Mówi: | Olga Kozierowska |
Funkcja: | autorka projektu „Sukces pisany szminką” |
Olga Kozierowska: Wewnętrzny krytyk kształtuje się na podstawie doświadczeń z dzieciństwa. Trzeba umieć nad nim zapanować
Wewnętrzny krytyk robi często złą robotę i demotywuje kobiety – podkreśla Olga Kozierowska, autorka projektu „Sukces pisany szminką”, ekspertka programu Live InSync. Jej zdaniem to my pobudzamy ten głos do życia, to my go odżywiamy, a on potrafi urosnąć do bardzo dużych rozmiarów. Potem coraz trudniej jest sobie z nim poradzić, dlatego warto zdusić go już na samym początku.
Wewnętrzny krytyk wpływa na sposób definiowania siebie, a nawet postrzeganie własnej atrakcyjności. Trudno się rozwijać, wyznaczać sobie nowe cele, odważnie snuć marzenia, jeśli w głowie słyszymy zbyt dużo podszeptów negujących nasz talent, zapał i wiarę we własne możliwości.
– Wewnętrzny krytyk to głos, który wybrzmiewa w różnych sferach naszych działań, planów. Podpowiada pewne scenariusze. Snuje przypuszczenia, czy podołamy pewnym zadaniom, czy jesteśmy zdolne albo niezdolne, ładne albo nieładne. Automotywuje albo autodemotywuje – mówi agencji Newseria Lifestyle Olga Kozierowska, autorka projektu „Sukces pisany szminką”, ekspertka programu Live InSync.
Warto podkreślić, że opinie wewnętrznego krytyka mogą się także kształtować na bazie naszych doświadczeń z dzieciństwa. Wpływ ma to, za co nas chwalono, za co krytykowano, co nam się kiedyś udało i jaką przestrzeń stworzyłyśmy sobie same – dla wzmacniania, a może bardziej pielęgnowania poczucia własnej wartości.
– Jeżeli coś nam nie wychodzi w życiu, to możemy albo mieć opinię: „jestem beznadziejna, nigdy więcej już czegoś takiego nie spróbuję”, albo: „teraz się nie udało, nauczę się na swoich błędach i spróbuję jeszcze raz w inny sposób”. I to są te przekonania, które budujemy na temat siebie i które nam nie pozwalają sięgnąć wyżej. To jest pewna blokada, która trzyma nas w miejscu lub też coś, co pozwala nam wzrastać – mówi Olga Kozierowska.
Bardzo ważne jest to, by te sądy wewnętrznego krytyka nie miały monopolu na wszystkie nasze decyzje. Dobrze, jeśli poddajemy je konstruktywnym analizom i mamy odwagę panować nad głosem krytyka, zwłaszcza tym zbyt surowym, krzywdzącym, nie pozwólmy, żeby nas tylko przekrzykiwał. Mamy pomysł na to, jak go okiełznać, przerobić go na kogoś w rodzaju osobistego doradcy, motywatora.
– Najpierw trzeba zadać sobie pytanie, dlaczego ja tak o sobie myślę, czy to przekonanie, które mam gdzieś w głowie o sobie jest prawdziwe. Jak to sprawdzić? Czasami wystarczy odwołać się do faktów, nie moich opinii czy moich emocji, tylko faktów, które świadczą o tym, że ja do czegoś się nie nadaję albo jestem taka czy siaka. Bardzo istotna jest praca nad sobą i ćwiczenie, które bardzo paniom polecam – mówienie do siebie jak do przyjaciółki, w drugiej osobie: np. „Kasiu, dasz radę, odważ się, spróbuj, nic się nie stanie, jak teraz nie wyjdzie, to wyjdzie następnym razem” – tłumaczy Olga Kozierowska.
Zdaniem Kozierowskiej umysł jest bardzo leniwy i dąży do dwóch rzeczy – uniknięcia niepowodzenia lub pójścia za przyjemnością. Jeżeli spróbujemy go przestawić i on poczuje, że spotkało nas coś pozytywnego, to bardzo szybko się w tym zakotwiczy. Zatem coraz łatwiej będzie nam te rzeczy wprowadzać w życie, a tym samym zawierać sojusz z wewnętrznym głosem, tzn. powoli go ukierunkowywać i wyrabiać dobre nawyki rozmowy z nim.
– Pytanie, z czym się mierzymy. Bo jeżeli przeżyłyśmy wstrząs, zostawił nas partner, straciłyśmy miłość, to warto by było, żeby ten wewnętrzny głos był wspieraczem, żeby nas trochę pogłaskał. Jeżeli mówimy o takich sytuacjach, kiedy się budzimy i nam się nic nie chce, to powinien być takim kopem w tyłek. W zależności od sytuacji ta idea zdecydowanie pomaga nam w tym, żeby coś dla siebie zrobić – podkreśla Olga Kozierowska.
Według badania przeprowadzonego dla Danone Activia aż 60 proc. ankietowanych kobiet uważa, że wewnętrzny krytyk ma na nie bardziej niekorzystny wpływ niż większość innych czynników zewnętrznych. 89,4 proc. uczestniczek badania nie miało wątpliwości, odpowiadając na pytanie, co jest dla nich ważne. Odpowiedź brzmiała: aby być z siebie dumną, ale nie po to, by mnie komplementowano, tylko dla cennej świadomości, że mnie samej jest dobrze z własnymi myślami i decyzjami. Zrodziło to koncepcję Live InSync i jej przewodnie hasło: Siła napędowa = JA.
Czytaj także
- 2024-12-30: Ludzie przestają ufać treściom publikowanym w internecie. Rośnie także potrzeba bycia offline
- 2024-12-18: Inżynierowie z Warszawy pracują nad innowacjami dla całej Grupy Orange. Ich specjalności to AI i cyberbezpieczeństwo
- 2024-12-12: Wdrażanie GenAI może oznaczać nasilenie stresu wśród pracowników. Firmy potrzebują odpowiedniej strategii komunikacyjnej
- 2024-11-26: Sztuczna inteligencja rewolucjonizuje marketing. Narzędzia AI dają drugie życie tradycyjnym formom reklamy
- 2025-01-02: Wiktor Dyduła: Słyszę coraz więcej utworów wygenerowanych przez sztuczną inteligencję. Trudno je odróżnić od kompozycji stworzonych przez ludzi
- 2024-12-11: Coraz większa rola sztucznej inteligencji w marketingu. Wirtualni influencerzy na razie pozostają ciekawostką
- 2024-11-27: Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu
- 2024-11-22: Artur Barciś: Od sztucznej inteligencji dowiedziałem się, że zmarłem na scenie. Dla niej jestem kompletnie nikim
- 2024-10-28: Martyna Wojciechowska: Sztuczna inteligencja zastępująca dziennikarzy i artystów to niepokojący trend. To prowadzi do dezinformacji
- 2024-11-06: Martyna Wojciechowska: Cudownie mieć 50 lat, wiedzieć, czego się chce i czego się na pewno nie chce. To dla mnie bardzo dobry czas
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Maciej Rock: Nie mam ulubionego gatunku muzyki ani wykonawcy. Zetknięcie się z artystami wykonującymi muzykę rockową, mroczną czy disco polo jest niezwykle fascynujące
Prezenter tłumaczy, że rolą prowadzących „Must Be the Music” jest między innymi wspieranie i motywowanie uczestników programu, którzy stresują się przed wejściem na scenę. Wartością dodaną jest natomiast dla niego to, że może poznać artystów, którzy grają niezwykle różnorodną muzykę, i bywa tak, że jakieś wykonanie bądź utwór dosłownie „wbija go w fotel”. Maciej Rock zapewnia, że nie zamyka się na żaden gatunek. Często jakieś nietuzinkowe utwory odkrywa dzięki rekomendacjom znajomych.
Finanse
Jedna trzecia pacjentów jest niedożywiona przy przyjęciu do szpitala. Od tego w dużej mierze zależą rokowania
Niedożywienie pacjentów w szpitalach jest zjawiskiem powszechnym – w Polsce stan ten dotyczy jednej trzeciej osób już w momencie wizyty w Izbie Przyjęć, a w trakcie hospitalizacji pogłębia się u kolejnych 20–30 proc. O roli leczenia żywieniowego mówi się już coraz więcej, również jako o odrębnej opcji terapeutycznej w niektórych chorobach z autoagresji. W ocenie ekspertów wciąż jednak brakuje wiedzy na ten temat, zwłaszcza u lekarzy innych specjalizacji niż onkologiczne, gastroenterologiczne czy chirurgiczne. Tymczasem dobre odżywienie nie tylko przekłada się na szybsze zdrowienie, ale i realne oszczędności dla systemu.
Nowe technologie
Wiktor Dyduła: Słyszę coraz więcej utworów wygenerowanych przez sztuczną inteligencję. Trudno je odróżnić od kompozycji stworzonych przez ludzi
Wokalista zauważa, że nowoczesne technologie rewolucjonizują nasze życie i mają zastosowanie w różnych dziedzinach. Jeżeli natomiast chodzi o sztuczną inteligencję, to nie ma on nic przeciwko kreatywnemu jej wykorzystaniu również w branży muzycznej. Ale choć AI potrafi wygenerować już całkiem dobrze brzmiące utwory, to przecież na koncertach hologramy czy awatary nie dostarczą odbiorcom takich emocji, jakie towarzyszą występom prawdziwych artystów.