Mówi: | Jacek Kołodziejski (fotograf) Robert Więckowski (Fundacja Kultury bez Barier) |
Osoby niepełnosprawne apelują o dostęp do kultury
Niewidomy na seansie w kinie czy niesłyszący na spektaklu teatralnym to widok niespotykany w Polsce. Osoby niepełnosprawne nie uczestniczą w powszechnie dostępnych wydarzeniach kulturalnych. Nie dlatego, że to niewykonalne. Polskie kina, teatry czy inne ośrodki życia kulturalnego wciąż nie są przystosowane do ich potrzeb. Stąd startująca właśnie kampania społeczna „Zabierz laskę do kina”, której organizatorzy apelują, by nie wykluczać niepełnosprawnych z życia kulturalnego.
– „Zabierz laskę do kina” to wielki apel do wszystkich, ze szczególnym uwzględnieniem twórców kultury o to, żeby ta kultura stała się dostępna dla osób niewidomych i niesłyszących – mówi Robert Więckowski z Fundacji Kultury Bez Barier agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
W kontekście udogodnień dla osób niepełnosprawnych zazwyczaj mówi się o dostosowaniu budynków, dobudowywaniu podjazdów i ramp dla wózków inwalidzkich, sygnalizacji dźwiękowej przy przejściach dla pieszych dla osób niewidomych czy pomocy tłumacza migowego dostępnego w niektórych instytucjach dla osób niesłyszących. To jedne z udogodnień, które są niezbędne dla normalnego funkcjonowania osób niepełnosprawnych.
Jednak, jak przypominają twórcy kampanii „Zabierz laskę do kina”, niepełnosprawni, tak samo jak osoby pełnosprawne, mają również potrzebę rozrywki, chcą korzystać ze wszystkich możliwości obcowania z kulturą. Nie chodzi tu o organizowanie specjalnych seansów kinowych, których i tak jest za mało, ale o dostęp do kultury na tych samych zasadach, w tych samych godzinach, w tych samych salach i możliwość korzystania z tych samych obrazów kultury co osoby pełnosprawne.
– My nie chcemy kulturalnego getta. To jest wielki apel o to, żeby kultura była kulturą włączającą. Żebyśmy my, niepełnosprawni mieli szansę spotkać się z pełnosprawnymi w każdej sali kinowej, w każdej sali teatralnej i wspólnie razem, żebyśmy mogli obejrzeć film czy spektakl teatralny – tłumaczy Robert Więckowski, niewidomy dziennikarz chorujący na zwyrodnienie barwnikowe, które skutkuje stopniową utratą wzroku przez chorego.
Dlatego też plakaty promujące kampanię „Zabierz laskę do kina” korzystają z trzech bardzo znanych ujęć z historii kina i fotografii.
– Jest to „Taxi Driver”, „Psychoza” oraz zdjęcia Helmuta Newtona. Odtworzyliśmy te zdjęcia z aktorami, a następnie nałożyliśmy na nie czarne plamy, które niszczą kontekst tych zdjęć oraz zdjęcia Helmuta Newtona – mówi Jacek Kołodziejski, twórca plakatów.
Rozwiązania, które można zastosować, aby wyeliminować utrudnienia dla niepełnosprawnych to napisy lub tłumacze migowi dla osób niewidomych oraz audiodeskrypcje dla niesłyszących. Audiodeskrypcje dla niewidomych to dźwiękowy opis tego, czego osoby te nie będą mogły usłyszeć podczas seansu lub sztuki. W momentach, kiedy aktorzy grają ciałem, mimiką to właśnie audiodeskrypcja pozwala zrozumieć osobom niepełnosprawnym, co dzieje się na scenie lub ekranie. Natomiast niesłyszący łatwiej zrozumieją dany film czy przedstawienie, jeśli będą mieli dostęp do transkrypcji tekstów aktorów bądź w sali będzie obecny tłumacz migowy.
Obecnie w Polsce wciąż tego rodzaju udogodnienia to rzadkość. W 2009 roku swoją premierę miał film „Popiełuszko. Wolność jest w nas”. Jego twórcy, jako jedni z nielicznych w kraju, pamiętali o widzach niesłyszących i głuchoniemych i przygotowali transkrypcje tekstów. Jednak również wtedy osoby niepełnosprawne zostały odseparowane od reszty publiczności, gdyż napisy wyświetlane były jedynie na wybranych seansach, w wybranych kinach na terenie kraju.
Akcja „Zabierz laskę do kina” powstała z inicjatywy Fundacji Kultury Bez Barier, której celem jest udostępnienie kultury dla osób niesłyszących i niewidomych. Do tej pory fundacja dokonała audiodeskrypcji i napisów do 41 filmów, udostępniła 72 spektakle w 19 polskich teatrach oraz wykonała 7 adaptacji wystaw muzealnych.
Czytaj także
- 2024-12-27: Zbiórki internetowe przestały się już kojarzyć wyłącznie z finansowaniem leczenia. Ludzie zbierają także na podstawowe potrzeby i realizację marzeń
- 2024-12-23: Przeciętny Polak spędza w sieci ponad trzy godziny dziennie. Tylko 11 proc. podejmuje próby ograniczenia tego czasu
- 2025-01-07: W ciągu 10 lat w Polsce może brakować 2,1 mln pracowników. Ratunkiem dla rynku pracy wzrost zatrudnienia cudzoziemców
- 2025-01-08: Coraz więcej inwestorów stawia na budownictwo modułowe. Kolejne dwa lata powinny przynieść duże wzrosty
- 2025-01-03: Dobre prognozy dla rynku kredytów mieszkaniowych. Mimo braku rządowego programu wsparcia
- 2024-12-17: W Parlamencie Europejskim ważne przepisy dla państw dotkniętych przez klęski żywiołowe. Na odbudowę będą mogły przeznaczyć więcej pieniędzy
- 2025-01-02: Hazard coraz poważniejszym problemem dla zdrowia publicznego. Najbardziej zagrożone są dzieci
- 2024-12-16: Polscy młodzi chemicy tworzą innowacje na światowym poziomie. Część projektów ma szansę trafić potem do przemysłu
- 2025-01-02: Zmieniają się zagrożenia dla polskiej gospodarki. Ekonomiści boją się skutków szybkiego zadłużania się rządu i napięć geopolitycznych
- 2024-12-27: Dwa konkursy w Agencji Badań Medycznych w 2025 roku. Do wzięcia 275 mln zł
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
S. Karpiel-Bułecka: Sam talent nie wystarczy, by odnieść sukces w branży muzycznej. Trzeba też mieć trochę szczęścia i spotkać odpowiednich ludzi
Na przestrzeni ostatnich dwóch dekad, między innymi za sprawą streamingu i powszechnego dostępu do internetu, rynek muzyczny w Polsce przeszedł prawdziwą rewolucję. Zauważają to zarówno doświadczeni artyści, jak Sebastian Karpiel-Bułecka, jak i młodsze pokolenie, reprezentowane przez Miuosha. Obaj wokaliści podkreślają, że sukces w branży muzycznej jest wynikiem wielu czynników. Lider zespołu Zakopower zaznacza, że niezależnie od sytuacji młodzi artyści powinni być konsekwentni i wierzyć w swoje możliwości, bo to jest kluczowe w budowaniu kariery.
Problemy społeczne
Strach przed porażką i brak wiary we własne siły blokują rozwój przedsiębiorczości kobiet. Częściej zakładają za to firmy z misją
Kobiety stanowią mniejszość w zarządach firm, rzadziej też niż mężczyźni zakładają własne działalności gospodarcze. W UE na taki krok decyduje się 10 proc. pracujących pań, w Polsce – 13 proc. – wynika z raportu „Biznes na wysokich obcasach” PIE. Strach przed porażką i brak wiary w swoje umiejętności powstrzymują kobiety częściej niż mężczyzn przed założeniem działalności. Kluczową rolę mogą pełnić programy mentoringowe prowadzone przez kobiety.
Muzyka
Luna: Status materialny moich rodziców przeszkadza mi w karierze. Przestaję postrzegać siebie jako niezależną artystkę, tylko córkę bogaczy
Wokalistka podkreśla, że ścieżka jej kariery i sukcesy w branży muzycznej budzą wiele emocji, również ze względu na to, czym zajmują się jej rodzice. Jest ona bowiem córką milionera Andrzeja Wielgomasa, założyciela i właściciela firmy Dawtona. Jednak jak zaznacza, to, że pochodzi z zamożnego domu, nie ułatwia jej życia, a wręcz jest swoistym balastem. Luna ma świadomość tego, że w opinii niektórych ludzi wszystko, co ma i co osiągnęła, zawdzięcza tylko bogatym rodzicom.