Newsy

Dzieci powinny uczyć się programowania od najmłodszych lat. Umiejętność ta będzie równie ważna jak znajomość języków obcych

2015-10-12  |  06:35
Mówi:Andrzej Halicki, minister administracji i cyfryzacji

Michał Boni, europoseł, były minister administracji i cyfryzacji

Funkcja:Włodzimierz Marciński, Lider Cyfryzacji w Ministerstwie Administracji i Cyfryzacji

Blanka Fijołek, CSR & Sponsorship Senior Manager w Samsung Electronics Polska

  • MP4
  • Mimo że polskie uczelnie co roku kształcą 30 tys. informatyków, zapotrzebowanie biznesu na specjalistów w tej dziedzinie rośnie dużo szybciej. Dlatego przedstawiciele firm, rządu i uczelni chcą, by już wśród najmłodszych promować umiejętności cyfrowe i zachęcać ich w ten sposób do wyboru tej ścieżki zawodowej. Temu ma służyć także właśnie rozpoczęty Europejski Tydzień Kodowania, który jest inicjatywą Komisji Europejskiej.

    Na rynku pracy brakuje 40 tys. informatyków i programistów, a w całej Europie aż kilkuset tysięcy. Wprawdzie kształcimy bardzo dużo informatyków, ale to ciągle za mało – mówi Andrzej Halicki, minister administracji i cyfryzacji, podczas inauguracji Europejskiego Tygodnia Kodowania w Polsce. – Dzisiaj lekcje kodowania, wprowadzenie informatyki do szkoły i powszechna nauka tej dziedziny powinny być pierwszym wyzwaniem nowoczesnej szkoły.

    Potencjał jest, bo polscy programiści są cenieni w świecie. Wygrywają różne konkursy i są rozchwytywani przez największe firmy z branży IT. Poziom kształcenia na polskich uczelniach także jest doceniany za granicą. Zainteresowanie tą dziedziną rośnie, o czym może świadczyć, że do Tygodnia Kodowania w Polsce zgłoszono ponad 1100 różnych wydarzeń. Wśród zgłaszających są szkoły, biblioteki, organizacje pozarządowe, start-upy i duże korporacje.

    Moglibyśmy wykorzystywać tę szansę jeszcze lepiej. Myślę tu np. o nawiązaniu dobrej współpracy między uczelniami, biznesem a administracją. Czegoś takiego brakuje – mówi Halicki. – Bardzo się cieszę, że firmy prywatne, jak np. Samsung, tak dużo uwagi poświęcają nauce kodowania wśród młodzieży, która ma być pierwszą zachętą do tego, by być bliżej oświaty, i promocją tego, co jest potrzebne gospodarce.

    Z drugiej strony dane dotyczące wykluczenia cyfrowego pokazują, że kompetencje w tej dziedzinie są piętą achillesową Polaków. Jedna trzecia społeczeństwa nie korzysta z komputera i internetu. Jak podkreśla minister, szybko nadrabiamy zaległości związane z infrastrukturą dostępową oraz liczbą dostępnych e-usług, jednak prawdziwym wzywaniem pozostają umiejętności. Wszystkie te trzy obszary wspierać ma program Polska Cyfrowa, z którego na lata 2014-2020 do wydania będzie 2 mld euro.

    Młode pokolenie ma bardzo wysoko rozwinięte umiejętności cyfrowe, aczkolwiek one pozwalają raczej się bawić komputerem, tabletem czy internetem. Nie mamy wiedzy o tym, jak wykorzystywać wszystkie możliwości tych urządzeń. Kodowanie temu właśnie służy – mówi Michał Boni, europoseł, były minister administracji i cyfryzacji. – Wielka Brytania od pewnego czasu ma kodowanie jako element stałego kształcenia, podobnie jak Estonia i Finlandia. My również powinniśmy zmierzać w tym kierunku.

    Upowszechnianiu wśród najmłodszych nawyków cyfrowych i wiedzy na temat korzystania z nowoczesnych technologii mają służyć takie programy, jak Mistrzowie Kodowania i Mistrzowie Kodowania Junior, realizowane z inicjatywy Samsung Electronics Polska. Biorą w nich udział tysiące uczniów i przedszkolaków. Mistrzowie Kodowania zostali głównym partnerem polskiego Tygodnia Kodowania.

    Jak uczyć kodowania? Ja używałbym raczej określenia uczyć myślenia strategicznego i analitycznego, a kodowanie, np. poprzez proste języki typu Scratch, ma pokazać, jak to wdrażać w działaniu. Programowanie to jest szersze pojęcie niż tylko kodowanie, a warto mówić o tym szerzej, jako o formie twórczości. Chodzi o kreatywne myślenie, o to, by pokazywać młodym ludziom, że komputery służą nie tylko do zabawy, lecz także do wielu innych rzeczy – mówi Włodzimierz Marciński, Lider Cyfryzacji w Ministerstwie Administracji i Cyfryzacji.

    Eksperci podkreślają, że edukowanie najmłodszych pokoleń w tej dziedzinie będzie miało korzystne efekty także dla starszych pokoleń. Jego przedstawiciele zdobywają i pogłębiają swoją wiedzę na temat technologii właśnie dzięki pomocy młodych ludzi. W ten sposób łatwiej będzie poradzić sobie z problemem wykluczenia cyfrowego. To zjawisko staje się coraz groźniejsze, bo coraz więcej aspektów codziennego życia przenosi się do internetu.

    Będą się zmieniały wszystkie sektory gospodarki, systemy naszej pracy, życie codzienne. Za chwilę czekają nas duże zmiany w obszarze zdrowia, będziemy także korzystali z aplikacji, by śledzić stan swojego zdrowia. Do tego potrzebnych jest więcej umiejętności, niż dzisiaj mamy – przekonuje Michał Boni.

    Zdobywaniu nowych i pogłębianiu posiadanych umiejętności służy Tydzień Kodowania. To coroczna inicjatywa Komisji Europejskiej, której celem jest popularyzacja idei programowania. Między 10 a 18 października w całej Polsce odbędzie się ponad 1100 różnego typu imprez: spotkań, warsztatów, szkoleń, konferencji związanych z technologiami cyfrowymi i nauką programowania dla dzieci, młodzieży i dorosłych.

    Programują zarówno seniorzy, jak i przedszkolaki w całej Polsce. Zwykle jest to programowanie bardzo amatorskie. Popularyzując ideę kodowania, chcemy zachęcać szeroką grupę do uczestnictwa w tym wydarzeniu. Traktujemy programowanie jako trzeci język – język, który pozwala zrozumieć zasady funkcjonowania współczesnych technologii, mediów, informacji – wyjaśnia Blanka Fijołek, polska ambasadorka Tygodnia Kodowania i CSR & Sponsorship Senior Manager w Samsung Electronics Polska.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Psychologia

    Media

    Miuosh: Czegoś takiego jak w studiu „Must Be the Music” jeszcze nie przeżyłem. To jest inny świat, to jest rozmach

    Artysta z entuzjazmem odpowiada o swoich wrażeniach z castingów i nagrań do nowej edycji programu „Must Be the Music”. Jako nowy członek jury czuje się doskonale w tej roli i cieszy się, że może zobaczyć kulisy realizacji tego kultowego show, które powraca na antenę Polsatu po ośmiu latach. Miuosh podkreśla, że są wykonawcy, którzy już zrobili na nim ogromne wrażenie, ale na razie nie zdradza, czy ma już swojego faworyta.

    Konsument

    Media społecznościowe pełne treści reklamowych od influencerów. Konieczne lepsze ich dopasowanie do odbiorców

    Ponad 60 proc. konsumentów kupiło produkt na podstawie rekomendacji lub promocji przez twórców internetowych. 74 proc. uważa, że treściom przekazywanym przez influencerów można zaufać – wynika z badania EY Future Consumer Index. W Polsce na influencer marketing może trafiać ok. 240–250 mln zł rocznie, a marki widzą ogromny potencjał w takiej współpracy. Coraz większym zainteresowaniem cieszą się mikroinfluencerzy, czyli osoby posiadające od kilku do kilkudziesięciu tysięcy followersów, ale o silnym zaangażowaniu.