Mówi: | Dobrochna Lama, prezes zarządu, Stowarzyszenie Wspierania Edukacji i Rodziny „Sternik” Jerzy Żochowski, naczelnikiem harcerzy Skautów Europy Randa Ombach, PR manager, Superdrob |
Dla pracodawców kompetencje miękkie równie ważne, jak znajomość języków obcych. W ich nabyciu pomaga odpowiednia edukacja oparta na systemie wartości
Edukacja oparta na wartościach, przy współpracy nauczycieli i rodziców, może być odpowiedzią na zmieniające się oczekiwania pracodawców – przekonują przedstawiciele stowarzyszenia „Sternik”. Pracowitość, uczciwość, zaangażowanie w życie społeczne, lojalność i optymizm to cechy przydatne nie tylko w życiu prywatnym, lecz także w życiu zawodowym. Pracodawcy przy wyborze pracowników na równi z wiedzą i umiejętnościami twardymi kierują się kompetencjami miękkimi. Takie cechy będą zyskiwać na znaczeniu, zwłaszcza w czasie nadchodzącej cyfrowej transformacji rynku pracy.
– Pracowitość, uczciwość, zaangażowanie w życie społeczne, hojność wobec drugiego człowieka, umiejętność wyciągnięcia ręki do kogoś, kto czegoś potrzebuje, lojalność i optymizm – to cechy, które w życiu dorosłym bardzo się liczą w życiu rodzinnym i na rynku pracy. Pracodawcy bardzo często wybierają pracowników ze względu na ich charakter, na umiejętność współpracy z innymi. Tego typu wartości są kluczem w procesie wychowania w naszych programach wychowawczych – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Dobrochna Lama, prezes Stowarzyszenia Wspierania Edukacji i Rodziny „Sternik”, prowadzącego od 15 lat placówki edukacyjne.
Kompetencje miękkie są coraz istotniejsze w procesie rekrutacyjnym, co potwierdza badanie „Oczekiwania pracodawców wobec absolwentów uczelni wyższych” przeprowadzone na zlecenie Uniwersytetu Śląskiego. Z ankiet, które wypełniło ponad 150 polskich pracodawców, wynika, że poza twardymi kompetencjami, jak znajomość języków obcych czy specjalistyczna wiedza, firmy oczekują od swoich potencjalnych pracowników również konkretnych cech charakteru, np. odpowiedzialności, umiejętności samodzielnego rozwiązywania problemów czy komunikatywności. Takie cechy dzieci powinny wynosić z domu, ale duża odpowiedzialność w tym zakresie spoczywa też na szkole. Zdaniem ekspertów z tym jednak jest problem, bo polska edukacja opiera się zazwyczaj przede wszystkim na nauce teorii. Brakuje w niej współpracy na linii rodzice nauczyciele.
– Kładziemy nacisk na wartość udziału rodziny w procesie wychowawczym. Chcemy, aby rodzice dzieci brali udział w procesie wychowawczym, nauczyciele są cały czas dostępni dla rodziców do konsultacji, każda rodzina ma swojego osobistego tutora, z którym współpracuje. Szczególnym rysem naszych placówek edukacyjnych jest program wychowawczy, który obejmuje całego człowieka, integralny rozwój intelektu, sfery emocjonalnej, fizycznej i rozwoju duchowego to właściwa rola szkoły – tłumaczy Dobrochna Lama.
Stowarzyszenie „Sternik” od 2003 roku prowadzi placówki edukacyjne oparte na modelu łączącym naukę z wychowaniem: żłobek „Strumyk”, przedszkole „Strumienie” oraz szkoły dla dziewcząt „Strumienie” i dla chłopców „Żagle”.
W tym roku po raz pierwszy przyznano nagrody „Sternik Roku” dla inicjatyw, które mają znaczący wpływ na rozwój dzieci. „Grand Sternik” przyznany za działania mające wpływ na szeroki kontekst rozwoju młodzieży i przyszłych pokoleń Polaków trafił do Skautów Europy.
– Właśnie dziś harcerstwo i skauting, w szczególności skauting katolicki, w którego duchu my wychowujemy, jest szczególnie potrzebny. Mamy teraz do czynienia z rewolucją cyfrową, coraz więcej młodych ludzi korzysta z różnych osiągnięć techniki, co z jednej strony przynosi korzyści, z drugiej strony powoduje, że ucieka im często świat realny, świat prawdziwych relacji, zdobywane umiejętności, troska o zdrowie i sprawność fizyczną. Wychodzimy więc z naszą propozycją skautingu, wychowania opartego na pięciu celach: zdrowie, zmysł praktyczny, służba innym ludziom, budowanie własnego charakteru oraz wychowanie w wierze w Boga – wskazuje Jerzy Żochowski, naczelnik harcerzy Skautów Europy.
Jak podkreśla Żochowski, że harcerstwo uczy empatii i odpowiedzialności, jest też przydatne w wyrabianiu dobrych nawyków. Zapotrzebowanie na taką formę spędzania czasu nie maleje. W Polsce do Skautów Europy jeszcze kilka lat temu należało kilkaset osób. Obecnie jest ich już ponad 4,5 tys.
– Dajemy młodym ludziom odpowiedzialność za nich samych, za grupę, budowanie wspólnoty, a przy tym budowanie własnej tożsamości. To przede wszystkim rozwój indywidualny dopasowany do potrzeb i zainteresowań każdego z nich, odkrywanie Boga poprzez kontemplację przyrody i wychowanie w zaradności – tłumaczy Jerzy Żochowski.
Eksperci podkreślają rolę aktywności fizycznej w rozwoju dzieci. Ruch wpływa na rozwój intelektualny oraz koncentrację, uczy dyscypliny oraz rozwija umiejętności społeczne. Dlatego nagroda „Sternik rozwoju” trafiła do firmy SuperDrob za organizowane programy sportowe.
– Chcemy oderwać dzieci od telewizorów, komputerów i komórek. Staramy się pokazać, że są ciekawe przestrzenie do rozwoju. Sport jest w okresie rozwoju dzieci bardzo ważny, szczególnie dla chłopców, dlatego uważamy, że warto inwestować w tę dziedzinę – podkreśla Randa Ombach, PR manager w Superdrob.
Nagroda „Sternik edukacji” trafiła do firmy Microsoft, która wspiera proces edukacyjny poprzez technologię, a „Sternik wychowania” do twórców Inicjatywy Tato.net za promowanie kultury odpowiedzialnego ojcostwa.
Czytaj także
- 2025-01-20: Sądy są zalewane pozwami frankowiczów. Rząd pracuje nad ustawą usprawniającą sprawy kredytobiorców
- 2025-01-20: Coraz więcej rodziców odmawia zaszczepienia dzieci. Statystyki mogłoby poprawić ograniczenie dostępu do żłobków i przedszkoli
- 2025-01-14: Eksperci apelują o zmiany w konstrukcji podatków od nieruchomości. Danina od wartości byłaby bardziej sprawiedliwa i transparentna
- 2024-12-18: Co trzeci nastolatek nie rozmawia o pieniądzach z rodzicami. To ma wpływ na jego zachowania w świecie finansów
- 2024-12-23: Pediatrzy: Słodkie e-papierosy nie są przebadane. Państwo musi przejąć inicjatywę w sprawie kontroli ich jakości
- 2025-01-08: Strach przed porażką i brak wiary we własne siły blokują rozwój przedsiębiorczości kobiet. Częściej zakładają za to firmy z misją
- 2024-12-04: Ulga na badania i rozwój może być lekiem na rosnące koszty zatrudnienia. Korzysta z niej tylko 1/4 uprawnionych firm
- 2024-11-29: W tym roku liczba nowych zakażeń wirusem HIV sięgnie w Polsce 2 tys. Większość z nich rozpoznawana jest na późnym etapie
- 2024-11-27: Fundusze Norweskie wspierają innowacje w polskich firmach. Ponad 200 projektów otrzymało granty o wartości 92 mln euro
- 2024-11-27: Tylko co trzecia firma wdraża zasady zrównoważonego rozwoju. Mniejsze przedsiębiorstwa potrzebują wsparcia w tym procesie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Jakub Rzeźniczak: Z szacunku dla żony odmówiłem udziału w „Tańcu z gwiazdami”. Do programu „Mówię Wam” nie pójdę ze względu na prowadzącego
Nie tylko producenci TVN-u chcieli widzieć w swoim formacie Jakuba Rzeźniczaka. Walczył o niego również Polsat, proponując mu udział w nowej edycji „Tańca z gwiazdami”. Były piłkarz nie wystąpi jednak na parkiecie, bo jak podkreśla, w tym momencie nie czułby się komfortowo w tym programie. Nie chce bowiem prowokować dwuznacznych sytuacji i dostarczać swojej żonie powodów do niepokoju czy zazdrości.
Konsument
Będzie ubywać mięsa na stołach Polaków. Eksperci radzą ograniczyć spożycie nawet o dwie trzecie
Produkcja zwierzęca nie zniknie, ale będzie musiała zostać ograniczona – oceniają eksperci rynku żywności i podkreślają, że przemawiają za tym zarówno względy zdrowotne, jak i środowiskowe. Obecnie przeciętny Polak zjada ok. 75 kg mięsa rocznie, a wskazywana przez dietetyków zdrowa granica to ok. 20–25 kg.
Podróże
Radosław Majdan: W ferie jedziemy z chłopcami w góry. Nie umiem jeździć na nartach i nie ciągnie mnie na stok
W przerwie między nagraniami do różnych projektów telewizyjnych i internetowych były piłkarz, a obecnie komentator sportowy wybiera się na odpoczynek. W planach są dwa kierunki: najpierw zagraniczny kurort narciarski, a później jakieś egzotyczne miejsce. Radosław Majdan zaznacza jednak, że sam nie potrafi jeździć na nartach, bo jako zawodowy sportowiec miał zapisane w kontrakcie, że nie może ryzykować na stoku. Ten wyjazd organizuje jednak z myślą o synach i ma nadzieję, że najmłodszy Heniu też szybko połknie bakcyla jak jego bracia.