Newsy

Rafał Mroczek: na planie „M jak miłość” czujemy, że tworzymy coś, co zostanie zapamiętane

2018-06-27  |  06:17

Dla wielu ludzi jestem Pawłem Zduńskim – mówi aktor. Twierdzi, że po 18 latach emisji serialu „M jak miłość” widzowie często utożsamiają go z odgrywaną postacią i zwracają się do niego serialowym imieniem. Rafał Mroczek podkreśla, że po blisko dwóch dekadach na planie kultowego serialu TVP2 czuje, że robi coś, co zostanie zapamiętane.

Pierwszy odcinek serialu „M jak miłość” Telewizja Polska wyemitowała 4 listopada 2000 roku. Serial bardzo szybko podbił serca telewidzów i stał się jednym z najchętniej oglądanych programów telewizyjnych Polaków. Mimo że TVP2 wyemitowała już osiemnaście serii tego formatu, to każdy odcinek wciąż śledzi rekordowa liczba ok. 7 mln widzów. Rafał Mroczek, który należy do obsady aktorskiej od pierwszych odcinków, nie potrafi wytłumaczyć, na czym polega fenomen „M jak miłość”.

Mnie wciągają różne rzeczy, ale to jest tak indywidualna sprawa, zostawiłbym to jednak widzom, to, co wciąga ich i zaprasza przed każdy odcinek naszego serialu – mówi aktor agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Rafał Mroczek w serialu TVP2 wciela się w postać Pawła Zduńskiego. Twierdzi, że po 18 latach emisji „M jak miłość” wielu widzów utożsamia go z graną przez niego postacią. Zdarza się, że spotykani na ulicy ludzie zwracają się do niego serialowym imieniem. Podobne sytuacje spotykają także innych członków obsady „M jak miłość”.

– Dla niektórych jesteśmy po prostu postaciami, które odgrywamy. Bardzo często się zdarza, że zwracają się do nas w imieniu serialowym, a mam tych imion tak naprawdę cztery – mówi aktor.

Choć na planie serialu „M jak miłość” Rafał Mroczek spędził 18 lat, wciąż czuje się tam bardzo dobrze. Ma wrażenie, że podobne odczucia żywią osoby przez wiele lat pracujące w jednej firmie i tworzące coś, co zostanie zapamiętane. Serialowa rodzina nie zastępuje mu jednak prawdziwego życia.

– Na planie czuję się jak w pracy, rodzina czeka na mnie w domu mówi Rafał Mroczek. – Czujemy się jak ludzie, którzy pracują od lat i tworzą firmę, tworzą coś, co zostanie zapamiętane do końca.

Mimo wakacyjnej przerwy w emisji serialu aktorzy ostatnie dni spędzili na planie. Pracowali nad nową czołówką, która zmieni się piąty raz na przestrzeni minionych osiemnastu lat. Ostatnie modyfikacje miały miejsce w 2015 roku. Od tego czasu nastąpiły jednak istotne zmiany w obsadzie aktorskiej. 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Rodziny zastępcze w kryzysie z powodu braku odpowiedniego wsparcia państwa. Zespoły robocze pracują nad wypracowaniem nowych przepisów

Na koniec 2022 roku w pieczy zastępczej przebywało 72,8 tys. dzieci, przy czym nieco ponad 56 tys. w pieczy rodzinnej. Od 2020 roku wzrasta ogólna liczba wychowanków placówek opiekuńczo-wychowawczych kosztem rodzin zastępczych, których jest coraz mniej. – Problemem jest niedofinansowanie całego systemu, brakuje też wsparcia i szkoleń dla rodziców – podkreśla Agnieszka Smarzyńska, prezeska Fundacji Happy Kids. Powołane niedawno przez resort polityki społecznej zespoły robocze mają wypracować nowe rozwiązania, które zapobiegną kryzysowi w pieczy zastępczej w Polsce.

Film

Julia Kamińska: Najnowszy singiel pokazuje moje drugie, wulgarne oblicze. Nie chcę się już bać, tylko móc wreszcie wyrażać siebie nawet w bardzo odważnych tekstach

Wokalistka podkreśla, że poprzez utwór „Dobrze się mamy MSNR” chciała zaprezentować odbiorcom nieco inne oblicze niż to, które znają z jej dotychczasowych projektów zawodowych. Niektórych jej nowa odsłona zaskoczyła, a nawet zbulwersowała. Julia Kamińska nie boi się jednak krytyki i również w swojej twórczości chce podejmować tematy trudne i kontrowersyjne. A już w maju ukaże się jej debiutancka płyta. Jesienią natomiast artystka zamierza wyruszyć w trasę koncertową właśnie z piosenkami z tego albumu.

Gwiazdy

Joanna Jędrzejczyk: Przygotowuję się do udziału w stand-upach. Będę miała 30 występów i spróbuję rozśmieszyć gości swoimi historiami

Na pewien czas zawodniczka MMA zamienia ring na scenę i dołącza do stand-upowego teamu. Czeka ją 30 występów, do których musi się solidnie przygotować, by zaciekawić widzów i porwać ich do wspólnej zabawy. Joanna Jędrzejczyk ma nadzieję, że sprawdzi się w roli stand-uperki, a jeśli nawet zdarzą się jej jakieś potknięcia, to nie zamierza się poddawać, bo przecież to dopiero jej pierwszy taki projekt, a trening czyni mistrza, zarówno w sporcie, jak i w aktorstwie.