Mówi: | Magdalena Różczka |
Funkcja: | aktorka |
Magdalena Różczka: Bardzo współczuję wszystkim branżom i osobom, które ucierpiały przez pandemię. I aż mi głupio się przyznawać, ale u mnie zawodowo jest naprawdę bardzo dobrze
Aktorka przekonuje, że doskonale rozumie sytuację swoich kolegów i koleżanek po fachu, którzy są związani tylko ze sceną teatralną i w związku z pandemią przez wiele miesięcy nie mieli pracy. Solidaryzuje się z nimi i wierzy, że najgorsze udało się już przetrwać. Docenia też to, że ona sama miała w tym czasie sporo zajęć i udało jej się zagrać w dwóch dużych projektach. Teraz natomiast planuje zasłużony urlop.
Magdalena Różczka przyznaje, że w ciągu ostatnich miesięcy nie narzekała na brak propozycji aktorskich. Choć nie obyło się bez przymusowej przerwy w zdjęciach, to i tak udało jej się zrealizować zaplanowane projekty i w zasadzie nie odczuła negatywnych skutków pandemii.
– Aż mi głupio się przyznawać, ale zawodowo jest u mnie naprawdę bardzo dobrze. Głupio mi dlatego, że bardzo współczuję wszystkim branżom, które ucierpiały, i tym osobom, które właśnie przez pandemię nie mają pracy. Bardzo często dotyka to też aktorów, szczególnie tych teatralnych. Teraz wróciliśmy do teatru, ale znowu jest 50 proc. widowni, a przecież przez bardzo długi czas aktorzy nie mieli co robić, więc ciężko mi mówić o tym. Ja w tym czasie zrobiłam dwa bardzo duże projekty i oczywiście mieliśmy przestoje covidowe, ale jakoś daliśmy radę – mówi agencji Newseria Lifestyle Magdalena Różczka.
Aktorkę można oglądać m.in. w serialu „Tajemnica zawodowa” na antenie TVN i w Playerze. Wciela się tam w rolę prawniczki Julii Żurawskiej, która choć ukończyła aplikację adwokacką, to nie pracuje w zawodzie, bo skupiła się na obowiązkach domowych i wychowywaniu córek. Wspierała też w karierze swojego męża, lekarza. Jej życie gwałtownie się zmieniło w momencie, kiedy odkryła, że mężczyzna od dwóch lat ją zdradza. Jednak po tym, jak zostaje zaatakowany przez nożownika i leży w szpitalu, postanawia wrócić do zawodu i wystąpić na sali sądowej jako jego obrońca.
Magdalena Różczka zagrała również w czwartej części komedii romantycznej „Listy do M.”. Jej zdaniem Polacy cały rok czekają na takie świąteczne, pełne pozytywnej energii filmy, które przenoszą ich w zupełnie inny świat. Pierwsze trzy części tej opowieści przyciągnęły do kin blisko 9 mln widzów. Ona sama nie ukrywa też, że z dużą radością wraca na plan tej produkcji.
– Teraz mieliśmy dłuższą przerwę w zdjęciach, chyba kilka lat, i muszę przyznać, że jak przyszedł scenariusz do kolejnej części „Listów do M.”, to bardzo się ucieszyłam. Mam wrażenie, że co roku widzowie czekają na ten film. Ja często spotykam się z takim zdaniem i sama też uważam, że jest taki czas w okolicach świąt, kiedy taki film jest bardzo potrzebny, i myślę, że będziemy go dalej robić – mówi aktorka.
Jej zdaniem w tym szczególnym czasie pandemicznym, kiedy zewsząd docierają do nas niepokojące informacje, potrzebne są takie produkcje, które pozwalają się odprężyć i choć na chwilę zapomnieć o codziennych problemach.
– Podobno były zrobione jakieś badania na ten temat i najbardziej potrzebujemy teraz komedii – mówi Magdalena Różczka.
Aktorka nie ukrywa, że obecnie jest zmęczona natłokiem obowiązków i potrzebuje chwili wytchnienia. Kiedy się zresetuje i nabierze sił, będzie myślała o kolejnych wyzwaniach zawodowych.
– Na razie to ja szykuję się na to, żeby odpocząć po tym intensywnym czasie i zająć się w stu procentach domem – mówi.
Czytaj także
- 2025-08-12: Cezary Pazura: W serialu „Czarna śmierć” gram specjalistę chorób zakaźnych. Prywatnie nigdy nie lekceważę problemów zdrowotnych i zawsze oddaję się w ręce autorytetów medycznych
- 2025-08-13: Tomasz Jacyków: Nie lubię uczestniczyć w wakacyjnym obłędzie migracji ludzi. Unikam jak ognia tego, na co inni czekają cały rok
- 2025-08-06: Edyta Herbuś: Ostatnio bardziej koncentrowałam się na aktorskim rozwoju w teatrze. Teraz znowu zawołała mnie telewizja i jest to czas fajnego odświeżenia
- 2025-07-04: Część środków z Planu Społeczno-Klimatycznego trafi na walkę z ubóstwem transportowym. Organizacje branżowe apelują o zmianę priorytetowych projektów [DEPESZA]
- 2025-07-23: Polacy chcą jak najszybciej przechodzić na emeryturę i nie chcą na niej pracować. Potrzebne zachęty do dłuższej aktywności zawodowej
- 2025-08-14: Gminy zwlekają z uchwaleniem planów ogólnych zagospodarowania przestrzennego. Może to spowodować przesunięcie terminu ich wejścia w życie
- 2025-07-21: Zwalczanie mobbingu wciąż bardzo trudne. Prawo jest nieprecyzyjne, a inspektorzy pracy nie mają wystarczających narzędzi
- 2025-07-03: Grzyby rozkładające tekstylia nagrodzone w konkursie ING. 1 mln zł trafi na innowacyjne projekty dla zrównoważonych miast
- 2025-07-21: Maciej Dowbor: Mamy dom w Hiszpanii i tam odpoczywamy, ale na co dzień mieszkamy w Polsce. Tu pracujemy, płacimy podatki, a nasze córki chodzą do szkoły
- 2025-07-17: Dorota Szelągowska: Tęsknię za Darkiem „Stolarzem” przed kamerą. Ale mamy ze sobą kontakt i będziemy razem robić jakieś rzeczy youtube’owe
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Edyta Herbuś: Kiedyś niepotrzebnie uwierzyłam, że nie umiem śpiewać. Teraz już wiem, że to była nieprawda
Tancerka cieszy się, że wreszcie dała się namówić do udziału w programie „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”, bo podczas nagrań przekonała się, że stać ją na więcej, niż myślała. Znalazła w sobie odwagę do tego, by przełamać pewne swoje wewnętrzne blokady, i teraz jest dumna z tego, co udało jej się osiągnąć. Wcześniej Edyta Herbuś bała się przede wszystkim tego, że nie poradzi sobie wokalnie. Teraz dzięki odpowiednim warsztatom staje już na scenie dużo pewniejsza siebie.
Handel
Polscy naukowcy pracują nad materiałami budowlanymi z roślin. Szerokie zastosowanie mogą mieć przede wszystkim konopie

W związku ze zmianami klimatycznymi i kurczącymi się zasobami naturalnymi naukowcy szukają nowoczesnych, odnawialnych materiałów budowlanych. Przyszłość budownictwa może należeć do roślin jednorocznych – przede wszystkim słomy i konopi. Naukowcy z Wydziału Leśnego i Technologii Drewna z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu pracują nad materiałami roślinnymi, które mogą zastąpić tradycyjne surowce.
Podróże
Tomasz Jacyków: Nie lubię uczestniczyć w wakacyjnym obłędzie migracji ludzi. Unikam jak ognia tego, na co inni czekają cały rok

Stylista zaznacza, że nieco na przekór w wakacje dużo pracuje, a po nich, kiedy kurorty świecą już pustkami, on odpoczywa. W tym roku jednak ze względu na nadmiar obowiązków zawodowych i nawiązanie współpracy z branżą filmową pod znakiem zapytania staje jego urlop, który planował na przełomie września i października.