Newsy

Qczaj: Po miesiącu w Tajlandii przeżywam jakieś przebudzenie. Ostatnio miałem w życiu dużo różnych trudności

2025-06-24  |  05:40

Trener jest niezwykle zadowolony z ostatniego pobytu w Tajlandii. Wypoczął, pozbył się negatywnych emocji i naładował akumulatory, a jednocześnie zrealizował ciekawy projekt. Pełen energii wrócił do kraju, by podejmować kolejne wyzwania zawodowe. Qczaj zaznacza, że teraz zupełnie inaczej spojrzał na ten kraj po tym, jak w jego życiu nastąpił przełom i wreszcie uwolnił się od nałogu alkoholowego.

Qczaj uważa, że w momencie, gdy wszystko wali się na głowę i człowiek potrzebuje chwili wytchnienia, to na jakiś czas powinien wyjechać i spojrzeć na wszystko z innej perspektywy.

– Siedziałem miesiąc w Tajlandii i po powrocie czuję, że przeżywam jakieś przebudzenie. Naprawdę Tajlandia zadziałała na mnie bardzo pozytywnie. Poza tym zrobiłem tam kolejny zawodowy projekt, po którym dostałem bardzo, bardzo pozytywny feedback i chyba po tym trudnym dla mnie czasie – w grudniu umarła moja kotka Grażynka, miałem też w życiu dużo różnych trudności – potrzebowałem takiego właśnie kopa. Teraz czuję, że idzie to w dobrą stronę – mówi agencji Newseria Qczaj.

To już nie pierwszy pobyt trenera w Tajlandii, ale jak podkreśla – lubi tam wracać, bo to miejsce daje mu wyciszenie i ukojenie.

– Nie chcę teraz tutaj mówić, że jestem o, taki uduchowiony i siedziałem po prostu jak kwiat lotosu na spokojnym oceanie życia, bo tak nie było, ale czułem, że faktycznie jakaś energia buddyzmu i tych ludzi, którzy są po prostu przyjaźni i kochani, rezonuje we mnie – mówi.

Qczaj przyznaje, że ten wyjazd był dość symboliczny, bo od ostatniego pobytu zaszła w jego życiu duża zmiana.

– Będąc tam teraz, byłem też zupełnie innym człowiekiem, bo jednak od trzech lat utrzymuję abstynencję, nie piję, a poprzednim razem, kiedy byłem w Tajlandii, to spożywałem alkohol i zupełnie inaczej tę Tajlandię odbierałem niż teraz – dodaje.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Dorota Gardias: Moja piosenka nagrana z Bartasem Szymoniakiem odniosła ogromny sukces. Wiążę z nią pewne plany

Prezenterka pogody podkreśla, że ma w życiu kilka pasji, które szczególnie pielęgnuje. Jedną z nich jest śpiewanie. Nuci nie tylko pod prysznicem, ale swoje umiejętności wokalne prezentuje również na eventach, imprezach okolicznościowych i w programach rozrywkowych. Dorota Gardias nie kryje satysfakcji z tego, że kilka miesięcy temu mogła zaśpiewać w duecie z Bartasem Szymoniakiem, a utwór „Wszystko i nic” bardzo przypadł do gustu odbiorcom. Teraz marzy o tym, by móc wykonać go „na żywo” podczas festiwalu.

Media i PR

Reklama suplementów diety przez influencerów podlega pewnym ograniczeniom. Kontrolują to GIS i UOKiK

Rekomendacje influencerów mają znaczenie w wielu kategoriach zakupowych. Z raportu przygotowanego przez Wavemaker „Influencerzy pod lupą: etyka w social mediach” wynika, że 30 proc. internautów bierze je pod uwagę przy podejmowaniu decyzji zakupowych dotyczących leków i suplementów diety. Reklamy suplementów diety w Polsce podlegają pewnym ograniczeniom. Przykładowo nie można przypisywać im właściwości leczniczych, bo nie są to leki, ani też właściwości wspomagających, które nie są poparte badaniami. Te kwestie sprawdza GIS. UOKiK z kolei może skontrolować poprawne oznaczenie przekazu reklamowego w social mediach.

Moda

Qczaj: Kiedyś na każde wyjście musiałem kupić sobie coś nowego. Teraz już nie chcę kupować kolejnych garniturów, by potem wyrzucać je na śmietnik

Zdaniem trenera, by zadbać o środowisko naturalne i zmniejszyć ilość odpadów, trzeba chociażby zrezygnować z impulsywnych zakupów w sklepach z odzieżą i w modzie postawić na bardziej zrównoważone rozwiązania. Qczaj zachęca więc do zmiany nawyków i refleksji nad własnymi potrzebami. Najpierw bowiem powinniśmy ocenić, czy dany zakup naprawdę jest konieczny, czy może w szafie mamy już podobną rzecz, którą z powodzeniem można ponownie wykorzystać. On sam, na przekór nieprzychylnym komentarzom i krytyce internautów, kilka razy założył już ten sam garnitur i znów za jakiś czas zamierza się w nim pokazać.