Newsy

Media społecznościowe zmieniły sposób podróżowania

2013-11-08  |  09:00
Podróżowanie jest dziś dużo łatwiejsze i tańsze niż jeszcze 10 lat temu. Możemy korzystać z porad osób, które mają doświadczenie w turystyce oraz z serwisów, w których znajdziemy tanie noclegi i przejazdy. Popularny jest także couchsurfing, czyli nocowanie u znajomych poznanych w sieci.

Jeszcze kilka lat temu podróżowanie było dużo droższe. Wymagało też dużo więcej przygotowania niż obecnie. Trzeba było najpierw znaleźć w atlasie miejsce, wyznaczyć trasę i dzwonić po hotelach, żeby zarezerwować nocleg. Dziś mamy od tego internet.

– Wyobraźmy sobie, że mamy Facebooka, którego śledzimy i mamy tam około 500-600 znajomych. Oni wrzucają zdjęcia z każdych wakacji, ze wszystkich wyjazdów. Oprócz tego mamy wiele fanpage'y, jak np. miejsca, które powinieneś obejrzeć przed śmiercią lub miejsca, które powinieneś koniecznie zobaczyć. One inspirują, pokazują, co powinniśmy zobaczyć i namawiają nas do tego, aby podróżować – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Dominik Wartecki z Get More Social.

W internecie działają też blogi, które pokazują, jak podróżować za niewielkie pieniądze. Bez problemu możemy też sprawdzić w sieci opinie innych turystów o danym noclegu czy zabytku. Znajdziemy też rady, który transport wybrać i w jakim terminie najlepiej odwiedzić dane miejsce. Sposób podróżowania zmieniły także specjalne programy na smartfony.

– Za pomocą dostępnych aplikacji, zwłaszcza na telefonie, ale też stronie internetowej, dowiadujemy się, co warto zobaczyć w mieście, a co nie jest oklepane z przewodników turystycznych – mówi Wartecki w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.

Z amerykańskich badań wynika, że prawie połowa osób na świecie, które planują wycieczkę, wybiera cel podróży pod wpływem social media i znajomych.

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem

Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.