Mówi: | Aleksandra Tokarewicz |
Funkcja: | członkini zarządu |
Firma: | Helping Hand |
W relacjach między kobietami wciąż jest więcej rywalizacji niż wsparcia. Problem tkwi w niskiej samoocenie
Badanie marki Nutridome pokazuje, że choć tylko 15 proc. Polek postrzega kobiety jako rywalki, to blisko połowa (47 proc.) często porównuje się z innymi. „Siostrzeństwo” nadal postrzegane jest jako więzy krwi (32 proc.), a nie tworzenie wspólnoty (5 proc.), która pozwala wspierać się i działać ramię w ramię. Damska solidarność wciąż jest rzadkością, a dużo częściej ze względu na niską samoocenę kobiety krytykują się nawzajem i rzucają sobie kłody pod nogi. Niezwykle ważne jest więc, by pozbyć się uprzedzeń i kompleksów, pracować nad swoimi mocnymi stronami oraz znaleźć czas i przestrzeń na to, aby pielęgnować więzi z innymi kobietami.
Zazwyczaj mówi się o tym, że kobiety są źle traktowane przez płeć przeciwną. Jednak relacje damsko-damskie również pozostawiają wiele do życzenia.
– Kobiety jeszcze niewystarczająco się wspierają, ale to jest trend, który się trochę zmienia, natomiast jest sporo inicjatyw, które mają właśnie wyjaśnić kobietom, że warto to robić. Natomiast dzisiaj jest raczej tak, że kobiety zamiast skupić się na swoich mocnych stronach i na sobie, to bardziej ze sobą rywalizują i bardziej się porównują do innych kobiet – mówi agencji Newseria Lifestyle Aleksandra Tokarewicz, członkini zarządu Helping Hand.
Dlatego tak ważne są różne kampanie, społeczne akcje i inicjatywy, które mają zmienić nastawienie kobiet do siebie, zachęcić je do wspierania się nawzajem i pokazać, że nie z rywalizacji, ale właśnie z takiej postawy płynie największa wartość. W końcu nikt nie zrozumie tak dobrze kobiety jak druga kobieta. Jednak wciąż nie każda z nas ma tego świadomość.
– Siostrzeństwo to jest właśnie trend nastawienia kobiet na współpracę, a nie współzawodnictwo. I coraz częściej słyszymy o tym trendzie głównie w biznesie, on trochę mniej funkcjonuje w życiu prywatnym, potocznym. Trend siostrzanej pomocy to są różnego rodzaju inicjatywy, to są sieci przedsiębiorczych kobiet, które pokazują, jak wielka moc jest właśnie w kobietach, w ich wspólnocie – mówi Aleksandra Tokarewicz.
Ekspertka zauważa, że niestety kobiety wciąż często doświadczają hejtu i krytyki właśnie ze strony innych kobiet. Szczególnie widać to w środowisku zawodowym, gdzie każda z nich chce ugrać jak najwięcej dla siebie.
– Wynika to prawdopodobnie z tego, że my ciągle ze sobą rywalizujemy, a nie koncentrujemy się na swoich mocnych stronach, a poza tym mamy niską samoocenę. Badania pokazują, że gdyby nasza samoocena była stabilna, czyli gdybyśmy wierzyły w siebie, to krytyka i agresja wobec innych kobiet nie byłaby potrzebna, bo po prostu miałybyśmy solidną podstawę – mówi członkini zarządu Helping Hand.
Według raportu „Siostrzeństwo – od idei do praktyki” Marty Majchrzak i dr Sandry Frydrysiak idea siostrzeństwa jest Polkom dość odległa. Nie tylko nie stosują jej w codziennym życiu, ale nawet nie rozumieją jej znaczenia. Zaledwie 27 proc. badanych (w tym mężczyzn i kobiet) słyszało kiedykolwiek o tym pojęciu. Według niemal połowy badanych koncepcja ta sprowadza się do więzów rodzinnych. Z badań wynika, że przejawy siostrzeństwa najczęściej dostrzegają wokół siebie mieszkanki wsi i małych miejscowości. Natomiast ta idea jest najsłabiej zakorzeniona w środowisku pracy oraz w szkołach i na uczelniach.
– My jako platforma Helping Hand chcemy dostarczać coraz więcej psychoedukacji, bo kobiety bardzo mocno się rozwijają i te trendy też są wywoływane tym, że kobiety chcą się dowiedzieć więcej i chcą się rozwijać. Dlatego ważna jest właśnie psychoedukacja, nastawienie na to, żeby zrozumieć, czym jest samoocena, żeby wierzyć w siebie. To są elementy, które powodują, że mamy większą pewność siebie, a tym samym właśnie zmieniamy postawę wobec innych kobiet – dodaje Aleksandra Tokarewicz.
Czytaj także
- 2024-12-11: Kobiety nie wierzą w swoje kompetencje dotyczące inwestowania. Niska samoocena często przeszkadza w podjęciu pierwszych kroków
- 2024-11-28: Jedna na trzy kobiety w UE doznała w życiu przemocy. Apele o bardziej zdecydowaną walkę z tym zjawiskiem
- 2024-08-05: Polki nie inwestują z myślą o emeryturze. Problemem są zarobki niższe niż mężczyzn i obawa o stratę środków
- 2024-08-06: Justyna Szyc-Nagłowska: Mam odłożone pieniądze na czarną godzinę. Teraz muszę też myśleć o emeryturze i zabezpieczyć sobie moje życie
- 2024-07-25: Polki są przedsiębiorcze. Wciąż mają jednak mniej wiary w swoje kompetencje i pewności siebie niż kobiety biznesu na świecie
- 2024-07-02: Katarzyna Pakosińska: Siostrzeństwo kobiet jest jeszcze w powijakach. Natomiast w „Pytaniu na śniadanie” mam wspaniałe koleżanki, a Kinga Dobrzyńska jest dla nas jak mama
- 2024-05-31: Martyna Wojciechowska: Mamy tematy do „Kobiety na krańcu świata” na kolejnych 15 sezonów. Część bohaterek nie wie o moim istnieniu, ale ja je od dawna obserwuję
- 2024-06-07: Joanna Przetakiewicz: Jestem za otwarciem sklepów w niedzielę. To duże ułatwienie dla pracujących matek
- 2024-05-22: Joanna Przetakiewicz: Podczas kampanii wyborczej kobietom wiele obiecano. Jak na razie nie widać rezultatów i jest duże rozczarowanie
- 2024-04-09: Polska w czołówce krajów UE pod względem odsetka kobiet badaczek. Ich udział spada jednak na wyższych szczeblach kariery naukowej
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
Miuosh: Trwa wielkie odliczanie do trasy koncertowej „Pieśni Współczesne. Tom II”. Biletów praktycznie już nie ma, więc dodajemy kolejne terminy
Po trzech latach od premiery pierwszej części „Pieśni Współczesnych” we wrześniu premierę miała ich kontynuacja, na którą czekało wielu miłośników dobrej muzyki. Niewykluczone, że nowy album powtórzy sukces swojego poprzednika, bo jak podkreśla Miuosh, bilety na koncerty, które odbędą się w 2025 roku, są już w dużej mierze wyprzedane. Artysta nie kryje satysfakcji z tego, że znów będzie miał okazję stanąć na scenie wraz z legendarnym Zespołem Pieśni i Tańca „Śląsk”, a także z wieloma wspaniałymi artystami podbijającymi listy przebojów.
Finanse
Kobiety nie wierzą w swoje kompetencje dotyczące inwestowania. Niska samoocena często przeszkadza w podjęciu pierwszych kroków
Kobiety-inwestorki – częściej niż inwestujący mężczyźni – są nastawione na zapewnienie bezpieczeństwa i ochronę kapitału, dlatego portfele inwestycyjne obu płci często wyraźnie się różnią – wynika z raportu „Polak inwestor 2024”. Panie wybierają zwykle produkty, które zapewniają może mniejszy zysk, ale są bezpieczniejsze. Powodem jest nie tylko ich motywacja, lecz również niska samoocena. Kobiety są znacznie mniej pewne swojej wiedzy dotyczącej inwestowania w porównaniu z mężczyznami.
Handel
Polacy rozsądni w podejściu do prezentów. Kierują się ich praktycznością i ceną
Polacy coraz częściej z wyprzedzeniem kupują prezenty świąteczne. Kierują się przy tym ich funkcjonalnością, ale przede wszystkim ceną. Wielu z nich z tego właśnie powodu wybiera do zakupów okres Black Friday i towarzyszących mu przecen. Na liście najchętniej kupowanych prezentów wysoką pozycję zajmują książki, wśród zabawek dominują za to klocki.