Newsy

Patrycja Pająk: Jadłam jednego grejpfruta dziennie. Jedną nogą byłam po tamtej stronie

2014-01-21  |  07:20
Patrycja Pająk chce gruntownie zmienić swój wizerunek i znów jest na diecie. Jednak po doświadczeniach z zażywaniem wyniszczających organizm tabletek odchudzających, tym razem zrzucanie zbędnych kilogramów konsultuje ze specjalistami. Modelka podchodzi do sprawy bardzo poważnie, ponieważ jej wcześniejsza, nieumiejętna próba odchudzania zakończyła się pobytem w szpitalu.

Zażywałam tabletki odchudzające, bardzo niezdrowe, bardzo wyniszczające organizm. Przez dwa tygodnie schudłam 12 kilogramów, jedząc jednego grejpfruta dziennie i bardzo dużo ćwicząc. Przez dwa tygodnie po trzy godziny ćwiczyłam na siłowni, a potem spędzałam 2-3 godziny na basenie, więc to jest bardzo dużo. Zwłaszcza w momencie kiedy nie dostarczamy organizmowi żadnych kalorii i żadnych witamin – mówi agencji informacyjnej  Newseria Lifestyle Patrycja Pająk.

Na tragiczne skutki nie trzeba było długo czekać. Taki tryb życia spowodował drastyczne pogorszenie się samopoczucia i zdrowia gwiazdy.

Po dwóch tygodniach zaczął się dramat. Zaczęły się omdlenia, wylądowałam w szpitalu. Już jedną nogą byłam po drugiej stronie. Dlatego też chciałam ostrzec wszystkich przed takimi pomysłami. Naprawdę dużo lepiej jest wybrać się do dietetyka, który powie, co należy jeść. Aby schudnąć, wcale nie trzeba być głodnym. Można jeść pięć posiłków dziennie, tak jak to robię. Schudłam łącznie 10 kilogramów – wyjaśnia modelka.

Patrycja Pająk oprócz diety, pracuje także nad zmianą wizerunku.

Mój team, z którym obecnie pracuję, składa się z ok. 15 osób. Każda osoba jest od czegoś innego, więc mam nadzieję, że te efekty końcowe będą naprawdę widoczne. Pracuje przy tym sztab ludzi i chcemy, żeby to była spektakularna przemiana na lepsze – mówi Patrycja Pająk.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Moda

Klaudia Zioberczyk: Doszłam już do takiego momentu, że jak wchodzę do sklepu, to mówię: wcale tego nie potrzebuję. Teraz stawiam na jakość, a nie na ilość

Modelka zdaje sobie sprawę z tego, że trzeba być bardzo ostrożnym, by nie dać się nabrać na różne sztuczki marketingowe, nie ulegać czarowi wyprzedaży i promocji, a zamiast tego kompletować swoją garderobę z ponadczasowych zestawów, które będzie można wykorzystać na różne okazje. Klaudia Zioberczyk uważa, że greenwashing, czyli wywoływanie u konsumentów poszukujących towarów eko mylnego wrażenia, że oferowany produkt taki właśnie jest, to nieuczciwa praktyka. Temu zjawisku postanowiła więc dokładnie się przyjrzeć w swojej pracy magisterskiej.

Konsument

Możliwość zakupu online może zachęcić kolejne grupy Polaków do ubezpieczeń zdrowotnych. Dziś korzysta z nich już prawie 5,5 mln osób

Polska jest jednym z liderów Europy w obszarze cyfryzacji sektora usług medycznych. Świadczą o tym m.in. popularność elektronicznych narzędzi zapewniających dostęp do danych zdrowotnych, e-recept czy wirtualna diagnostyka. Polacy są też otwarci na innowacje w zakresie ubezpieczeń zdrowotnych, z których korzysta już blisko 5,5 mln osób. Za pomocą nowej cyfrowej platformy Medicover chce zachęcić klientów do samodzielnej konfiguracji i zakupu polis online.

Żywienie

Wiktor Dyduła: Praca w charakterze kelnera jest bardzo ciężka fizycznie i psychicznie. Dlatego trzeba dawać napiwki, bo nawet 5 zł może zrobić komuś dzień

Zanim usłyszała o nim cała Polska, Wiktor Dyduła zarabiał między innymi jako animator zabaw dla dzieci, kelner i uliczny grajek. Każde zajęcie miało swoje plusy i minusy, ale jego najbardziej cieszyło to, że dzięki nim może poznawać ciekawych ludzi. Wokalista podkreśla, że ma duży szacunek do pieniądza i prawie zawsze daje też napiwki, bo wie, że to najlepsza forma docenienia pracy tych, którzy nas obsługują w kawiarni czy restauracji.