Mówi: | Piotr Głowacki |
Funkcja: | aktor |
Piotr Głowacki: Z Karoliną Gruszką jestem gotów grać w każdej chwili. To cudowna aktorka i fantastyczny człowiek
Aktor nie może narzekać na brak propozycji zawodowych. Na ekrany kin wszedł właśnie film w reżyserii Mariusza Paleja i Magdaleny Nieć zatytułowany „Detektyw Bruno”, w którym gra jedną z głównych ról. Można go również oglądać wraz z Karoliną Gruszką w kontynuacji serialu „Nieobecni 2” na platformie Player Original. Piotr Głowacki ma jednak w zanadrzu jeszcze co najmniej dwie niespodzianki. Na razie nie chce zdradzać wielu szczegółów, ale wiadomo, że prace przy ich realizacji już ruszyły.
– W tej chwili zacząłem już zdjęcia do dwóch projektów. Jeden to projekt serialowy, drugi – projekt z producentami „Planety singli”, więc będzie i kryminalnie, i, mam nadzieję, dowcipnie, ale to jeszcze nie jest ten etap, żebym chciał cokolwiek zdradzać, bo sam jeszcze bardzo mało wiem, dopiero zaczynamy – mówi agencji Newseria Lifestyle Piotr Głowacki.
Z kolei 27 maja premierę miała komedia „Detektyw Bruno” również z udziałem Piotra Głowackiego. To opowieść o ośmioletnim Oskarze, który jest wielkim fanem serialu „Detektyw Bruno” i kiedyś chciałby być właśnie taki jak jego bohater. Chłopiec przebywa w rodzinnym domu dziecka i w dniu urodzin znajduje kopertę zawierającą wskazówkę, dzięki której będzie mógł odnaleźć ukryty przez jego rodziców prezent. Zagadka jednak nie jest łatwa, dlatego też do pomocy postanawia wynająć najlepszego detektywa na świecie. Zdaniem aktora jest to fantastyczne kino familijne. Już po reakcjach publiczności podczas premierowego pokazu zauważył bowiem, że ta produkcja szybko przypadła widzom do gustu.
– Odetchnąłem z ulgą po premierze, bo film został zaakceptowany przez widownię dziecięcą Festiwalu Kino w Trampkach. Wzbudza on i śmiech, i wzruszenie, i zainteresowanie. Zresztą sam słyszałem, jak dzieci rozwiązywały zagadki na głos podczas oglądania filmu – mówi.
Co ciekawe – bohater i autorytet Oskara to w rzeczywistości Bruno Księski – cyniczny, wypalony, mało sympatyczny i nielubiący dzieci aktor, który właśnie przeżywa kryzys wizerunkowy i mocno traci na popularności. I z całej tej przygody pewnie wyszłyby nici, gdyby nie fakt, że jego menedżerka dostrzega w pojawieniu się chłopca szansę na podreperowanie coraz słabszej pozycji artysty. Oskar i Bruno rzucają się więc w wir przygody, a ośmiolatek wywraca jego świat do góry nogami.
– Jestem szczęśliwy, że mogłem współtworzyć ten film, a współtworzyłem go przez budowanie postaci aktora, który jest doświadczony przez nadekspozycję na ludzką uwagę przez swoją popularność i któremu pod słońcem tej popularności ego rozrosło się do tak dużych rozmiarów, że zaczyna mu ciążyć. A w spotkaniu z młodym człowiekiem, granym fantastycznie przez Iwo Rajskiego, nagle doznaje szansy na zmianę – mówi Piotr Głowacki.
Na planie filmu „Detektyw Bruno” aktor spotkał się także z Karoliną Gruszką. To niejedyny ich wspólny projekt, bo aktorka dołączyła właśnie do serialu „Nieobecni 2”.
– Z Karoliną jestem gotów grać w każdej chwili, bo jest cudowną aktorką i fantastycznym człowiekiem, więc zawsze się cieszę, kiedy się spotykamy. Zwłaszcza że nasze role są bardzo różne. Jesteśmy w bardzo różnych konstelacjach i możemy wzajemnie przeglądać się w tych postaciach i też obserwować nasze postępy w pracy, nasz rozwój artystyczny, więc co jakiś czas spotkać się w pracy z Karoliną to jest po prostu szczęście – mówi Piotr Głowacki.
W serialu „Nieobecni 2” aktor gra Filipa Zacharę, pracownika Centrum Poszukiwania Osób Zaginionych, natomiast Karolina Gruszka wciela się w postać charyzmatycznej Suzany, właścicielki ośrodka duchowej odnowy.
Z kolei pod koniec kwietnia we Wrocławiu ruszyły zdjęcia do filmu „Kajtek czarodziej” w reżyserii Magdaleny Łazarkiewicz na motywach książki Janusza Korczaka pod tym samym tytułem. Jej bohater styka się z brutalnością świata i postanawia zmienić go za pomocą czarów. Szybko jednak okazuje się, że potrzebne są do tego całkiem inne narzędzia. To mądra, zabawna, pełna magii i wciąż bardzo aktualna opowieść dla dzieci. W tej produkcji również będzie można zobaczyć zarówno Karolinę Gruszkę, jak i Piotra Głowackiego.
Czytaj także
- 2024-11-28: P. Serafin: Potrzebujemy bardziej elastycznego unijnego budżetu. UE musi ponownie stać się synonimem innowacyjności i konkurencyjności
- 2024-12-13: Luna: Fajną opcją jest praca w sylwestra zamiast skupiania się na zabawie. Jeszcze nie mam planów na ten czas
- 2024-12-12: Sebastian Karpiel-Bułecka: Z zawodu jestem architektem, a muzyka to jest moja pasja. Nie byłem spięty, żeby za wszelką cenę zrobić wielką karierę
- 2024-12-05: Piotr Szwedes: Chyba każdy z nas tęskni za tym, żeby czasami zrzucić te wszystkie filtry i powiedzieć komuś prawdę. Niestety życie zmusza nas do tego, żebyśmy popełniali małe kłamstewka
- 2024-12-18: Piotr Szwedes: Teraz znowu zrobił się trend na brzydotę. Pokazujemy coś brudnego, siebie bez makijażu, że jesteśmy tacy prawdziwi
- 2024-12-09: Joanna Kurowska: Lekarz w Stanach Zjednoczonych to jest ktoś, kto ma dom z basenem i jest milionerem. Medycy w Polsce muszą pracować na 13 etatów
- 2024-11-13: Katarzyna Dowbor: Mamy z synem umowę, że nie rozmawiamy o pracy. Cieszę się, że został ciepło przyjęty przez widzów TVN i ma dobre wyniki oglądalności
- 2024-11-22: Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze
- 2024-10-17: Wiele wyzwań polskiej prezydencji w UE. Jednym z kluczowym będą prace nad nowym budżetem
- 2024-10-23: Polska w końcówce krajów wdrażających w firmach sztuczną inteligencję. Bolączką jest brak kompetencji cyfrowych u menedżerów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Farmacja
Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi
Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.