Newsy

Radzimir Dębski: nowoczesne technologie to zarówno szansa, jak i zagrożenie dla artysty

2015-10-16  |  06:45

Nowoczesne technologie zmieniły oblicze współczesnej sztuki. Zdaniem Radzimira Dębskiego dla artysty mogą one być zarówno szansą, jak i zagrożeniem. Cyfrowe technologie znacznie ułatwiają szeroką dystrybucję dzieła i zwiększają możliwości ekspresji twórczej. Niekiedy sprawiają jednak, że artysta zbyt mocno koncentruje się na technologii zamiast na efekcie twórczym. 

Nowoczesne technologie stały się nieodłącznym elementem współczesnej kultury i sztuki. Nie tylko umożliwiają twórcom dotarcie do szerokiego grona odbiorców, lecz także wspomagają proces twórczy. Pozwalają bowiem łączyć różne techniki artystyczne, dając większe możliwości ekspresji twórczej. Umożliwiają także większe zaangażowanie odbiorcy w sztukę, przykładem są interaktywne eksponaty, które zmuszają widzów do określonego działania, np. naciskania klawiszy bądź poruszania się wraz z eksponatem. Zdaniem Radzimira Dębskiego cyfrowe technologie mogą być zarówno szansą, jak i zagrożeniem dla artysty.

– Od artysty będzie zależało, czy da się ponieść efektowi, czy efekt zacznie kontrolować jego dzieło bardziej niż on sam, czy mimo wszystko stworzy efekt dokładnie taki, jaki sobie najpierw wyobrazi, i to on będzie panem sytuacji , bo to jest najważniejsze mówi Radzimir Dębski agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Zdaniem kompozytora jedną z pierwszych dziedzin sztuki, do której wkroczyły nowe technologie, była muzyka. Zrewolucjonizowały one sposób dystrybucji muzyki, np. poprzez powstanie serwisów streamingowych, które umożliwiają tani zakup utworów muzycznych. Wpłynęły także na proces twórczy muzyka komputerowa obecna jest na światowym rynku już od lat. Według Radzimira Dębskiego w tej dziedzinie muzyki kompozytor jest programistą utworu muzycznego.

– Muzyka jest takim medium, w którym już od dawna flirtowało się z elektroniką, a potem z cyfrą, ale nie doznała takiego szoku jak teraz sztuki wizualne, które potrzebowały tych procesorów, tej mocy przerobowej, tych palmtopów z żyroskopami, tych narzędzi do tego, żeby tworzyć sztukę – mówi Radzimir Dębski.

Kompozytor uważa, że dobra sztuka nie wymaga promocji, reklamuje się bowiem sama swoją jakością. Dębski jest zdania, że to nie twórca powinien promować swoje dzieło, lecz dzieło artystę i jego wrażliwość oraz poczucie estetyki. To dzieło powinno mówić samo za siebie, a nie jego autor. 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia

Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.

Inwestycje

Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów

Polskie wybrzeże z każdym rokiem cieszy się rosnącym zainteresowaniem krajowych, ale i zagranicznych turystów – głównie z Niemiec, Czech, Szwecji i Norwegii. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są m.in. ceny, które wciąż pozostają konkurencyjne w stosunku do cen innych, popularnych destynacji wakacyjnych, jak i dobra baza noclegowa. Nadmorskie hotele i apartamenty w sezonie notują nawet ponad 90-proc. obłożenie, a zainteresowanie inwestowaniem w takie obiekty nie słabnie. Apartamenty typowo pod wynajem – wykończone pod klucz, w dobrej lokalizacji, z operatorem i gwarancją comiesięcznego zysku – są popularne wśród osób, którym zależy na zabezpieczeniu i pomnożeniu swoich oszczędności, które jednocześnie oczekują, by formalności związane obsługą lokalu były dla nich jak najmniej angażujące.

Media

Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć

Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.