Newsy

Nowe spojrzenie na związek dwóch kobiet w sztuce Marii Seweryn „ALICJA ♥ ALICJA"

2013-12-27  |  08:20
Dwie zakochane w sobie kobiety są głównymi bohaterkami sztuki Marii Seweryn „ALICJA ♥ ALICJA", na podstawie tekstu Amy Conroy. Spektakl  wystawiany jest  na deskach Café Och-Teatru i cieszy się ogromną popularnością. To poruszająca opowieść o dwóch pięknych, inteligentnych i odważnych kobietach, które żyją w związku partnerskim.

Spektakl „ALICJA ♥ ALICJA”  zrywa ze stereotypem lesbijki jako kobiety, która nienawidzi mężczyzn, jest zbuntowana i mało subtelna. Bohaterki tej sztuki są zupełnie inne. Nie prowokują i nie demonstrują swoich uczuć na ulicy. I to wcale nie ze strachu przed reakcją innych. Po prostu, lubią żyć anonimowo i spokojnie. Nie wychodzą przed szereg, bo nie mają takiej potrzeby. Uważają, że miłość trzeba przede wszystkim pielęgnować w zaciszu czterech ścian.

Zachwycił mnie ten tekst dlatego, że on opowiada o dwóch wykształconych dojrzałych dziewczynach, które nie lubią okazywać sobie publicznie uczuć, które nigdy publicznie nie tańczyły, nigdy się nie pocałowały, które bardzo się kochają, natomiast, tak jak one o sobie mówią „patrzysz na nie, w ogóle byś nie pomyślał” – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle reżyserka spektaklu Maria Seweryn.

Dwie kobiety – piękne, mądre, samodzielne, wrażliwe, zakochane i potrzebne sobie – spowiadają się publicznie, choć do końca nie są przekonane, czy powinny mówić o swojej miłości. Są zawstydzone całą sytuacją.

Są niezwykle kobiece, piękne i opowiadają o tym w sposób niezwykle łagodny. Nie chcą nikogo sprowokować, nie chcą nikogo oskarżyć, tylko po pół roku namawiania ich na to, żeby to zrobiły, postanawiają zrobić publiczny coming out. To mnie zachwyciło. Ta łagodność, ten spokój, który one mają w sobie, opowiadając o tym – tłumaczy Maria Seweryn.

Dwie Alicje mówią o swoim związku szczerze i poruszająco, spokojnie i odważnie.

Opowiadają o głębokim i pięknym uczuciu, a nie z pretensją do świata, do ludzi o brak akceptacji. One rozumieją ten brak akceptacji i opowiadają ze zgodą na to. To jest naprawdę poruszające w tym tekście – mówi Maria Seweryn.

W rolach głównych występują: Aleksandra Domańska i Aleksandra Grzelak.  Muzycznym motywem sztuki jest utwór „Freelove Depeche Mode. Spektakl można obejrzeć na kawiarnianej scenie Och-Café. Najbliższe spektakle w weekend - 28 i 29 grudnia. 

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Muzycy zespołu Enej: Technika i budżety od wielkiej powodzi sprzed 27 lat poszły w górę. A jednak nadal nie jesteśmy w stanie sobie poradzić z żywiołem i go przewidzieć

Muzycy zespołu Enej do końca nie chcieli wierzyć, że powtórzy się czarny scenariusz sprzed 27 lat i na południu Polski dojdzie do powodzi na południu Polski. Niestety najgorsze przewidywania meteorologów i hydrologów spełniły się. Artyści mocno nad tym ubolewają i solidaryzują się z tymi, którzy przeżywają teraz dramat, bo z dnia na dzień zostali z niczym, bez dachu nad głową. W takich sytuacjach Polacy stanęli na wysokości zadania. Szybko ruszyły zbiórki pieniędzy i potrzebnych produktów dla powodzian. Piotr Sołoducha i Mirosław Ortyński nie szczędzą pochwał i słów uznania wobec wszystkich, którzy wykazują się empatią i zrozumieniem.

Gwiazdy

Gabi Drzewiecka i Jagna Niedzielska: Filipińczycy są ludźmi otwartymi i im mniej mają, tym więcej chcą ci dać. To jest wzruszające i na pewno dające do myślenia

Uczestniczki programu „Azja Express” nie ukrywają, że na początku trudno im było przełamać barierę wstydu, zapukać do cudzego domu i poprosić o nocleg. Zadania nie ułatwiała obecność pozostałych członków ekipy, bo nawet jeśli właściciele domu byli skłonni pomóc dwóm pięknym kobietom, to już kamery budziły pewien niepokój. Gabi Drzewiecka i Jagna Niedzielska zaznaczają jednak, że również w tym przypadku trening czyni mistrza i za każdym kolejnym razem było już coraz łatwiej. Zdążyły się też przekonać, że Filipińczycy są niezwykle otwarci, życzliwi i gościnni.

Gwiazdy

Magda Bereda: Boję się o moich znajomych z Wrocławia. Dostali ostrzeżenie, że może ich zalać

Wokalistka przyznaje, że ona również z niepokojem patrzy na kolejne prognozy hydrologów. Jest wstrząśnięta relacjami z obszarów powodziowych i ma świadomość, że w obliczu żywiołu ludzie są bezsilni. Magda Bereda wspiera także swoich znajomych, którzy mieszkają we Wrocławiu i ma nadzieję, że nie nadejdą od nich kolejne złe informacje. Artystka zachęca do wszelkiej pomocy powodzianom i do włączania się w zbiórki najbardziej potrzebnych produktów.