Mówi: | Olga Buława |
Funkcja: | Miss Polski 2018 |
Olga Buława: Cała medialna machina ruszyła i tego się już nie da zatrzymać. Będę brać udział w życiu społecznym i wspierać akcje charytatywne
Miss Polski 2018 podkreśla, że dzierżenie tytułu najpiękniejszej Polki wiąże się z pewnymi wyzwaniami, którym dzielnie chce stawić czoła. Zdaje sobie też sprawę z tego, że możliwości wizerunkowe, które daje korona, pozwalają, a nawet wręcz zobowiązują do zaangażowania się w projekty społeczne czy charytatywne. I na udziale w takich właśnie najbardziej jej zależy.
Olga Buława podkreśla, że wystartowała w konkursie po to, by sprawdzić się, nabrać pewności siebie i podnieść swoją samoocenę. Chciałaby, żeby tytuł Miss Polski kojarzył się nie tylko z ładną buzią, lecz także z silną i dojrzałą osobowością, która jest inspiracją dla innych. Swój rok panowania zamierza zatem przeznaczyć na motywowanie Polek i Polaków do zmiany życia na lepsze bądź pomagania słabszym.
– Na pewno to jest bardzo duży udział w życiu społecznym, wspieraniu akcji charytatywnych i różnych instytucji, osób. To jest bardzo pozytywne, ja to też dobrze odbieram i się z tego bardzo cieszę. Też właśnie m.in. wywiady w różnych stacjach, to jest nowość dla mnie, cała taka medialna otoczka, natomiast też to są jakieś tego typu obowiązki, żeby się pokazywać medialnie, ale też działać społecznie – mówi agencji Newseria Olga Buława, Miss Polski 2018.
Olga Buława nie kryje radości z korony i tytułu najpiękniejszej Polki, ale też doskonale wie, że bycie na świeczniku wymaga wiele pokory i dużej dawki zdrowego rozsądku. Choć w show-biznesie stawia dopiero pierwsze kroki, to jest otwarta na nowe propozycje zawodowe.
– Cała ta machina ruszyła i tego się już nie da zatrzymać. Ale w tej kwestii się zdaję na los – to, co mi się przytrafi fajnego w tym roku, każdą chwilę będę doceniała. Już na ten moment to jest tak dużo nowych doświadczeń, że jestem usatysfakcjonowana w 100 proc. Jeżeli rozwinie się w jakiś sposób dalej moja kariera, coś innego mi się przytrafi, to fajnie – mówi Olga Buława.
Buława podkreśla, że udział w wyborach i wygrana to najpiękniejsza przygoda jej życia. Sukces jednak nie jest w stanie zawrócić jej w głowie i zmienić podejścia do ważnych, życiowych kwestii. Jak przyznaje, kocha podróżować, jest stewardessą i nadal marzy o pracy w międzynarodowej organizacji lotniczej.
– Jeżeli nawet bym wróciła do takiego stanu sprzed wyborów, czyli wracam do pracy i wszystko wraca do normy, to nie byłoby w tym nic złego. Też będę z tego powodu szczęśliwa, bo byłam bardzo zadowolona do tej pory z mojego życia zawodowego, natomiast wydaje mi się, że jest to już niemożliwe – mówi Olga Buława.
Czytaj także
- 2024-12-19: Ekonomiści obniżają prognozę wzrostu PKB dla Polski. Szybko rosnący dług publiczny wśród największych zagrożeń
- 2024-12-06: R. Metsola: Polska ma bardzo dobrą pozycję do bycia liderem UE na następne pół roku. Bezpieczeństwo w centrum uwagi prezydencji
- 2024-12-16: Pierwsze lasy społeczne wokół sześciu dużych miast. Trwają prace nad ustaleniem zasad ich funkcjonowania
- 2024-11-28: P. Serafin: Potrzebujemy bardziej elastycznego unijnego budżetu. UE musi ponownie stać się synonimem innowacyjności i konkurencyjności
- 2024-11-29: Parlament Europejski zatwierdził unijny budżet na 2025 rok. Wśród priorytetów ochrona granic i konkurencyjność
- 2024-12-05: Opieka długoterminowa mierzy się z niedoborem kadr. Brakuje szczególnie pielęgniarek
- 2024-11-26: Sztuczna inteligencja rewolucjonizuje marketing. Narzędzia AI dają drugie życie tradycyjnym formom reklamy
- 2024-11-19: Polacy wprowadzają na razie tylko drobne nawyki proekologiczne. Do większych zmian potrzebują wsparcia
- 2024-11-21: Media społecznościowe pełne treści reklamowych od influencerów. Konieczne lepsze ich dopasowanie do odbiorców
- 2024-11-26: Maciej Rock: „Halo tu Polsat” to bardzo trudny program. Jesteśmy przed kamerami przez trzy godziny i cały czas musimy zachować energię
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Farmacja
Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi
Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.