Mówi: | Sandra Dorsz |
Funkcja: | modelka |
Sandra Dorsz: W „Top Model” byliśmy naciskani, że musimy coś zrobić i koniec kropka. A przecież w modelingu zawsze możesz powiedzieć „tak” lub „nie”
Modelka uważa, że udział w popularnym show TVN-u daje duże szanse na zaistnienie w branży czy też ugruntowanie swojej pozycji. I tak jest nie tylko w przypadku tych osób, które trafiają do ścisłego finału. Każda uczestniczka czy uczestnik niezależnie od werdyktu jury może zrobić karierę. Sandra Dorsz nie kryje satysfakcji z tego, że dzięki „Top Model” dostaje dużo zleceń i może nawiązywać współpracę z największymi markami. Zaznacza jednak, że każdą propozycję wnikliwie analizuje i nikt do niczego jej nie zmusza, chociaż w programie przekonywano ją, że tak właśnie będzie.
– Po „Top Model” jest zdecydowanie więcej tego wszystkiego, chociaż ja też już wcześniej brałam udział w castingach i robiłam różne rzeczy, ale to na pewno nie było na taką skalę, na jaką jest teraz. Po programie zrobiłam sobie dwuletnią przerwę, nie za bardzo z mojego wyboru, ale teraz już cały czas pracuję: robię pokazy, sesje zdjęciowe, kampanie, więc jestem naprawdę przeszczęśliwa. Spełniają się moje marzenia i ten program otworzył mi wiele fantastycznych drzwi, których sama bym sobie bez jego pomocy na pewno nie otworzyła – mówi agencji Newseria Lifestyle Sandra Dorsz.
Modelka wystąpiła w ósmej edycji "Top Model". Jej zdaniem udział w tym programie to nie tylko szansa na zdobycie popularności, zaprezentowanie się szerokiemu gronu odbiorców i nawiązanie kontaktów z osobami z branży modowej, ale również cenna lekcja dla przyszłych modelek.
– „Top Model” jest dobrą szkołą, ponieważ przede wszystkim uczy cierpliwości do wielu rzeczy, która jest w naszym zawodzie bardzo potrzebna. Bo może nam się wydawać, że świat mody wygląda w zupełnie inny sposób, przynajmniej mnie się tak wydawało, zanim zostałam modelką z prawdziwego zdarzenia – mówi.
„Top Model” dał jej natomiast szansę spojrzeć na wiele kwestii z zupełnie innej perspektywy. Nie brakowało więc pozytywnych zaskoczeń, ale również rozczarowań.
– Zawsze wiedziałam, że świat modelingu raczej nie jest łatwy i przyjemny, ale na pewno zaskoczyło mnie to, że w tym programie byliśmy bardziej naciskani, w tym sensie, że musisz coś zrobić i koniec kropka, bo tak wygląda moda, tak wygląda twoja praca, tak wygląda praca modelki. A przecież w realnym życiu jest zupełnie inaczej – zawsze masz prawo wyboru, możesz powiedzieć „tak” lub „nie”. Ludzie zadają ci pytanie i ty możesz się na coś zgodzić, ale nie musisz – zwraca uwagę Sandra Dorsz.
Czytaj także
- 2024-11-21: Media społecznościowe pełne treści reklamowych od influencerów. Konieczne lepsze ich dopasowanie do odbiorców
- 2024-11-15: Rok regularnej aktywności fizycznej wydłuża życie w zdrowiu o co najmniej rok. Zmniejsza też absencję chorobową w pracy
- 2024-11-18: Maciej Rock: „Must Be the Music” to jeden z moich ulubionych programów. Szczególnie wspominam Korę
- 2024-11-21: Miuosh: Czegoś takiego jak w studiu „Must Be the Music” jeszcze nie przeżyłem. To jest inny świat, to jest rozmach
- 2024-11-12: Polskę czeka boom w magazynach energii. Rząd pracuje nad nowymi przepisami
- 2024-11-08: Samorządy inwestują w mieszkania dla studentów i absolwentów. Chcą w ten sposób zatrzymać odpływ młodych ludzi
- 2024-11-05: Leczenie okulistyczne coraz skuteczniejsze. Pomagają w tym inwestycje w infrastrukturę i nowe technologie
- 2024-10-15: Klaudia Carlos: Nie myślę o konkurowaniu z innymi formatami. „Pytanie na śniadanie” jest programem interdyscyplinarnym i wielopokoleniowym
- 2024-10-30: Kompetencje społeczne są kluczowe w świecie pełnym ekranów. Można je rozwijać już u przedszkolaków
- 2024-11-06: Martyna Wojciechowska: Cudownie mieć 50 lat, wiedzieć, czego się chce i czego się na pewno nie chce. To dla mnie bardzo dobry czas
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Nowe technologie
Artur Barciś: Od sztucznej inteligencji dowiedziałem się, że zmarłem na scenie. Dla niej jestem kompletnie nikim
Aktor nie ma wątpliwości, że sztuczna inteligencja będzie miała wpływ na zawody artystyczne, w tym aktorstwo, dubbing i lektorstwo. Zaznacza też, że może wprowadzać ludzi w błąd, bo na przykład kiedyś na jego temat wygenerowała nieprawdziwe informacje. Dlatego też podkreśla potrzebę stworzenia ram prawnych, aby chronić ludzi przed nieautoryzowanym używaniem ich wizerunku i tożsamości.
Gwiazdy
Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze
Prezenter podkreśla, że szczególne miejsce w jego sercu zajmują dwa pupile: Lola i Kiko, ale teraz więcej czasu psiaki spędzają u jego rodziców, bo liczne obowiązki rodzinne i zawodowe nie pozwalają mu na to, by poświęcił im tyle uwagi, ile potrzebują. Tomasz Tylicki zapewnia jednak, że gdy synek trochę podrośnie, a on zrealizuje pewien życiowy plan, to w przyszłości znajdzie sposób na to, aby czworonogi były z nimi na stałe.
Handel
Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież
Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.