Newsy

Anna Powierza: Podczas pandemii martwiłam się, co będzie, gdy oszczędności zaczną się kończyć i nie będzie mnie stać na jedzenie dla dziecka

2020-06-03  |  06:21

Wielotygodniowa przerwa od pracy spowodowała, że aktorka zaczęła poważnie bać się o własną przyszłość. Brak dotychczasowych dochodów był przyczyną stresu i wewnętrznego niepokoju. Anna Powierza nie wiedziała, w jakim stopniu kryzys spowodowany przez pandemię wpłynie na branżę filmową. Przyznaje, że jej domowy budżet mógłby nie wytrzymać dłuższego przestoju w branży. Zmniejszenie obostrzeń sprawiło jednak, że aktorka powraca do normalnego trybu życia. Już niedługo rozpocznie zdjęcia do nowych odcinków serialu „Klan” – to napawa ją entuzjazmem.

– Mam nadzieję, że zniesienie zakazów oznacza powolny powrót do normalności. Jednak niepewnie podchodzę do obecnej sytuacji i zawsze mam przy sobie maseczkę, gdy gdzieś wychodzę. Bardzo bym chciała, abyśmy mogli  funkcjonować już bez stresu i strachu, że coś złego może przytrafić się nam lub naszym bliskim – mówi w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle Anna Powierza.

Tłumaczy, że najbardziej bała się o zdrowie taty i cioci – członków rodziny, którzy ze względu na podeszły wiek znajdowali się w grupie podwyższonego ryzyka. Przyznaje, że dla bezpieczeństwa ograniczyła bezpośredni kontakt z bliskimi i regularnie robiła im zakupy spożywcze. Dzięki temu miała pewność, że nie opuszczają miejsc zamieszkania, narażając się na zarażenie koronawirusem. Do obaw dotyczących zdrowia i życia najbliższych doszedł także stres spowodowany nagłą przerwą w pracy.  

– Podczas pandemii pojawił się we mnie niepokój. Myślałam o tym, co będzie, gdy oszczędności zaczną się kończyć i okaże się, że nie stać mnie, by kupić mojemu dziecku jedzenie. Zawsze staram się myśleć pozytywnie i skupiać na teraźniejszości – nie tworzyć w głowie czarnych scenariuszy. Jednak to poczucie było niszczące – zaznacza aktorka.         

Anna Powierza spodziewała się, że zawieszenie działalności instytucji kulturalnych i zamrożenie gospodarki może trwać wiele miesięcy. Perspektywa długiego okresu bez dochodów przerażała ją. Aktorka od kilkunastu lat wciela się w postać Czesi w serialu „Klan”. To właśnie ta rola pomogła jej zyskać rozpoznawalność, dlatego Powierza cieszy się, że będzie mogła kontynować swoją przygodę na planie produkcji.

– Martwiłam się, czy „Klan” po zażegnaniu kryzysu nadal będzie emitowany. Stres był ogromny, ponieważ pandemia sprawiła, że nie mogłam szukać żadnej alternatywy. Nie miałam pomysłu, co ze sobą zrobić, ponieważ wszyscy moi potencjalni pracodawcy byli w dokładnie takiej samej sytuacji – także byli bezradni  – wspomina.

Powierza tłumaczy, że prowadzi aktywny tryb życia. Wspomina, że początek izolacji okazał się dla niej dużym wyzwaniem, ponieważ nigdy nie przebywała w domowym zamknięciu aż tak długo. Zdaniem aktorki przyszłość wielu instytucji kultury jest niepewna. Dotychczas widownie teatralne wypełniali głównie ludzie starsi. Obecnie mogą oni bać się o swoje zdrowie i, w obawie przed zarażeniem, rezygnować z tego typu rozrywek.         

– Kiedy podczas rozmowy telefonicznej usłyszałam, że wracamy na plan zdjęciowy, ogarnęła mnie wielka radość. Poczułam także ulgę, że wreszcie odzyskuję kontrolę nad swoim życiem. Myślę, że niektóre teatry się nie otworzą, bo właścicielom trudno będzie opłacić koszty spektakli. Mam jednak nadzieję, że liczba osób chętnych, by oglądać nas na scenie, będzie wzrastała. Nie wiem jeszcze, czy w czerwcu zagram zaplanowane przedstawienia i czy mój pracodawca zdecyduje się otworzyć teatr tłumaczy.

Aktorka uczestniczyła ostatnio w spotkaniu z okazji Dnia Dziecka „EKO Pomoc ERP”. Podczas wydarzenia Europejska Platforma Recyklingu przekazała razem z gwiazdami laptopy do nauki online dla uczniów Szkoły Podstawowej nr 28 im. Stefana Żeromskiego przy ul. Gościeradowskiej w Warszawie.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Podróże

Radosław Majdan: W ferie jedziemy z chłopcami w góry. Nie umiem jeździć na nartach i nie ciągnie mnie na stok

W przerwie między nagraniami do różnych projektów telewizyjnych i internetowych były piłkarz, a obecnie komentator sportowy wybiera się na odpoczynek. W planach są dwa kierunki: najpierw zagraniczny kurort narciarski, a później jakieś egzotyczne miejsce. Radosław Majdan zaznacza jednak, że sam nie potrafi jeździć na nartach, bo jako zawodowy sportowiec miał zapisane w kontrakcie, że nie może ryzykować na stoku. Ten wyjazd organizuje jednak z myślą o synach i ma nadzieję, że najmłodszy Heniu też szybko połknie bakcyla jak jego bracia.

Problemy społeczne

Polacy nie wiedzą zbyt dużo o chorobach mózgu. Jeszcze mniej o tym, jak o niego dbać

Choroby mózgu nie są zbyt rozpowszechnionym tematem wśród Polaków. Znacznie więcej wiedzą o zdrowiu ogólnie czy otyłości. Tym samym trudno im wskazać konkretne choroby, a tym bardziej powiedzieć coś o związanej z nimi profilaktyce. O tzw. higienie mózgu słyszał tylko co trzeci badany, a 13 proc. rozumie, czym ona jest. Dlatego też eksperci wskazują na większą potrzebę edukacji w tym zakresie.

Film

Joanna Kurowska: W tym kraju aktorzy są na końcu przewodu pokarmowego. Nikt nas nie broni, nie mamy związków zawodowych jak w USA

Aktorka nie szczędzi gorzkich słów pod adresem środowiska polskich filmowców. Jest rozgoryczona tym, że w branży nie można na nikogo liczyć nawet wtedy, kiedy dochodzi do utraty pracy, mobbingu czy nadużyć finansowych. Artyści się nie wspierają, a rywalizacja o role i obawa przed konsekwencjami wyrażania krytyki wobec reżyserów czy producentów powodują, że atmosfera jest niezwykle napięta. Joanna Kurowska zwraca też uwagę na konieczność przeprowadzenia reformy Związku Artystów Scen Polskich. Jej zdaniem to sztuczny twór, który w rzeczywistości nie dba o aktorów, nie broni ich praw i interesów.