Mówi: | Radosław Majdan |
Funkcja: | były bramkarz reprezentacji Polski |
Radosław Majdan: Trener Jurek Brzęczek objął zespół zdewastowany mentalnie i fizycznie. Musiał zbudować go na nowo i teraz możemy optymistycznie spojrzeć w przyszłość
Radosław Majdan bardzo cieszy się z tego, że nasza reprezentacja zagrała tak dobrze z Izraelem, bo nareszcie pozwoliła mu uwierzyć w potencjał drużyny pod wodzą Jerzego Brzęczka. Były bramkarz podkreśla, że piłkarze zaprezentowali się na miarę oczekiwań i pokazali, że jest w nich duża wola walki. Na wysokie, oczyszczające zwycięstwo z Izraelem (4:0) zapracowali wszyscy piłkarze – zarówno wyjściowa jedenastka, jak i rezerwowi.
Po wygranym meczu z Izraelem polscy kibice wpadli w euforię i mają apetyt na więcej. Zdaniem Radosława Majdana taka wiara w możliwości naszej reprezentacji powinna być sporym dopingiem dla naszych zawodników. Niemniej jednak przed piłkarzami jeszcze dużo ciężkiej pracy.
– Na pewno mecz z Macedonią był najsłabszym meczem ostatniego roku, za kadencji Jerzego Brzęczka. Trochę myślałem, że i sami piłkarze, i trener może powinni zacząć się martwić. A z drugiej strony wygrali ten mecz. Reprezentacja Jurka Brzęczka jako jedyna w XXI wieku zdobyła komplet punktów, po 4 meczach mamy 12 punktów. Mało tego, nie straciliśmy bramki i wygraliśmy 2 mecze w czerwcu, co nam się wcześniej nie zdarzało, włącznie z reprezentacją, w której grałem w 2001 roku. Więc statystyka jest naprawdę rewelacyjna dla tej drużyny – mówi agencji Newseria Lifestyle Radosław Majdan.
Radosław Majdan chwali piłkarzy za ostatni mecz z Izraelem. Jego zdaniem piłkarze zagrali ze znacznie większym animuszem niż w spotkaniu z Macedonią Północną i odnieśli zasłużone zwycięstwo.
– Mecz z Izraelem pokazał chyba to, czego oczekiwaliśmy, że oprócz wyników przyjdzie za tym gra, ponieważ mając świadomość, że grupa nie jest słaba, jest bardzo wyrównana, ale na mistrzostwach Europy będą dużo lepsze drużyny, to chcieliśmy oglądając tę dobrą grę, mieć nadzieję, że my poradzimy sobie właśnie z tymi lepszymi. I ten mecz z Izraelem daje nam taką nadzieję, bo Izrael to nie był łatwy rywal – mówi Radosław Majdan.
Majdan podkreśla, że wynik to jedno, ale sama gra była naprawdę dobra w każdym fragmencie, czy to była defensywa, czy to byli środkowi pomocnicy, czy graliśmy w ataku – zdecydowanie dominowaliśmy nad rywalami.
– Trener Jurek Brzęczek był bardzo w trudnej sytuacji, bo miał zespół trochę zdewastowany, i mentalnie, i też, jeżeli chodzi o formę piłkarzy. Musiał zbudować to na nowo, musiał wynaleźć piłkarzy na niektóre pozycje – bo Łukasz Piszczek zrezygnował z gry w reprezentacji, Kuba Błaszczykowski miał kontuzję i nie grał w klubie, bo Maciek Rybus, który był jedynym lewym obrońcą, nagle też przez rok bardzo mało grał w piłkę itd. I on musiał to odbudować, czasami szukając innych rozwiązań. Nie zawsze to się podobało, nie zawsze to wyglądało dobrze. Ale mecz z Izraelem możemy potraktować jako nowe oblicze tej drużyny, coś, do czego dąży Jurek Brzęczek. Teraz możemy pozytywnie i optymistycznie spojrzeć w przyszłość – mówi Radosław Majdan.
Radosław Majdan tłumaczy, że na boisku widać było mobilizację i integrację zespołu. Piłkarze wiedzieli, w jakim celu wyszli na murawę i chcieli zrealizować swoje plany.
– Było zdecydowanie więcej agresji i lepiej wyglądaliśmy wtedy, kiedy tej piłki nie mieliśmy. Dominowaliśmy nad reprezentacją Izraela, co w piłce jest nieodzowne. Jeżeli tracisz piłkę, musisz ją jak najszybciej odzyskać i przejść do kontrataku, ale to już są niuanse, jak to się mówi, piłkarskie. Natomiast to oblicze w meczu z Izraelem naprawdę było chyba taką twarzą naszej reprezentacji, którą chcielibyśmy oglądać – mówi Radosław Majdan.
Czytaj także
- 2024-09-27: Zmiany klimatu zagrażają produkcji kawy. Susze pogłębiają trudną sytuację rolników
- 2024-10-03: Wstrzymanie dopłat do leasingu aut elektrycznych może zahamować na nie popyt. Większość firm odłoży zakup na przyszły rok
- 2024-10-01: Miasta stawiają na cyfryzację i inteligentne rozwiązania. To zwiększa ich atrakcyjność dla mieszkańców i inwestorów
- 2024-09-26: Polska prezydencja w Radzie UE będzie szansą na kształtowanie polityki gospodarczej Unii. Przedsiębiorcy mają swoje oczekiwania
- 2024-09-30: Grzegorz Krychowiak: Wydaje mi się, że Wojtek Szczęsny zrezygnował z gry w reprezentacji, bo po prostu stwierdził, że już mu się nie chce
- 2024-10-02: J. Lewandowski: Unijny budżet na lata 2028–2034 jest bardzo skromny, ale inwestycyjny. Oby komisarzowi ds. budżetu udało się go zwiększyć
- 2024-10-09: Cyfrowi kontrolerzy lotów nie zastąpią na razie całkowicie ludzi. Zaawansowane technologie będą jednak wspierać zarządzanie ruchem lotniczym
- 2024-09-16: Ligowe mecze siatkarek w poprzednim sezonie obejrzało na trybunach ponad 210 tys. widzów. Sukcesy polskiej ligi przyciągają sponsorów
- 2024-09-27: Rośnie liczba wynalazków wykorzystujących sztuczną inteligencję. Za rozwojem technologii nie nadążają przepisy
- 2024-09-10: Prezes PAN: Akademia wymaga reformy i usprawnienia. Nie będzie ona skuteczna przy obecnym poziomie finansowania
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Podróże
Józef Gąsienica-Gładczan i Jan Błachowicz: Poznaliśmy Filipiny od strony slumsów. Teraz inaczej patrzymy na nasze życie
Uczestnicy „Azja Express” zaznaczają, że pobyt na Filipinach był dla nich wyjątkową przygodą, ale i trudną lekcją. To, co tam zobaczyli, zmusiło ich do refleksji i sprawiło, że docenili warunki, w jakich sami na co dzień żyją. Józef Gąsienica-Gładczan i Jan Błachowicz zdążyli zaobserwować, że Filipińczykom często doskwiera głód, mimo ciężkiej pracy nie wystarcza im pieniędzy na zaspokojenie podstawowych potrzeb, a ich domy zbudowane są z nietrwałych materiałów. W skrajnych sytuacjach rodziny mieszkają „pod mostem”.
Żywienie
David Gaboriaud: Polscy kucharze uwielbiają kuchnię znad Loary. Francuskimi technikami mocno inspirował się Modest Amaro
Kucharz podkreśla, że polscy szefowie kuchni często inspirują się niezwykle zróżnicowaną kuchnią francuską, czerpią z jej tradycji i bogactwa smaków. Jak zauważa, od wieków nasze kuchnie się łączą, często bazujemy na tych samych produktach, korzystamy z podobnych technik, ale różni nas kultura jedzenia. Restauracji, które serwują wykwintne, typowo francuskie potrawy, jest w Polsce zaledwie kilka, natomiast można dobrze zjeść również w tych lokalach, gdzie oryginalne przepisy nie są wiernie kopiowane, tylko wykorzystane z pomysłem i dostosowane do naszych warunków.
Prawo
Szpitale pracują nad poprawą jakości opieki nad pacjentami. Do wzmocnienia są kwestie bezpieczeństwa i redukcja zdarzeń niepożądanych
Jak wynika z badań satysfakcji pacjentów prowadzonych przez Centrum Monitorowania Jakości w Ochronie Zdrowia, niemal 90 proc. pacjentów uznałoby szpital, w którym byli leczeni, jako godny polecenia. Wprowadzone rok temu przepisy kładą szczególny nacisk na jakość w ochronie zdrowia i szpitale zaczynają to u siebie wdrażać. – Poprawa jakości i bezpieczeństwo pacjenta są działami standardów akredytacyjnych, które jeszcze wypadają najgorzej. Problemem jest badanie zdarzeń niepożądanych – ocenia Agnieszka Pietraszewska-Macheta, dyrektorka Centrum Monitorowania Jakości w Ochronie Zdrowia.