Newsy

Paula Tumala: Przy dziewczynkach są takie momenty, że opadam z sił. Marzę, aby usiąść i odpocząć

2020-12-15  |  06:26

Modelka od roku jest matką Nadii i Anastazji. Dobrze pamięta, jakie odczucia i emocje towarzyszyły jej w momencie, kiedy dowiedziała się, że zostanie mamą bliźniaczek. Niepewność, strach i obawy mieszały się z ogromną radością. Na szczęście ciąża przebiegała bez większych zakłóceń. Słowianka Donatana zauważa też, że wychowywanie bliźniaków to nie to samo co wychowywanie dwójki dzieci w różnym wieku.

Paula Tumala wspomina, że ciąża bliźniacza była dla niej sporym zaskoczeniem.

– Do momentu, kiedy podczas trzeciego USG dowiedziałam się, że będę miała bliźniaczki, wszystko było super. Nie zdawałam sobie sprawy z tego, że ciąża, którą noszę pod sercem, jest jedną z najtrudniejszych ciąży, ponieważ jest ona jednojajowa, jednokosmówkowa. Wiedziałam, że są bliźniaki, ale nie wiedziałam, że są różne konfiguracje, że właśnie z jednego jajeczka powstaje dwójka dzieci, i dopiero wtedy zaczęłam się troszeczkę więcej dowiadywać – mówi agencji Newseria Lifestyle Paula Tumala.

Modelka nie ukrywa, że kiedy usłyszała tę wiadomość, pojawił się niepokój, jak jej organizm poradzi sobie w tej sytuacji i czy płód będzie rozwijał się prawidłowo.

– Mój lekarz prowadzący zabronił mi absolutnie czytać w internecie na ten temat i też tak uczyniłam, bo w przeciwnym razie dostałabym zamętu. Natomiast powiedział mi obrazowo, jak może ewentualnie być, że po prostu jedno dziecko może zjadać drugie. Jednak u mnie, całe szczęście, ja śmieję się, że jednak ktoś nade mną czuwał, że u mnie wszystko przebiegało jak najbardziej dobrze. Natomiast był taki moment, gdzie były tylko złe wyniki, a jeżeli chodzi o te osiem miesięcy, zanim urodziły się moje dzieci, to były chyba jedne z najpiękniejszych ośmiu miesięcy w moim życiu – mówi.

Paula Tumala przyznaje, że spełnia się w roli matki. Choć przy dwójce dzieci jest bardzo dużo pracy, to jednak ich uśmiech rekompensuje wszystkie trudy i całe zmęczenie.

– Bardzo dużo kobiet pisze mi, że mnie podziwia. I pierwsza odpowiedź, jaka mi przychodzi na myśl i jak odpowiadam moim obserwatorkom, to mówię im, że w pewien sposób sama siebie podziwiam. Jest ciężko, ale matka natura wiedziała, co robiła i my kobiety jesteśmy do tego stworzone, więc każda z nas by sobie poradziła. Wiadomo, że są gorsze i lepsze momenty, ale za jakiś czas to zaowocuje, chociażby to niewyspanie – mówi modelka.

Podkreśla, że macierzyństwo i wychowywanie bliźniaków to niezwykle duże wyzwanie dla kobiety. To pielęgnowanie ich indywidualności, z jednoczesnym wsparciem dla tej więzi, która łączy rodzeństwo. Ciężko też zsynchronizować ich oczekiwania, bo albo w danym momencie chcą tego samego, albo czegoś zupełnie innego.

– Z jednym dzieckiem łatwo sobie ułożyć harmonogram dnia, łatwo uregulować sobie te godziny, natomiast gdy jest dwójka, a one są zupełnie inne i mają różne temperamenty, to nie jest łatwo. Jeżeli chodzi o radzenie sobie ze snem, to przychodzi moment, że dziewczynki czasami zasypiają o godzinie 21.00–22.00, więc na koniec dnia ja już zastanawiam się, czy iść włączyć pranie, czy położyć się, odpocząć, czy włączyć jakiś serial. Po prostu są takie momenty, że już opadam z sił i jedyne, o czym marzę, to właśnie albo usiąść i odpocząć, albo od razu wskoczyć do łóżka – mówi Paula Tumala.

Jak przyznaje, przy dwójce niespełna rocznych dzieci matce trudno jest wygospodarować czas wolny dla siebie. Ale mimo wszystko trzeba próbować tak ułożyć harmonogram dnia, żeby udało się wziąć głęboki oddech i mieć choć chwilę na drobne przyjemności.

– Staram się jak najbardziej zorganizować ten czas dla siebie, może niecodziennie wychodzę na dwór, bo chociażby pandemia też to uniemożliwia. Ale staram się chociaż w domu mieć dla siebie chwilę, żeby zrobić sobie makijaż, żeby ładnie się ubrać. Ja wiem, że to jest może głupie, bo w domu nikt mnie nie widzi, ale staram się sama dla siebie. Wiadomo, to nie są godziny, ale nawet te 30–40 minut, kiedy mój partner zajmuje się dziewczynkami, to już jest coś w ciągu dnia – dodaje modelka.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Film

Julia Kamińska: Najnowszy singiel pokazuje moje drugie, wulgarne oblicze. Nie chcę się już bać, tylko móc wreszcie wyrażać siebie nawet w bardzo odważnych tekstach

Wokalistka podkreśla, że poprzez utwór „Dobrze się mamy MSNR” chciała zaprezentować odbiorcom nieco inne oblicze niż to, które znają z jej dotychczasowych projektów zawodowych. Niektórych jej nowa odsłona zaskoczyła, a nawet zbulwersowała. Julia Kamińska nie boi się jednak krytyki i również w swojej twórczości chce podejmować tematy trudne i kontrowersyjne. A już w maju ukaże się jej debiutancka płyta. Jesienią natomiast artystka zamierza wyruszyć w trasę koncertową właśnie z piosenkami z tego albumu.

Gwiazdy

Joanna Jędrzejczyk: Przygotowuję się do udziału w stand-upach. Będę miała 30 występów i spróbuję rozśmieszyć gości swoimi historiami

Na pewien czas zawodniczka MMA zamienia ring na scenę i dołącza do stand-upowego teamu. Czeka ją 30 występów, do których musi się solidnie przygotować, by zaciekawić widzów i porwać ich do wspólnej zabawy. Joanna Jędrzejczyk ma nadzieję, że sprawdzi się w roli stand-uperki, a jeśli nawet zdarzą się jej jakieś potknięcia, to nie zamierza się poddawać, bo przecież to dopiero jej pierwszy taki projekt, a trening czyni mistrza, zarówno w sporcie, jak i w aktorstwie.

Konsument

Zmiany klimatu uderzają w portfele konsumentów. Podniosą ceny żywności nawet o 3 pkt proc. rocznie

Coraz wyższe średnie temperatury obserwowane na świecie przekładają się na wzrost cen żywności. Problem dotyczy zarówno krajów rozwiniętych, jak i rozwijających się. Naukowcy z Poczdamskiego Instytutu Badań nad Wpływem Klimatu obliczyli, że do 2035 roku zdarzenia klimatyczne podniosą ceny żywności o 0,9–3,2 pkt proc. rocznie, a ogólny poziom inflacji o 0,3–1,1 pkt proc. Naukowcy przeanalizowali dane dotyczące zmian cen artykułów żywnościowych ze 120 krajów świata w ciągu ostatnich 30 lat.