Newsy

Polki coraz częściej kupują kosmetyki pod marką własną drogerii zamiast ich markowych odpowiedników

2014-03-07  |  06:25
Wszystkie newsy
Mówi:Eliza Dorosz-Panek
Funkcja:rzeczniczka
Firma:Rossmann Polska

Rośnie zaufanie Polek do produktów pod markami własnymi sieci. Wynika ono m.in. ze skłonności do oszczędzania w okresie spowolnienia gospodarczego – produkty te są zazwyczaj tańsze niż ich markowe odpowiedniki. Jednak w Polsce nadal marki własne są mniej popularne niż na Zachodzie, a zwłaszcza w Niemczech.

 – Na  rynku niemieckim stanowią one 40 proc. całego towaru w sklepie czy na rynku, a w Polsce jest to 25 proc. Czyli jak przychodzi do sklepu przeciętna pani Schmidt, to znacznie częściej sięga po markę własną niż przeciętna pani Kowalska – zauważa Eliza Dorosz-Panek, rzeczniczka Rossmann Polska.

Widząc ten potencjał, Rossmann Polska zamierza rozwijać produkty pod marką własną. Firma planuje poszerzy ofertę produktów pielęgnacyjnych, a także asortymentu dla matki z dzieckiem.

 – Co roku w sklepach Rossmanna mamy 3 tys. nowych produktów – mówi rzeczniczka Rossmann Polska. – Przeciętna pani Kowalska przychodząc do naszego sklepu, kupuje swoje ulubione marki, które zna i lubi. Szuka również nowych zapachów w perfumach, balsamach, nowych składów, innowacyjnych produktów.

Według raportu firmy doradczej PMR z 2013 r., w latach 2007-2012 polski rynek kosmetyczny wzrósł o niecałe 4,6 mld zł. Obroty drogerii wzrosły o 3,9 mld zł, z czego 2,6 mld przypadło na Rossmanna. 54 proc. respondentów ankietowanych przez PMR robi zakupy kosmetyczne głównie w sklepach tej firmy.

 – Naszym atutem jest przede wszystkim mocna marka budowana od ponad 20 lat – mówi agencji informacyjnej Newseria Eliza Dorosz-Panek. – Nasza oferta cieszy się dużym zaufaniem i staramy się ją poszerzać w kierunkach, którymi są zainteresowane kobiety. Są to kosmetyka, pielęgnacja twarzy i ciała, ale również coraz większy asortyment dla mamy i dziecka.

W tym roku Rossmann zamierza otworzyć 150 nowych sklepów. Dzięki temu na przełomie 2014/2015 w Polsce ma być tysiąc sklepów sieci.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Prawo

Świadomość społeczna na temat ryzyka publikowania wizerunków dzieci w internecie nadal bardzo niska. UODO apeluje o ostrożność

Kilkaset milionów zdjęć codziennie jest publikowanych w internecie, wśród nich wiele z udziałem dzieci. Zdjęcia i wideo zamieszczają zarówno rodzice, jak i placówki oświatowe, do których dzieci uczęszczają. Materiały te, bez względu na to, z jaką intencją są publikowane, mogą trafić w niepowołane ręce i posłużyć do ataku hejterskiego na dzieci, kradzieży ich cyfrowej tożsamości, a nawet zostać wykorzystane przez osoby o skłonnościach pedofilskich. Podkreślają to eksperci UODO i Fundacji Orange w poradniku skierowanym do osób pracujących w placówkach i organizacjach działających na rzecz dzieci.

Teatr

Katarzyna Pakosińska: Cieszę się, że miałam odwagę podjąć decyzję o rozstaniu z Kabaretem Moralnego Niepokoju. Rwało mnie już wtedy gdzie indziej

Kabareciarka przyznaje, że kiedy zaczęły się psuć relacje między nią a pozostałymi członkami Kabaretu Moralnego Niepokoju, to wtedy pojawiła się myśl, by opuścić grupę i zacząć się spełniać na innej płaszczyźnie zawodowej. Przekonuje też, że już wówczas miała w zanadrzu kilka ciekawych pomysłów na rozwój swojej kariery, a to tylko przyspieszyło decyzję o zerwaniu współpracy. I choć na początku trudno jej było się odnaleźć w nowej rzeczywistości, to z perspektywy czasu nie żałuje tamtego kroku. Z zapałem angażuje się w realizację nowych projektów, ale nie wyklucza, że jeszcze kiedyś znów zabłyśnie w kabarecie.