Newsy

Polska w czołówce państw w Europie pod względem liczby samobójstw i prób samobójczych młodych ludzi. Problem w czasie pandemii może narastać

2020-09-04  |  06:15
Mówi:Magdalena Waszczyńska-Warda
Funkcja:psycholog, psychoterapeuta dzieci i młodzieży, specjalista terapii uzależnień
  • MP4
  • Permanentne obniżenie nastroju i poczucie lęku wśród dzieci i młodzieży jest coraz częstszym problemem w Polsce. Według wyników badania Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę z 2018 roku co szósty nastolatek przynajmniej raz w życiu się okaleczał, 7 proc. badanych próbowało popełnić samobójstwo. Pandemia koronawirusa może przyczynić się do pogłębiania kryzysu. Psychoterapeutka i specjalistka od uzależnień Magdalena Waszczyńska-Warda tłumaczy, że dzieci bardzo potrzebują wsparcia rodziny oraz rówieśników. Pozostawione same sobie często nie potrafią poradzić sobie z otaczającymi je problemami.

    – Problem samobójstw wśród nastolatków oraz młodszych dzieci niestety jest coraz większy. Z badań Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę wynika, że Polska jest na niechlubnym drugim miejscu w Europie pod względem liczby samobójstw i prób samobójczych młodych ludzi – mówi agencji Newseria Lifestyle Magdalena Waszczyńska-Warda, psychoterapeutka dzieci i młodzieży, specjalistka terapii uzależnień w Zakładzie Medycznym „KAAR-MED”.

    Z raportu Komendy Głównej Policji wynika, że tylko w 2019 roku w przedziale wiekowym od 13. do 19. roku życia samobójstwo popełniły 94 osoby, natomiast w przedziale od 19 do 24 lat aż 360. Dane z roku na rok są porównywalne, co oznacza, że problem nie maleje.

    Do jego narastania może przyczynić się okres pandemii, który był i jest niezwykle trudnym czasem dla dzieci. Zamknięcie w domach mogło przyczynić się do pogorszenia stanu psychicznego oraz obniżenia nastroju.

    – Nie ma badań, które pokazują, czy problem nasilił się w czasie pandemii. Będzie można to stwierdzić, gdy zapanujemy nad COVID-em. Obecnie jednak przypuszczamy, że tak się stało, ponieważ dzieci zamknięte w domu nie miały dostępu do relacji społecznych. Jeżeli więź z rodzicami już wcześniej była zaburzona, gdy dziecko musiało przebywać z nimi przez cały czas i nie mogło porozmawiać ze swoimi rówieśnikami, stało się jeszcze bardziej wycofane – tłumaczy psychoterapeutka.

    Czasem przyczyną złego samopoczucia jest odwrotna sytuacja, kiedy dziecko nie radzi sobie w szkole, w kontaktach z rówieśnikami. Wtedy powinno liczyć na wsparcie w domu. Szkoła i dom to główne obszary funkcjonowania dziecka. Gdy zarówno w jednym, jak i drugim miejscu młody człowiek czuje się porzucony, prawdopodobieństwo myśli samobójczych znacznie wzrasta. Nastolatek ma poczucie samotności i nie wie, do kogo zwrócić się z prośbą o pomoc. Z badań Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę wynika, że aż 57 proc. badanych nastolatków doświadczyło przemocy rówieśniczej, natomiast 41 proc. z nich padło ofiarami przemocy ze strony bliskich dorosłych. Ponadto 7 proc. nastolatków doświadczyło wykorzystywania seksualnego.

    – Czasem bywa tak, że dziecko w kontaktach z rówieśnikami zachowuje się normalnie, jest pogodne i radosne. Jednak w środku odczuwa pustkę, napięcie i obniżony nastrój – ostrzega Magdalena Waszczyńska-Warda. – Czasami ofiary samobójstw przed ich popełnieniem mają dobry nastrój, ponieważ podjęły już decyzję o targnięciu się na swoje życie. To paradoks, który należy wziąć pod uwagę. Jeżeli zatem dziecko przez długi czas ma obniżone samopoczucie i następuje nagła, nieuzasadniona poprawa,  powinniśmy mieć się na baczności.

    Relacje z najbliższymi mają największe znaczenie przy identyfikacji problemu i zapobieganiu najgorszemu scenariuszowi. Rodzice powinni obserwować zmiany nastrojów swojego dziecka i pod żadnym pozorem nie mogą ich lekceważyć. To właśnie one są pierwszym symptomem myśli samobójczych.

    – Sygnałem alarmowym jest wycofanie. Kiedy dziecko zamyka się w pokoju, nie chce rozmawiać, nie ma z nim kontaktu emocjonalnego, jest rozdrażnione, leży na łóżku i patrzy w jeden punkt albo skupia się tylko na jednej czynności, na przykład na telefonie, powinniśmy się zaniepokoić. Groźnym symptomem jest również samookaleczanie, chociaż ono nie zawsze świadczy o chęci popełnienia samobójstwa – zaznacza psychoterapeutka.

    Czytaj także

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Media

    Maciej Dowbor: Domówki i rolki przyniosły nam dużo większą popularność niż telewizja. Ludzie nas odbierają jak dobrych znajomych

    Prezenter przyznaje, że domówki online i publikowane w mediach społecznościowych rolki pozwoliły im zbudować mocną pozycję w cyfrowym świecie. Dzięki nim zyskali dużo większą popularność niż z racji udziału w różnych projektach telewizyjnych czy serialowych. Maciej Dowbor odczuwa dużą satysfakcję z tego, że ich działalność internetowa przyciąga miliony odbiorców, zainteresowanie proponowanymi przez nich treściami nie słabnie, a widzowie, z którymi się spotykają na ulicy, traktują ich jak dobrych znajomych.

    Konsument

    Rynek gier mobilnych w Polsce może być wart prawie 0,5 mld dol. do 2030 roku. Za tym idzie rozwój smartfonów dla graczy

    W 2030 roku liczba użytkowników gier mobilnych w Polsce może przekroczyć 7,1 mln, a przychody z rynku będą bliskie 470 mln dol. – wynika z danych Statista. Wraz ze wzrostem liczby graczy rozwija się także rynek urządzeń do gamingu mobilnego. Zdaniem przedstawicieli ZTE Polska, producentów smartfonów nubia, których dwa nowe modele miały właśnie swoją premierę w Polsce, ten segment krajowego rynku wciąż jest słabo zagospodarowany, a do tej pory dominowały na nim głównie urządzenia zaawansowane i drogie. Dużą rolę w udoskonalaniu sprzętu dla graczy odgrywa sztuczna inteligencja.

    Dom i ogród

    Sandra Kubicka: Najpierw kupiłam małą domową szklarnię na zioła. A teraz zamówiłam duży model do ogrodu i będę tam mieć pomidory, ogórki i truskawki

    Modelka czerpie dużą radość z własnoręcznie wyhodowanych ziół i warzyw. Swoją przygodę z ogrodnictwem zaczęła od małej domowej szklarni kupionej w sklepie internetowym, a już niedługo będzie miała szklarnię z prawdziwego zdarzenia. Sandra Kubicka nie ukrywa, że teraz z dużą niecierpliwością czeka na to, jaki plon wydadzą sadzonki pomidorów. Na razie rosną jak na drożdżach.