Mówi: | Dariusz Marzec |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | Ekstraklasa |
Na stadionach Ekstraklasy coraz większą popularnością cieszą się sektory rodzinne. Najmłodsi kibice mogą się w nich cieszyć atmosferą piłkarskich widowisk
Sektory rodzinne na swoich stadionach wydzieliła już większość klubów Ekstraklasy. Można w nich w przyjaznej, rodzinnej atmosferze oglądać mecze. Dodatkowo, w specjalnych strefach obowiązują promocyjne ceny, często są również przygotowywane dodatkowe atrakcje dla najmłodszych. Na piłkarskie emocje stawia też coraz więcej pań, które chętnie przychodzą na stadiony, by dopingować swoje ulubione drużyny.
Kluby Ekstraklasy dokładają wszelkich starań, by sektory rodzinne były najlepszym miejscem na stadionie, gdzie dzieci od najmłodszych lat mogą cieszyć się atmosferą piłkarskich widowisk.
– Do tej pory uważało się, że piłka nożna to sport dla mężczyzn, natomiast mamy bardzo dobrą tendencję związaną z trybunami rodzinnymi w Ekstraklasie. Te trybuny się coraz bardziej powiększają. Zawodnicy coraz częściej chodzą do szkół, promują swoje kluby, w związku z tym mamy coraz więcej rodzin, które przychodzą z tymi dziećmi szkolnymi. Coraz więcej klubów prowadzi też takie szkolenie młodzieży w grupach otwartych, czyli tam, gdzie można przyjść rekreacyjnie i pobawić się tą piłką – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Dariusz Marzec, prezes zarządu Ekstraklasy.
Dla najmłodszych przewidziane są również rozmaite atrakcje. Na przykład w rodzinnym sektorze na stadionie PGE Arena Gdańsk na każdym meczu pojawia się maskotka klubowa. Często przychodzą również np. animatorki, które malują dzieciom buzie w klubowych barwach. Dodatkową zachętą, by przyjść z całą rodziną na stadion, są także promocje cenowe. W zależności od stadionu bilet dla dziecka pod opieką rodzica można dostać już od złotówki. Na niektórych arenach wprowadzono z kolei bilety rodzinne.
– Mamy coraz więcej kobiet na stadionach, prowadzimy też różnego rodzaju konkursy i wyłapujemy atrakcyjne kobiety na trybunach. Na stadionie w Podbeskidziu Bielsko-Biała mamy z kolei grupę zakonnic, które też są takim twardymi kibicami przychodzącymi na mecze. Na stadionie można spotkać praktycznie całą społeczność lokalną i to nas bardzo cieszy. Na pewno będziemy się starali dopasować ofertę do każdej z tych grup społecznych – mówi Dariusz Marzec.
Dlatego zarządcy obiektów, które właśnie są przebudowywane, zapewniają, że w planach również jest przygotowanie sektorów rodzinnych.
Czytaj także
- 2025-01-20: Coraz więcej rodziców odmawia zaszczepienia dzieci. Statystyki mogłoby poprawić ograniczenie dostępu do żłobków i przedszkoli
- 2024-12-27: Polscy producenci drobiu liczą na ponowne otwarcie chińskiego rynku. Kraje azjatyckie coraz ważniejszym importerem
- 2024-12-23: Pediatrzy: Słodkie e-papierosy nie są przebadane. Państwo musi przejąć inicjatywę w sprawie kontroli ich jakości
- 2024-12-06: Szara strefa na rynku e-papierosów sięga 37,5 proc. Przez podwyżki cen więcej użytkowników może szukać nielegalnych źródeł
- 2024-12-13: PZU chce mocniej inwestować w sektor zdrowia i transformację energetyki. W strategii do 2027 roku zapowiada duże zmiany w strukturze grupy
- 2024-12-09: Podejście do przemocy wobec dzieci się zmienia, ale wciąż dużo jest do zrobienia. Trwają prace nad uszczelnieniem przepisów
- 2024-11-26: RPD chce walczyć z przypadkami przemocy wobec dzieci neuroróżnorodnych. Powstanie specjalny zespół ekspertów
- 2024-11-14: Odwożenie dzieci do szkoły samochodem nie bez wpływu na jakość powietrza. Wielu rodziców tylko po to uruchamia auto
- 2024-10-30: Kompetencje społeczne są kluczowe w świecie pełnym ekranów. Można je rozwijać już u przedszkolaków
- 2024-10-09: Zakaz silników spalinowych od 2035 roku nierealny. Rewizja przepisów ma być ratunkiem dla sektora motoryzacyjnego w UE
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Jakub Rzeźniczak: Z szacunku dla żony odmówiłem udziału w „Tańcu z gwiazdami”. Do programu „Mówię Wam” nie pójdę ze względu na prowadzącego
Nie tylko producenci TVN-u chcieli widzieć w swoim formacie Jakuba Rzeźniczaka. Walczył o niego również Polsat, proponując mu udział w nowej edycji „Tańca z gwiazdami”. Były piłkarz nie wystąpi jednak na parkiecie, bo jak podkreśla, w tym momencie nie czułby się komfortowo w tym programie. Nie chce bowiem prowokować dwuznacznych sytuacji i dostarczać swojej żonie powodów do niepokoju czy zazdrości.
Konsument
Będzie ubywać mięsa na stołach Polaków. Eksperci radzą ograniczyć spożycie nawet o dwie trzecie
Produkcja zwierzęca nie zniknie, ale będzie musiała zostać ograniczona – oceniają eksperci rynku żywności i podkreślają, że przemawiają za tym zarówno względy zdrowotne, jak i środowiskowe. Obecnie przeciętny Polak zjada ok. 75 kg mięsa rocznie, a wskazywana przez dietetyków zdrowa granica to ok. 20–25 kg.
Podróże
Radosław Majdan: W ferie jedziemy z chłopcami w góry. Nie umiem jeździć na nartach i nie ciągnie mnie na stok
W przerwie między nagraniami do różnych projektów telewizyjnych i internetowych były piłkarz, a obecnie komentator sportowy wybiera się na odpoczynek. W planach są dwa kierunki: najpierw zagraniczny kurort narciarski, a później jakieś egzotyczne miejsce. Radosław Majdan zaznacza jednak, że sam nie potrafi jeździć na nartach, bo jako zawodowy sportowiec miał zapisane w kontrakcie, że nie może ryzykować na stoku. Ten wyjazd organizuje jednak z myślą o synach i ma nadzieję, że najmłodszy Heniu też szybko połknie bakcyla jak jego bracia.