Mówi: | Nina Terentiew |
Funkcja: | dyrektor programowy Telewizji Polsat |
Newsy
Nina Terentiew: są gwiazdy, które pomagają dla lansu
2014-02-13 | 07:00
Tagi: Nina Terentiew, gala „Gwiazdy Dobroczynności", Bohdan Smoleń, działalność charytatywna gwiazd, pomoc dla lansu
Nina Terentiew nie wyklucza, że część gwiazd, które udzielają się charytatywnie, robi to tylko i wyłącznie w celu promocji swojej osoby. Udział w kampanii społecznej, przedświąteczne spotkanie z chorymi dziećmi czy aukcja na rzecz potrzebujących to dla nich okazja do pokazania się i wykreowania wizerunku osoby, która potrafi współczuć i jest pełna empatii.
Zdaniem Niny Terentiew gwiazdy, które włączają się w akcje charytatywne, można podzielić na dwie grupy:
Zdaniem Niny Terentiew gwiazdy, które włączają się w akcje charytatywne, można podzielić na dwie grupy:
– Jedne pomagają dla lansu, inne pomagają z głębokiego porywu serca. Czy może ktokolwiek sądzić, że Bogdan Smoleń, sam schorowany, słaby, bezbronny pomaga słabszym od siebie dla lansu? Czy możemy pomyśleć, że Małgorzata Socha, jedna z najzdolniejszych polskich aktorek dla lansu rozśmiesza dzieci jako Doktor Clown? Ale oczywiście, gdybyśmy zaczęły się w to mocno wkręcać, to na pewno znajdziemy niejedną gwiazdę, robiącą to dla lansu – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Nina Terentiew, dyrektor programowy Telewizji Polsat.
Podczas gali plebiscytu „Gwiazdy Dobroczynności" Nina Terentiew wręczyła nagrodę Bohdanowi Smoleniowi w kategorii „Własna działalność społeczna”. Poza czekiem z Akademii Rozwoju Filantropii w Polsce, dyrektor programowa Polsatu przekazała Smoleniowi również czek od Polsatu na 20 tysięcy złotych.
Podczas gali plebiscytu „Gwiazdy Dobroczynności" Nina Terentiew wręczyła nagrodę Bohdanowi Smoleniowi w kategorii „Własna działalność społeczna”. Poza czekiem z Akademii Rozwoju Filantropii w Polsce, dyrektor programowa Polsatu przekazała Smoleniowi również czek od Polsatu na 20 tysięcy złotych.
Czytaj także
- 2024-12-17: W Parlamencie Europejskim ważne przepisy dla państw dotkniętych przez klęski żywiołowe. Na odbudowę będą mogły przeznaczyć więcej pieniędzy
- 2024-12-16: Polscy młodzi chemicy tworzą innowacje na światowym poziomie. Część projektów ma szansę trafić potem do przemysłu
- 2024-12-18: Co trzeci nastolatek nie rozmawia o pieniądzach z rodzicami. To ma wpływ na jego zachowania w świecie finansów
- 2024-11-28: Pozew przeciwko Skarbowi Państwa za brak skutecznej walki ze smogiem. Może to wpłynąć na przyszłe regulacje
- 2024-12-02: Budowa sieci szybkiej łączności dla polskiej energetyki wchodzi w kolejny etap. Czas usuwania awarii będzie krótszy
- 2024-12-09: Zaangażowanie północnokoreańskich żołnierzy eskaluje konflikt w Ukrainie. Europosłowie wzywają do większej współpracy obronnej w UE
- 2024-12-04: Ulga na badania i rozwój może być lekiem na rosnące koszty zatrudnienia. Korzysta z niej tylko 1/4 uprawnionych firm
- 2024-12-16: Krystian Ochman: Zawsze odrzucałem różne propozycje na sylwestra, ale teraz wezmę udział w wyjątkowym koncercie. Stworzę duet z moim dziadkiem
- 2024-11-27: Fundusze Norweskie wspierają innowacje w polskich firmach. Ponad 200 projektów otrzymało granty o wartości 92 mln euro
- 2024-11-27: Tylko co trzecia firma wdraża zasady zrównoważonego rozwoju. Mniejsze przedsiębiorstwa potrzebują wsparcia w tym procesie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem
Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.