Newsy

Rafał Sonik: Kiedyś przez dwie godziny jeździłem maluchem po Bieszczadach z Lechem Wałęsą. Ostatnio umówiliśmy się na dubla

2023-06-26  |  06:26

Kierowca rajdowy nie ma wątpliwości, że kultowy samochód z czasów PRL-u, czyli Fiat 126p, odegrał ważną rolę w życiu tysięcy Polaków. Z czasem trafił na krócej bądź dłużej praktycznie do każdej polskiej rodziny. Ci, którzy mieli okazję zasiąść za jego kierownicą, szybko się do niego przywiązywali. Mimo że często zawodził i był mały, to miał wiele możliwości. Dlatego też jego użytkownicy wciąż wspominają go z sentymentem. I takie właśnie wspomnienia kolekcjonuje Rafał Sonik. Wśród wielu wypraw w pamięci bardzo mocno utkwiła mu ta z byłym prezydentem Lechem Wałęsą.

– Miałem wiele przygód maluchem z różnymi osobami, ale chyba najbardziej spektakularną była dwugodzinna podróż z Lechem Wałęsą po Bieszczadach. Rozmawialiśmy wtedy o przeróżnych rzeczach i jestem pewien, że w żadnych innych okolicznościach nie moglibyśmy tak otwarcie, tak życzliwie i przyjaźnie o nich rozmawiać. Niestety zepsuła się kamera i okazało się, że się to nie nagrało, dlatego zostanie to tylko w jego i w mojej pamięci. Ale dosłownie kilka dni temu rozmawiałem z prezydentem Wałęsą na ten temat. I okazuje się, że on też tę podróż bardzo dobrze pamięta – mówi agencji Newseria Lifestyle Rafał Sonik.

Obaj panowie mają niezwykle miłe wspomnienia z tej wyprawy, dlatego też zdecydowali się ją powtórzyć. Znów będzie więc okazja do szczerej wymiany zdań.

– Umówiliśmy się na dubla, no to chyba lepszej wiadomości nie może być. Z czasem na wspólną przejażdżkę maluchem chętnie zaproszę również kilka innych osób. Na razie nazwisk nie będę ujawniał, ale będą to osoby podobnego kalibru do prezydenta Wałęsy – mówi.

Rafał Sonik, który jest wielkim miłośnikiem Fiata 126p, nie ukrywa, że chciałby, aby na fotelu pasażera w jego maluchu zasiedli również kolejni prezydenci. Wie, że oni także jeździli kiedyś tym kultowym autem, mają pokaźny bagaż doświadczeń i mogą się podzielić wieloma ciekawostkami motoryzacyjnymi i nie tylko.

– Mam historie związane z maluchami prezydenta Komorowskiego, prezydenta Kwaśniewskiego, również kilku polskich premierów. Wszystko to zostało opisane, bo wtedy, kiedy dawaliśmy malucha Tomowi Hanksowi, dołożyliśmy jeszcze księgę pamiątkową i tam były te historie różnych znaczących osób z Polski, które wiążą ich życie z maluchem – mówi.

Kierowca rajdowy wysłuchał wiele takich opowieści i ma świadomość tego, że maluch w wielu przypadkach był świadkiem ważnych wydarzeń politycznych.

– Mogę opowiedzieć taką jedną krótką historię. Jan Krzysztof Bielecki z późniejszym prezydentem Bronisławem Komorowskim wracali kiedyś maluchem z Gdańska do Warszawy i tak się zagadali, że jak wjeżdżali do jednostki garnizonowej pod Warszawą, gdzie miała się odbyć jakaś uroczystość, to im się skończyło paliwo. A oni myśleli, że im się auto zepsuło, więc wysiedli i pchali to auto do jednostki, bo to było ostatnie kilkaset metrów. Jak już wepchali to auto do jednostki, to okazało się, że właśnie Jan Krzysztof Bielecki został premierem – dodaje.

Wkrótce Rafał Sonik weźmie udział w Wielkiej Wyprawie Maluchów. Będzie to największy motoryzacyjny projekt charytatywny. Giganci Motorsportu, wśród nich Sobiesław Zasada, Longin Bielak, Janusz Szerla, Kajetan Kajetanowicz oraz Bartosz Ostałowski, obrali bowiem wspólny cel – dotarcie z Bielska-Białej do Monte Carlo, zasiadając właśnie za kółkiem symbolu polskiej motoryzacji. Celem tego projektu będzie zebranie miliona złotych na pomoc dzieciom-ofiarom wypadków drogowych. Wyprawa wyruszy 4 lipca z Bielska-Białej i potrwa osiem dni. Poprowadzi przez siedem krajów, a jej łączna długość wyniesie blisko 4000 km.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Maja Sablewska: Musieliśmy przeformatować mój program, bo zmienia się moda i społeczeństwo. Jest więcej tolerancji, a kobiety są bardziej odważne

Stylistka zaznacza, że w swoim programie nie działa pochopnie i na oślep, a wszystkie metamorfozy poprzedzone są szczerą rozmową z bohaterkami. Z obserwacji Mai Sablewskiej wynika, że kobiety są coraz bardziej odważne w kwestii wyglądu i ubioru, nie boją się eksperymentować, chętnie szukają inspiracji i już nie przejmują się tak bardzo krytyką innych osób.  W kolejnej formatu „10 lat młodsza w 10 dni z Sablewską” jego gospodyni musi więc dostosować się do zmieniających się warunków i sprostać wymaganiom uczestniczek.

Uroda

Paulina Sykut-Jeżyna: W czasie urlopu przez dwa tygodnie się nie malowałam. Bardzo lubię chodzić bez makijażu, ale moja praca go wymaga

Prezenterka nie ukrywa, że czasem lubi odpocząć od telewizyjnego looku i jeśli tylko może, to rezygnuje z perfekcyjnego makijażu, jaki jest koniecznością w pracy przed kamerami. W swoich mediach społecznościowych również nie unika zdjęć, na których pokazuje, jak wygląda bez filtrów i make-upu. Paulina Sykut-Jeżyna podkreśla, że bardziej niż na kosmetyki kolorowe stawia na pielęgnacyjne. Szczególnie dba o odpowiednie nawilżenie skóry, by zawsze była gładka i promienna.

Ochrona środowiska

Beton z alg czy szkło fotowoltaiczne. Ekologiczne innowacje zmieniają sektor budowlany

Sektor budynków i budownictwa jest największym emitentem gazów cieplarnianych, odpowiadając za 37 proc. globalnych emisji – wynika z danych ONZ. Tradycyjne materiały budowlane, takie jak beton czy cegły, są stopniowo udoskonalane, aby jak najlepiej odpowiadać na wyzwania środowiskowe. – Większość producentów, szczególnie tych dużych, skupia się na tym, aby obniżać koszty ekologiczne produkcji materiałów, tak żeby konsumenci otrzymywali produkt bardziej zrównoważony – ocenia Tomasz Bojęć, partner zarządzający w ThinkCo. Z drugiej strony na rynek wchodzą innowacje, które stosowane w większej skali będą stopniowo zazieleniać budownictwo.