Newsy

Rafał Rutkowski: Dzisiaj aktor to jest taka jednoosobowa firma. Poza talentem liczą się jeszcze umiejętności PR-owe

2019-04-02  |  06:17

Aktorstwo według Rafała Rutkowskiego wymaga samozaparcia i ogromnej dyscypliny. To zawód, w którym wielokrotnie podejmuje się trudne decyzje. Poza tym w tej branży nie zawsze popularność zdobywają osoby faktycznie utalentowane i pracowite. Często bywa tak, że niezwykle zdolni ludzi nie są się w stanie przebić przez konkurencję, bo brakuje im odwagi albo odrobiny szczęścia. 

 

Rafał Rutkowski doskonale wie, że aktorstwo to przekraczanie swoich psychicznych i fizycznych ograniczeń. Z drugiej strony to wyzwania i satysfakcja z dobrze zagranej roli, wywiady, nagrody i czerwony dywan. Wszystko jednak zależy od tego, jak pokieruje się swoją karierą zawodową. Wielu aktorów z dyplomami wyższych uczelni przepada, bo nie potrafili dobrze się wypromować, a zupełnie przypadkiem popularność zdobywają celebryci.

Dzisiaj aktor poza umiejętnościami czysto zawodowymi musi mieć jeszcze umiejętności PR-owe, autokreacji, musi się znać na marketingu. W tym oczywiście pomagają social media i wiele innych rzeczy. Ale dzisiaj aktor to jest taka trochę jednoosobowa firma, która żeby istnieć, musi cały czas o siebie dbać. Takie nadeszły czasy, ale nikt nie mówił, że będzie lekko, każdy czas ma swoje trudne dni – mówi agencji Newseria Rafał Rutkowski, aktor.

Rutkowski podkreśla, że teraz aktorzy mają dużo więcej możliwości niż w czasach, kiedy on zaczynał swoją ścieżkę zawodową. Dwie, trzy dekady temu liczył się przede wszystkim etat w teatrze. Teraz są seriale, programy rozrywkowe, dubbing czy kino niezależne.

– Teraz w zasadzie to już jest niemodne, bo projektów teatralnych, które nie dzieją się w instytucjonalnych teatrach, jest coraz więcej. Jest coraz więcej seriali, są kanały poza telewizją, prywatne, więc tak naprawdę jak się komuś chce i ma siłę, to tę karierę prędzej czy później zrobi – mówi Rafał Rutkowski.

Jeśli aktor ma siłę przebicia i staje się popularny, nie narzeka na brak ofert ze strony reżyserów czy producentów. Ci bowiem doskonale wiedzą, że jego nazwisko jest gwarancją sukcesu danego projektu.

– Dzieję się tak, że w filmach i  serialach grają ci sami aktorzy, bo generalnie nasz rynek jest mały i jednak te produkcje muszą się sprzedać. A żeby się sprzedać, to muszą mieć jakiś lep i tym wabikiem są znane twarze, które jak już raz coś sprzedadzą i spopularyzują, to potem są brane po raz enty. Ale myślę, że tak jest na całym świecie, tylko różnica jest taka, że w Polsce kręci się kilkanaście filmów rocznie, w Anglii kilkadziesiąt, w Stanach kilkaset i tam jest większa szansa zadebiutowania, zaistnienia – mówi.

Rafał Rutkowski podkreśla, że on sam najlepiej czuje się na deskach teatru, bo to właśnie ta instytucja skupia pasjonatów, dla których ten zawód to nie tylko sposób na zarabianie pieniędzy. Scena niezwykle go ekscytuje, ale i mobilizuje do ciężkiej pracy, bo widz jest bardzo wymagający i w tym przypadku trudno zatuszować niedociągnięcia. Teatr rządzi się zupełnie innymi prawami niż plan filmowy. Tutaj nie ma miejsca na pomyłki, duble i poprawki.

– Dla mnie osobiście największą frajdą zawsze było granie w teatrze, bo w teatrze aktor jest zawsze takim głównym elementem przedstawienia. W serialu czy w kinie to jest się jednak trybikiem zależnym od reżysera, producenta. Serial czy kino daje większą popularność, natomiast zawodowo, jeśli chodzi o warsztat i o satysfakcję, teatr jednak dał mi więcej radochy, ale tak sobie stworzyłem moją karierę i w ten sposób działam. Jak mówię, każda twarz nieznana nie ma lekko, ale na moim przykładzie można powiedzieć, że pracą i uporem można do czegoś dojść – mówi Rafał Rutkowski.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Maciej Dowbor: Domówki i rolki przyniosły nam dużo większą popularność niż telewizja. Ludzie nas odbierają jak dobrych znajomych

Prezenter przyznaje, że domówki online i publikowane w mediach społecznościowych rolki pozwoliły im zbudować mocną pozycję w cyfrowym świecie. Dzięki nim zyskali dużo większą popularność niż z racji udziału w różnych projektach telewizyjnych czy serialowych. Maciej Dowbor odczuwa dużą satysfakcję z tego, że ich działalność internetowa przyciąga miliony odbiorców, zainteresowanie proponowanymi przez nich treściami nie słabnie, a widzowie, z którymi się spotykają na ulicy, traktują ich jak dobrych znajomych.

Konsument

Rynek gier mobilnych w Polsce może być wart prawie 0,5 mld dol. do 2030 roku. Za tym idzie rozwój smartfonów dla graczy

W 2030 roku liczba użytkowników gier mobilnych w Polsce może przekroczyć 7,1 mln, a przychody z rynku będą bliskie 470 mln dol. – wynika z danych Statista. Wraz ze wzrostem liczby graczy rozwija się także rynek urządzeń do gamingu mobilnego. Zdaniem przedstawicieli ZTE Polska, producentów smartfonów nubia, których dwa nowe modele miały właśnie swoją premierę w Polsce, ten segment krajowego rynku wciąż jest słabo zagospodarowany, a do tej pory dominowały na nim głównie urządzenia zaawansowane i drogie. Dużą rolę w udoskonalaniu sprzętu dla graczy odgrywa sztuczna inteligencja.

Dom i ogród

Sandra Kubicka: Najpierw kupiłam małą domową szklarnię na zioła. A teraz zamówiłam duży model do ogrodu i będę tam mieć pomidory, ogórki i truskawki

Modelka czerpie dużą radość z własnoręcznie wyhodowanych ziół i warzyw. Swoją przygodę z ogrodnictwem zaczęła od małej domowej szklarni kupionej w sklepie internetowym, a już niedługo będzie miała szklarnię z prawdziwego zdarzenia. Sandra Kubicka nie ukrywa, że teraz z dużą niecierpliwością czeka na to, jaki plon wydadzą sadzonki pomidorów. Na razie rosną jak na drożdżach.