Mówi: | Michał Brzeziński |
Funkcja: | założyciel serwisu Clicktrans.pl |
Polacy coraz częściej zlecają transport zwierząt za granicę. Najczęściej podróżują psy, ale przybywa też kotów
Najczęściej transportuje się psy z Polski do Wielkiej Brytanii – wynika z analizy serwisu Clicktrans.pl. Koszt przewozu pupila na Wyspy to średnio 792 zł. Coraz częściej podróżują również koty. Zwierzę, które będzie przekraczać granicę, musi mieć paszport, mikrochip i aktualne szczepienia przeciwko wściekliźnie. Zanim zdecydujemy się na daną firmę transportową, warto się upewnić, czy ma ona specjalną licencję i uprawnienia w tym zakresie.
– Z roku na rok obserwujemy wzrost zainteresowania usługą profesjonalnego transportu naszych domowych pupili. Wynika to przede wszystkim z tego, że po Polacy często emigrują za pracą i mamy do czynienia z taką sytuacją, że rodzina leci samolotem, ale taka podróż byłaby nieprzyjemna dla pupila, dlatego do przewozu zwierzęcia wynajmuje się profesjonalistów – mówi agencji informacyjnej Newseria Michał Brzeziński, założyciel serwisu Clicktrans.pl.
Z danych firmy wynika, że 63 proc. zleceń transportu zwierząt domowych dotyczy Wielkiej Brytanii. Na drugim miejscu jest Irlandia – 12 proc., a na trzecim Niemcy – 7 proc. Na dalszych pozycjach plasują się takie kraje, jak Hiszpania (3 proc.), Holandia (3 proc.), Francja (2 proc.), Norwegia i Włochy.
– Najczęściej przewozimy psy (około 60 proc.), na drugim miejscu są koty (25 proc.), a na dalszym miejscu takie zwierzęta domowe, jak fretki, myszki, chomiki, świnki morskie itd. – mówi Michał Brzeziński.
Jak podkreśla, cena usługi uzależniona jest od długości trasy, jaka jest do pokonania, i od wielkości zwierzęcia, ale nie tylko. Niektóre zwierzaki wymagają specjalnych warunków podróży, np. częstszych postojów i specjalnego karmienia.
– Średnia cena transportu za granicę, czyli np. do Wielkiej Brytanii, w przypadku psa to około 800-850 zł, w przypadku kota trochę taniej – około 700 zł. Natomiast transport krajowy, ponieważ takich zleceń również jest sporo, jest mniej więcej o połowę tańszy – wyjaśnia Michał Brzeziński.
Przewóz szczeniaków jest tańszy o około 20 proc. niż dużych psów. Najczęściej przewożonymi rasami są labradory, yorki i shih tzu.
Zanim zdecydujmy się na daną firmę transportową, warto się upewnić, czy ma ona specjalną licencję i uprawnienia w tym zakresie. Wszystkie potrzebne informacje można znaleźć na stronie Głównego Inspektoratu Weterynarii.
– Polecamy sprawdzić, jak wygląda samochód, czy jest odpowiednio klimatyzowany, czy kierowca będzie na pewno karmił zwierzę, w jakich odstępach są planowane postoje, jakie są standardy tej firmy – tłumaczy Michał Brzeziński.
Trzeba również pamiętać o procedurach, które obowiązują w Unii Europejskiej w przypadku przewozu zwierząt za granicę.
– Zwierzę musi posiadać mikrochip, aktualne szczepienia przeciwko wściekliźnie, musi przejść odpowiednie badania i posiadać paszport. W poszczególnych krajach Unii Europejskiej to może się różnić – dodaje Michał Brzeziński.
Wśród zwierząt transportowanych do Polski większość stanowią psy, a sprowadza się je głównie z Wielkiej Brytanii (43 proc), Hiszpanii (9 proc.), Włoch (7 proc), Niemiec (7 proc) oraz Irlandii (7 proc). W obrębie kraju najczęściej przewożone są psy dorosłe i szczenięta, koty, króliki, szynszyle, papugi, świnki morskie i szczury.
Czytaj także
- 2025-04-24: Niepewność gospodarcza rosnącym zagrożeniem dla firm. Sytuację pogarszają zawirowania w światowym handlu
- 2025-04-22: Rynek agencji PR staje się coraz bardziej rozproszony. Zdecydowanie rośnie liczba jednoosobowych działalności gospodarczych
- 2025-04-11: Spada udział chowu klatkowego w hodowli drobiu. Wciąż jednak 67 proc. kur trzymanych jest w klatkach
- 2025-03-03: Rusza nowy sezon rowerów publicznych. Na ten element zrównoważonej mobilności stawia coraz więcej polskich miast [DEPESZA]
- 2025-03-11: Konkurencyjność przemysłu priorytetem dla Europy. Konieczne jest zwiększenie poziomu inwestycji firm w innowacje
- 2025-04-24: Ataki cybernetyczne na kolej stają się coraz częstsze. Hakerzy zwykle chcą doprowadzić do paraliżu
- 2025-02-24: Dwie trzecie wypadków na kolei jest z udziałem pieszych i kierowców. UTK planuje monitoring problematycznych przejazdów
- 2025-04-10: Cyfryzacja kolei będzie przyspieszać. To jeden z głównych obszarów inwestycji w branży
- 2025-02-10: Sieć MOYA planuje otwierać kilkadziesiąt nowych stacji paliw rocznie. Właśnie otworzyła 500. punkt
- 2025-02-10: Dwie trzecie polskich przedsiębiorców znalazło się na celowniku cyberoszustów. Niewielki odsetek zgłasza to do odpowiednich służb
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Żywienie

Wiktor Dyduła: Praca w charakterze kelnera jest bardzo ciężka fizycznie i psychicznie. Dlatego trzeba dawać napiwki, bo nawet 5 zł może zrobić komuś dzień
Zanim usłyszała o nim cała Polska, Wiktor Dyduła zarabiał między innymi jako animator zabaw dla dzieci, kelner i uliczny grajek. Każde zajęcie miało swoje plusy i minusy, ale jego najbardziej cieszyło to, że dzięki nim może poznawać ciekawych ludzi. Wokalista podkreśla, że ma duży szacunek do pieniądza i prawie zawsze daje też napiwki, bo wie, że to najlepsza forma docenienia pracy tych, którzy nas obsługują w kawiarni czy restauracji.
Ochrona środowiska
Wokół utylizacji odpadów medycznych narosło wiele mitów. Nowoczesne instalacje pozwalają wykorzystać ten proces do produkcji ciepła i energii

Według różnych szacunków w Polsce powstaje od 60 do nawet 200 tys. t odpadów medycznych. Wymagają one specjalnego trybu postępowania, innego niż dla odpadów komunalnych – jedyną dopuszczalną i obowiązującą w świetle polskiego prawa metodą jest ich spalanie. Obecnie zakłady przetwarzania odpadów to nowoczesne instalacje połączone z odzyskiem energii. Termiczne przekształcenie odpadów może też być elementem gospodarki o obiegu zamkniętym.
Moda
Piotr Zelt: Nie latam po sklepach i nie zawalam sobie szafy jakimiś niepotrzebnymi ciuchami. Mam sporo ubrań, które mają po 20 lat, i cały czas je noszę

Aktor zaznacza, że jego garderoba jest skromna, ale zawiera dobre jakościowo ubrania, które choć były kupione nawet dwie dekady temu, wciąż wyglądają jak nowe. Jego zdaniem nie warto ulegać sezonowym trendom i gromadzić w szafie wielu rzeczy, które modne są zaledwie kilka miesięcy. Zamiast tego lepiej zainwestować w ponadczasowe kurtki, marynarki czy buty z dobrych materiałów i dbać o nie tak, by posłużyły jak najdłużej.