Newsy

Sezon na herbaty zimowe. Duże znaczenie dla ich smaku ma czas parzenia i temperatura wody

2015-11-12  |  06:35

Wiele osób nie wyobraża sobie jesiennego wieczoru bez kubka gorącej herbaty. O tej porze roku jest ona preferowana nie tylko ze względu na niezwykły smak, lecz także działanie rozgrzewające i poprawiające odporność. Aromatyczne mieszanki herbat, które poprawią samopoczucie, można kupić w sklepie lub przygotować samodzielnie.

Według mnie idealny przepis na zimową herbatę jest następujący: bierzemy trochę dobrej, czarnej herbaty, najlepiej np. z gatunku Darjeeling czy Yunnan, zalewamy wodą o temperaturze około 90 stopni Celsjusza i równolegle wsypujemy do czajniczka świeżo pokrojony imbir, kilka ziarenek kardamonu, goździków, plasterek pomarańczy i cytryny. Przykrywamy to i zostawiamy na 3 minuty, po czym możemy to rozlewać po filiżankach i delektować się smakiem – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle Julia Popcowa, ekspert Ahmad Tea.

Julia Popcowa proponuje też, by w zależności od upodobań smakowych, dodać do filiżanki syrop malinowy, szczyptę cynamonu albo miód, najlepiej lipowy lub gryczany. Tak przygotowany napój ma właściwości immunostymulujące, rozgrzewające i przeciwzapalne. Eksperci polecają też wyjątkowe połączenie czarnej herbaty, owoców róży, cynamonu i soku z pomarańczy. Mieszankę trzeba zalać wrzątkiem i odstawić na 5 minut.

Do parzenia herbaty należy używać lekkiej wody bogatej w tlen i ubogiej w wapń. Najlepsza jest ta z kranu, filtrowana. Woda w butelkach jest zbyt wysoko mineralizowana.

Herbaty nie zalewamy wrzątkiem, ponieważ gorąca woda, która jest trochę poniżej 100 stopni o wiele lepiej wydobywa jej smak. Czarną herbatę możemy parzyć w wyższej temperaturze niż zieloną, dlatego też odpowiednią temperaturą jest 90 stopni Celsjusza. Należy pamiętać o tym, że po zagotowaniu woda stygnie bardzo szybko, więc dosłownie kilka minut, 2–3 minuty, i ta woda już będzie miała odpowiednią temperaturę – tłumaczy Julia Popcowa.

Przez pierwsze 3 minuty w herbacie dominuje teina, która ma właściwości pobudzające. Napój parzony dłużej niż 5 minut może mieć nieprzyjemnie gorzki lub cierpki smak.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Marcelina Zawadzka: Kiedyś sama decydowałam o swoim życiu i nie byłam od nikogo zależna. Teraz już przy opiece nad synkiem jestem zdana na pomoc innych

Prezenterka przyznaje, że bycie mamą to ciągłe wykraczanie poza swoją strefę komfortu, bo od momentu narodzin dziecka jest się całkowicie odpowiedzialnym za tę małą istotę i trzeba ustawić wszystko pod jej potrzeby. Każdego dnia macierzyństwo uczy ją pokory i pokazuje, że nie na wszystko ma wpływ i nie wszystkiemu jest w stanie zapobiec. Często nie pozostaje nic innego, jak przyjąć trudne doświadczenia i wyciągnąć z nich odpowiednią lekcję. Marcelina Zawadzka zdradza, że jej dziewięciomiesięczny syn już stawia pierwsze kroki i jest niezwykle ciekawy świata. Czasami towarzyszy jej także w pracy.

Prawo

Liczba związków nieformalnych w Polsce przekracza pół miliona. W Sejmie trwają prace nad przepisami dla nich

Temat związków partnerskich ponownie znalazł się w centrum debaty publicznej i politycznej w Polsce. W Sejmie trwają prace nad poselskim projektem ustawy o związkach partnerskich. Choć poparcie społeczne dla prawnego uznania relacji niemałżeńskich – zarówno jednopłciowych, jak i heteroseksualnych – pozostaje wysokie, wciąż kwestia ta czeka na rozstrzygnięcie.

Podróże

Beata Pawlikowska: Babia Góra to jest teraz moje ulubione miejsce w Polsce. Jest w niej coś magicznego, więc marzę o tym, żeby tam wrócić

Podróżniczka przyznaje, że majowa wyprawa na Babią Górę mimo kiepskiej pogody okazała się niezwykle ekscytującą przygodą. W prognozach na ten dzień miało być 20 stopni ciepła i dużo słońca, natomiast kiedy wyszła na szlak, padał deszcz, deszcz ze śniegiem i grad, a termometry pokazywały zaledwie kilka stopni powyżej zera. Beata Pawlikowska cieszy się jednak, że nie zniechęciła się taką aurą, bo ta wędrówka zadziałała na nią niezwykle kojąco.