Mówi: | Beata Marek |
Funkcja: | brafitterka marki Dalia |
Przy wyborze biustonosza znaczenie ma nie tylko na jego rozmiar, lecz także kształt i kondycja piersi
Wybierając biustonosz, należy wziąć pod uwagę nie tylko jego rozmiar, lecz także jego krój. Ma on ogromny wpływ na komfort i wygodę użytkowania. Krój biustonosza powinien być dostosowany do kształtu i kondycji piersi, rodzaju ubrania oraz indywidualnych upodobań klienta.
Przy zakupie biustonosza należy wziąć pod uwagę rozmiar i kształt piersi. Kobiety, które niedawno karmiły lub schudły, będą potrzebowały innych modeli niż klientki z jędrnymi piersiami.
– Istnieją różne kształty kobiecych biustów. Pierwszym jest tzw. jabłuszko. Jest to najbardziej pożądany kształt kobiecego biustu, bardzo okrągły i jędrny. Taki rodzaj biustu mają panie szczupłe i wysportowane. Dla takiego biustu idealne są biustonosze typu balkonetka bądź push-up, które idealnie wyeksponują linię dekoltu – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Beata Marek, brafitterka marki Dalia.
Kobiety o nieco innych kształtach również mogą dobrać optymalny biustonosz, który uwydatni atuty ich sylwetki i zatuszuje niedoskonałości. Modele z pełnymi miseczkami, zakrywające całe piersi, to idealne rozwiązanie dla kobiet o bardziej wiotkich piersiach. Dla nieco większych biustów, przypominających w kształcie gruszkę, polecane są konstrukcje do połowy usztywniane, tzw. semi-softy, które uwydatniają biust, utrzymują go i delikatnie podnoszą. Istnieją na rynku rozwiązania, które pozwalają wyeksponować nawet drobny biust, sprawiając, że wydaje się pełniejszy.
– Najmniejszy rodzaj biustu, czyli tzw. wisienki, cytrynki, jest jędrny, ale nieobdarzony obfitością. Takim klientkom polecamy biustonosze typu push-up. Fiszbiny wyeksponują biust, a kieszonka na dodatkową wkładkę korygującą spowoduje, że będzie on uwydatniony i powiększony – tłumaczy Beata Marek.
Biustonosz powinien pasować do kształtu piersi, a także do konkretnego stroju. O ile na co dzień bielizna pozostaje w dużej mierze niewidoczna, o tyle w przypadku eleganckich wyjść nabiera znaczenia. Biustonosze typu full-cup sprawdzają się wyłącznie w połączeniu z kreacjami o niedużych dekoltach, do tych bardziej wykrojonych należy wybrać biustonosze mniej zakryte.
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Edukacja
![](/files/1922771799/czesc-cialo-foto-ram,w_274,r_png,_small.png)
Dorośli nie umieją rozmawiać o dojrzewaniu ze swoimi dziećmi. Młodzi czerpią wiedzę głównie z internetu
Dojrzewanie i to, co w tym okresie dzieje się z ciałem i emocjami, to w wielu polskich domach wciąż temat tabu. Nawet jeśli rodzice i opiekunowie podejmują temat, to często się okazuje, że nie za bardzo wiedzą, jak mają o tym rozmawiać ze swoimi dziećmi. Młodzi najczęściej szukają odpowiedzi na swoje pytania i wątpliwości w internecie, jednak nie zawsze są to jakościowe treści, zgodne z aktualną wiedzą i pochodzące od wykwalifikowanych ekspertów. – Chcieliśmy stworzyć miejsce, gdzie znajdą bezpieczną wiedzę na temat wszystkiego, co się dzieje w ich ciele, głowie i duszy w tak ważnym momencie w ich życiu – mówi Olga Kwiecińska, założycielka i pomysłodawczyni Cześć Ciało.
Media
Robert El Gendy: Z Klaudią Carlos jesteśmy różni charakterologicznie, ale doskonale się uzupełniamy. Jak mam słabszy dzień, to ona przejmuje kontrolę nad rozmową lub odwrotnie
![](/files/1922771799/el-gendy-o-klaudii-foto,w_133,_small.jpg)
Nowi gospodarze TVP2 nie mogą się nachwalić zarówno atmosfery, jaka panuje w TVP, jak i siebie nawzajem. Robert El Gendy bardzo się cieszy z tego, że może prowadzić „Pytanie na śniadanie” z Klaudią Carlos i przekonuje, że ich duet ma duży potencjał. Na wizji doskonale się dogadują i uzupełniają, a poza kamerami mają wiele wspólnych tematów do rozmów.
Prawo
Świadomość społeczna na temat ryzyka publikowania wizerunków dzieci w internecie nadal bardzo niska. UODO apeluje o ostrożność
![](/files/1922771799/wizerunek-dziecka-foto-1_1,w_133,r_png,_small.png)
Kilkaset milionów zdjęć codziennie jest publikowanych w internecie, wśród nich wiele z udziałem dzieci. Zdjęcia i wideo zamieszczają zarówno rodzice, jak i placówki oświatowe, do których dzieci uczęszczają. Materiały te, bez względu na to, z jaką intencją są publikowane, mogą trafić w niepowołane ręce i posłużyć do ataku hejterskiego na dzieci, kradzieży ich cyfrowej tożsamości, a nawet zostać wykorzystane przez osoby o skłonnościach pedofilskich. Podkreślają to eksperci UODO i Fundacji Orange w poradniku skierowanym do osób pracujących w placówkach i organizacjach działających na rzecz dzieci.