Mówi: | Rafał A. Ziemkiewicz |
Funkcja: | dziennikarz, publicysta |
Rafał A. Ziemkiewicz: Polacy emigrują, bo nie chcą się męczyć z kisielem
Polacy nie przestaną emigrować, dopóki w Polsce nie zostaną wprowadzone wzorce z krajów cywilizowanych – twierdzi Rafał A. Ziemkiewicz. Zadaniem państwa jest bowiem służenie obywatelom, a nie zmuszanie ich do posłuszeństwa, co się obecnie dzieje w Polsce. Życie w kraju porównuje do pływania w kisielu – jest ono możliwe, ale wymaga dużego wysiłku. Zdaniem publicysty najgorsza sytuacja panuje na prowincji, gdzie lokalni dygnitarze nadużywają władzy.
Z danych GUS wynika, że za granicą na stałe przebywa już ponad 2 mln Polaków. Nadal zameldowani są oni w Polsce, a za granicą szukają już nie tylko pracy, lecz przede wszystkim lepszych niż w rodzinnym kraju zarobków i godniejszych warunków do życia. Badania CBOS pokazują, że o emigracji zarobkowej myśli obecnie co piąty Polak. Wśród osób w grupie wiekowej 18-24 lat wyjazd z Polski rozważa jedna trzecia badanych. Wielu z nich nie zamierza wyjechać na stałe, bardzo często jednak nie wyobrażają sobie powrotu do kraju po odniesieniu sukcesu na emigracji. Zdaniem Rafała Ziemkiewicza w Polsce musiałoby się bardzo wiele zmienić, aby ci ludzie zechcieli wrócić do kraju.
– Musiałyby zostać przyjęte pewne wzorce krajów cywilizowanych. Chodzi o to, żebyśmy zaczęli mieć państwo, które służy obywatelom, a nie państwo, które służy samo sobie czy jakiejś tam grupie, nomenklaturze, która to państwo okupuje – mówi Rafał A. Ziemkiewicz agencji informacyjnej Newseria.
Publicysta nie dziwi się temu, że młodzi ludzie decydują się na emigrację, zwłaszcza pochodzący z małych miejscowości i wsi. Jego zdaniem sytuacja w tzw. Polsce prowincjonalnej, nie jest już wprawdzie tak zła, jak kilkanaście lat temu, wciąż jednak nie należy do najlepszych. Przyczynami są przede wszystkim korupcja wśród władz samorządowych oraz nadużywanie uprawnień przez lokalnych dygnitarzy.
– Lewiatan się twardo broni. Sprzyja mu to, że para, która by bardzo dawno rozsadziła ten szybkowar, uchodzi bokiem, bo jest szeroko otwarta furtka, do skorzystania z której wręcz niedwuznacznie ta kasta rządząca zachęca. Jak wam się nie podoba, to sobie stąd wyjedźcie. My tutaj rządzimy, my wygrywamy wszystkie wybory, bo odpowiednio skorumpowaliśmy wystarczającą liczbę wyborców, którzy żyją dzięki nam, dzięki władzy są naszą klientelą. A jak się komuś nie podoba, niech sobie wyjedzie – mówi Rafał A. Ziemkiewicz.
Zdaniem publicysty Polska jest państwem, które zmusza obywatela do posłuszeństwa. Życie w Polsce publicysta porównuje do pływania w kisielu – możliwego, ale wymagającego dużego wysiłku. Jego zdaniem młodzi Polacy, zwłaszcza ci najbardziej aktywni, wyjeżdżają bowiem mają dość życia w takich warunkach.
– Nie chcą się męczyć z kisielem, tylko chcą się znaleźć w miejscu, gdzie mogą od razu się sprawdzić na równych prawach. I tak są zawsze trochę do tyłu jako imigranci, którzy gorzej znają język, nie znają lokalnego układu. Ale i tak mimo wszystko łatwiej im konkurować z Anglikami, Irlandczykami czy Amerykanami, niż tutaj walczyć z układem, który na szczeblu lokalnym bywa mafią, czasami bardzo potężną – mówi Ziemkiewicz. – Ten kisiel to jest kwestia pewnej renty, którą płacimy na utrzymanie Towarzysza Szmaciaka, wszystkich jego krewnych i znajomych.
Czytaj także
- 2025-06-13: Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym
- 2025-06-11: ZUS zatwierdził standardy dofinansowania posiłków dla pracowników. To nowy rozdział w firmowych benefitach
- 2025-06-04: Rynek nieprzygotowany do wdrożenia systemu kaucyjnego. Może się opóźnić nawet o kilka miesięcy
- 2025-06-09: Do 2030 roku liczba plastikowych opakowań w e-handlu modowym może się podwoić. Ich udział najszybciej rośnie w Polsce
- 2025-05-26: Dyrektywa o przejrzystości płac zmniejszy lukę płacową między kobietami a mężczyznami. Obniży za to skłonność pracodawców do podwyżek
- 2025-05-21: Finansowanie Europejskiego Banku Inwestycyjnego wspiera rozwój OZE czy infrastruktury drogowej. Wśród nowych priorytetów bezpieczeństwo i obronność
- 2025-05-19: Poparcie dla UE rekordowo wysokie, mimo wzrostu populizmu. Społeczeństwo oczekuje większego zaangażowania w kwestie bezpieczeństwa
- 2025-04-17: Phishing największym cyberzagrożeniem. Przestępcy będą coraz częściej sięgać po AI, by skutecznie docierać do potencjalnych ofiar
- 2025-04-22: Duża zmiana w organizacji pracy w firmach. Elastyczność wśród najważniejszych oczekiwań pracowników
- 2025-04-22: Kwestie bezpieczeństwa priorytetem UE. Polska prezydencja ma w tym swój udział
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Psychologia

Bartłomiej Nowosielski: Kluczowe w leczeniu otyłości jest odpowiednie nastawienie psychiczne. Otoczenie nie zawsze jest wyrozumiałe i empatyczne
Aktor przyznaje, że osoby otyłe z powodu swojego wyglądu często przez otoczenie są odrzucane, marginalizowane i hejtowane. Brak akceptacji i zrozumienia wynika między innymi z tego, że nie brakuje tych, którzy myślą stereotypami i ich zdaniem dodatkowe kilogramy są wynikiem złego odżywiania i lenistwa. Bartłomiej Nowosielski tłumaczy, że otyłość jest chorobą przewlekłą, która wymaga leczenia. By terapia była skuteczna, potrzeba silnej woli i wielu wyrzeczeń. Dla niego w chwilach zwątpienia niezwykle ważne jest również wsparcie ze strony bliskich.
Problemy społeczne
Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.
Prawo
Kobietobójstwo jest typem przestępstwa niedookreślonym przez polskie prawo. Świadomość na ten temat jest wciąż zbyt mała

Brakuje usystematyzowanych danych na temat skali problemu, jakim jest kobietobójstwo – wskazuje organizacja Femicide in Poland. U źródeł problemu leży brak uspójnienia baz danych prowadzonych przez poszczególne organy państwowe. Organizacja pracuje nad narzędziami, które pozwolą je zgromadzić w jednym miejscu i udostępnić w formie interaktywnej mapy. Jej przedstawicielka wskazuje również na inne fundamentalne obszary do poprawy. To w szczególności egzekwowanie istniejącego prawa i intensyfikacja działań na rzecz edukacji.