Mówi: | Dominika Mrowińska |
Firma: | TcTrips |
Tradycyjne przewodniki po miastach wypierane przez przewodniki multimedialne
Aplikacje dostępne są zazwyczaj w kilku językach i wystarczy pobrać je na swojego smartfona. Często pozwalają zwiedzać Warszawę w niecodzienny sposób. Są nawet programy, w których każda trasa jest przygotowana oddzielnie dla czterech grup: rodziny, grupy znajomych, pary i singla.
Standardowe przewodniki zazwyczaj zachęcają do odwiedzenia najbardziej znanych zabytków. Twórcy turystycznych aplikacji na telefon chcą przyciągnąć klientów, dlatego proponują odwiedzić niecodzienne miejsca. I tak na przykład TcTrips Warsaw, odchodzi od tradycyjnego zwiedzania stolicy i oferuje turyście zobaczenie miejsc nietypowych.
– Trasa PRL-owska prowadzi nas po głównych budynkach, które są pozostałością PRL-u w Polsce, jednocześnie są reprezentacyjne, w tym momencie pełnią dosyć ważne funkcje, jeśli chodzi o Warszawę, czyli są to siedziby, np. ministerstwa czy jeden z głównych punktów komunikacyjnych w Warszawie Plac Konstytucji – wyjaśnia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle Dominika Mrowińska z TcTrips.
Mając telefon z mobilnym przewodnikiem, można też wybrać się na spacer po warszawskim Starym Mieście połączony ze zwiedzaniem mało znanych zakątków Starówki. Są też propozycję dla miłośników historii.
– Mamy również wycieczkę żydowskim Muranowem, czyli punkty związane z wydarzeniami w getcie, punkty związane z dawnymi mieszkańcami Muranowa. Wycieczka bardzo klimatyczna, bardzo ciekawa, pokazująca miejsca pamięci i opowiadająca w bardzo ciekawy sposób historie, które miały miejsce w wybranych punktach – zachęca Dominika Mrowińska.
Przewodniki turystyczne na telefon komórkowy nie tylko proponują zwiedzającym miejsca godne uwagi, ale zawierają też szczegółowe opisy pokonywanej trasy.
Czytaj także
- 2025-01-09: Większe bezpieczeństwo przechowywanych w magazynach dzieł sztuki. Muzeum Narodowe w Warszawie przeniesie je do nowego budynku
- 2025-01-02: Hazard coraz poważniejszym problemem dla zdrowia publicznego. Najbardziej zagrożone są dzieci
- 2024-11-05: Polski rynek odzieży sportowej i outdoorowej notuje stabilne wzrosty. Kupujący szukają technologicznych nowinek
- 2024-09-30: Warszawa przyspiesza proces termomodernizacji budynków. Stolicę czekają wielomiliardowe wydatki
- 2024-09-25: 94 proc. dzieci ma problem z podstawowymi umiejętnościami ruchowymi. Potrzebne zmiany w lekcjach WF-u
- 2024-07-30: Siatkówka z coraz większym wsparciem sponsorów. Największe firmy inwestują nie tylko w drużyny narodowe, ale i ligowe kluby
- 2024-06-26: Ostatnie przygotowania do uruchomienia strefy czystego transportu w stolicy. Straż miejska została wyposażona w mobilny punkt kontroli
- 2024-07-02: Warszawa pracuje nad rewolucją biletową. Nowy system pozwoli płacić tylko za faktyczny czas podróży lub przejechane kilometry
- 2024-04-30: Powstaje nowy plan rozbudowy Lotniska Chopina. Bez tego za rok czy dwa byłoby całkowicie zapchane
- 2024-04-23: Efekt Taylor Swift na rynku najmu krótkoterminowego. Europejska trasa koncertowa pozwoli wynajmującym zarobić miliony
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Uroda
Adam Kszczot: Moja żona została mistrzynią świata w makijażu permanentnym. Trochę się też do tego przyczyniłem
W trakcie swojej kariery sportowej lekkoatleta specjalizujący się w biegu na 800 m odniósł wiele sukcesów i zdobył medale na najważniejszych międzynarodowych zawodach. Ale jak się okazuje, w domu nie jest jedynym mistrzem. Jego żona bowiem również może się poszczycić tytułem mistrzyni świata, ale nie w sporcie. Renata Kszczot specjalizuje się w microbladingu, czyli metodzie makijażu permanentnego brwi. Olimpijczyk jest niezwykle dumny z osiągnięć partnerki, wspiera ją i stwarza jej przestrzeń potrzebną do rozwijania pasji. W zamian za to ona wprowadza go w tajniki swojej pracy.
Gwiazdy
Iga Baumgart-Witan: Mama nie pozwoliła mi na udział w programie „Mistrzowskie pojedynki”. Zdecydowałam się i już pierwszego dnia marzyłam, żeby wrócić do domu
Biegaczka nie ukrywa, że miała kilka momentów zwątpienia w kwestii swojego udziału w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”. Po obejrzeniu zajawki zagranicznej edycji zrozumiała bowiem, jak wymagające mogą być konkurencje, i nie była do końca przekonana, czy sobie z nimi poradzi. Oliwy do ognia dolała jej mama, która absolutnie nie godziła się na ten wyjazd. Mimo wątpliwości Iga Baumgart-Witan postanowiła jednak stawić czoła trudnościom i zmierzyć się z wyczerpującymi wyzwaniami, ale jak zaznacza – nic za wszelką cenę.
Media
Iwona Guzowska: W programie „Mistrzowskie pojedynki" jest kilka osób stricte nastawionych na rywalizację. Chciały jak najwyżej zajść i szły po trupach do celu
Mistrzyni świata w kickboxingu z entuzjazmem wspomina swój udział w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”, bo jak podkreśla, okazał się dla niej wyjątkowo cennym doświadczeniem. Realizując poszczególne zadania, sportowcy musieli bowiem stawić czoła nie tylko rywalom, ale i własnym ograniczeniom. Iwona Guzowska zdradza też, że niektórzy uczestnicy byli mocno zdeterminowani. Nie ukrywali, że przyjechali po to, żeby wygrać, i nie dawali sobie żadnej taryfy ulgowej.