Mówi: | dr Krzysztof Antoni Bardadin |
Funkcja: | patomorfolog |
Firma: | Zakład Patomorfologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego |
Palenie papierosów, otyłość i nadciśnienie podwyższają ryzyko raka nerki
Obecność krwi w moczu, ból w dolnej części pleców, wyczuwalny guz w okolicy nerki mogą być pierwszymi objawami raka nerki. Niestety, symptomy te pojawiają się dopiero w późnym stadium choroby, ponieważ nowotwór często rozwija się bezobjawowo. Pacjenci z grup podwyższonego ryzyka, czyli palacze, osoby otyłe, cierpiące na nadciśnienie, narażone na działanie pewnych substancji chemicznych lub obciążone genetycznie, powinny poddawać się profilaktycznym badaniom ultrasonograficznym. W przypadku rozpoznania raka we wczesnym stadium rokowania są bardzo dobre.
3 proc. nowotworów diagnozowanych u ludzi dorosłych to raki nerki. Chorobę rozpoznaje się najczęściej między 50. a 70. rokiem życia. Niestety, duża część pacjentów zgłasza się do lekarza w zaawansowanym stadium, ponieważ rak nerki początkowo nie daje żadnych charakterystycznych objawów.
– Problemem jest to, że ludzie wciąż odkładają badania profilaktyczne na później, aż nie zacznie boleć, aż nie pojawi się złe samopoczucie. Pacjent czuje się zdrowy, a ten rak sobie powoli rośnie. Walka z rakiem nerki to walka o to, żeby rozpoznać raka, kiedy jest najmniejszy i wtedy go zoperować. Wtedy faktycznie z tym rakiem jesteśmy w stanie sobie dać radę – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle dr Krzysztof Antoni Bardadin, patomorfolog z Zakładu Patomorfologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Prawdopodobieństwo rozwoju choroby wzrasta u osób palących. Według danych Krajowego Rejestru Nowotworów około 30 proc. przypadków raka nerki u mężczyzn oraz 24 proc. przypadków raka nerki u kobiet ma związek z paleniem tytoniu.
Do istotnych czynników ryzyka nowotworu należą również otyłość, nadciśnienie oraz narażenie na działanie niektórych substancji chemicznych, np. kadmu, niektórych herbicydów oraz rozpuszczalników organicznych, szczególnie trichloroetylenu, a także stosowanie dużej ilości leków przeciwbólowych zawierających fenacetynę. Rak nerki w rzadkich przypadkach jest związany z czynnikami genetycznymi, jednak wtedy rozwija się w młodym wieku.
Osoby z grup podwyższonego ryzyka powinny rozważyć wykonanie badań profilaktycznych. Powszechnie wykonywane obecnie badanie USG umożliwiło rozpoznawanie nawet niewielkich ognisk nowotworowych, przez co znacznie poprawiło rokowanie pacjentów cierpiących na tę chorobę.
– W latach 70., kiedy zaczynałem pracę jako lekarz, ogromna większość pacjentów była diagnozowana, gdy rak był już nieoperacyjny albo operacje były heroiczne, bo rak był niezwykle zaawansowany. Przełom nastąpił, kiedy USG zostało upowszechnione i stało się standardem diagnostycznym. Wtedy zaczęto wykrywać małe raki nerki i one na ogół, póki są małe, rokują dla pacjenta bardzo dobrze – dodaje Krzysztof Antoni Bardadin
W przypadku nowotworów nerki wykrytych w I stadium według klasyfikacji Amerykańskiego Komitetu ds. Raka odsetek osób, które przeżywają powyżej 5 lat od diagnozy, wynosi ponad 81 proc. Jeżeli rak zostanie zdiagnozowany w późniejszych stadiach - II, III i IV - odsetek ten wynosi odpowiednio 74, 53 oraz 8 proc.
Czytaj także
- 2025-07-15: ZPP: Działania administracji narażają na szwank wysiłek deregulacyjny. Niektóre niosą znamiona dyskryminacji i nękania przedsiębiorców
- 2025-07-10: Od lipca ułatwienia w dostępie do terapii dla osób z przewlekłą chorobą nerek. Eksperci apelują o włączenie dietetyków w proces leczenia
- 2025-07-03: Proces deregulacji nie dotyczy branży tytoniowej. Jest propozycja kolejnej ustawy w ciągu kilku miesięcy
- 2025-07-08: Po latach spadków szara strefa tytoniowa w Polsce rośnie. Radykalne podwyżki akcyzy mogą przyspieszyć wzrost nielegalnego rynku
- 2025-07-02: Polki coraz bardziej świadomie podchodzą do profilaktyki nowotworów piersi. Wciąż jednak blisko połowa się nie bada
- 2025-06-27: Komisja Europejska chce wprowadzić ujednolicone przepisy dotyczące wyrobów tytoniowych. Europosłowie mówią o kolejnej nadregulacji
- 2025-06-23: E-papierosy i aromatyzowane saszetki nikotynowe mogą zniknąć z rynku. Ministerstwo Zdrowia chce całkowitego zakazu ich sprzedaży
- 2025-05-27: Po debacie prezydenckiej wzrosło zainteresowanie woreczkami nikotynowymi. Niesłusznie mylone są z nielegalnymi w Polsce snusami
- 2025-06-13: Bartłomiej Nowosielski: Kluczowe w leczeniu otyłości jest odpowiednie nastawienie psychiczne. Otoczenie nie zawsze jest wyrozumiałe i empatyczne
- 2025-05-22: Statystyki dotyczące otyłości coraz bardziej niepokojące. Niewielki odsetek chorych podejmuje leczenie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Mika Urbaniak: Cały czas tworzę i mam w szufladzie dużo utworów. Teraz kończę moją nową płytę i mam nadzieję, że znowu sporo się będzie wokół mnie działo
Artystka pracuje właśnie nad nową płytą, która ma się ukazać jesienią. Będzie to piąty album w jej karierze i powrót po sześciu latach przerwy. Zwiastunem tego wydawnictwa jest singiel „Co masz na myśli?”. Mika Urbaniak zaznacza, że nowe kompozycje odzwierciedlają jej przemyślenia na temat miłości, siły, nadziei i odnajdywania siebie, a także pułapek przemysłu muzycznego, w którym – jej zdaniem, kobiety radzą sobie coraz lepiej i są bardziej pewne siebie. Jeśli natomiast chodzi o warstwę muzyczną tego krążka, to oprócz powrotu do hip-hopowych korzeni, będzie także można usłyszeć wpływy funku i popu.
Infrastruktura
Wzrost wynagrodzeń ekip budowlanych najmocniej wpływa na koszty budowy domu. Zainteresowanie inwestorów mimo to nieznacznie wzrasta

Budowa metra kwadratowego domu w Polsce kosztuje od 5,55 do 6 tys. zł w zależności od województwa – wynika z najnowszych analiz firmy Sekocenbud. Najdrożej jest w Warszawie, gdzie cena za metr kwadratowy domu przekroczyła już 6,2 tys. zł. Na przyrosty kosztów budowy domu wpływają zarówno drożejące materiały budowlane, jak i wyższe wynagrodzenia pracowników. Inwestorzy nie rezygnują jednak z budowy domów jednorodzinnych, co ma związek m.in. z wciąż wysokimi cenami mieszkań czy też obniżką stóp procentowych.
Farmacja
Endometrioza przez lata pozostawała lekceważonym problemem. Mimo że cierpi na nią 14 mln kobiet w Europie

Coraz więcej państw UE kompleksowo zaczyna się zajmować problemem endometriozy. W tej grupie państw jest także Polska, która od lipca wprowadziła nowy model bezpłatnej diagnostyki i opieki dla pacjentek z tą chorobą oznaczającą dla nich życie z chronicznym bólem. Podczas ubiegłotygodniowej debaty w Parlamencie Europejskim europosłowie wezwali Komisję Europejską do większej inicjatywy na forum unijnym: opracowania strategii walki z endometriozą i skierowania większych środków na badania nad tą chorobą.