Mówi: | Dominik Wietrak |
Funkcja: | prezes |
Firma: | Warszawskie Stowarzyszenie Rugby na Wózkach „Four Kings” |
Rugby na wózkach to szansa dla osób niepełnosprawnych na odzyskanie wiary w siebie i pozbycie się kompleksów
Rugby na wózkach pomaga osobom niepełnosprawnym poprawić sprawność fizyczną i uwierzyć we własne możliwości. Wielu zawodników przyznaje, że tylko dzięki uprawianiu tej dyscypliny sportu byli w stanie wrócić do normalnego życia i pozbyć się kompleksów. W Polsce działa kilkanaście drużyn ligowych, które cztery razy w roku uczestniczą w rozgrywkach. Kadra narodowa Polski bierze natomiast udział w rozgrywkach międzynarodowych, na których odnosi sukcesy.
Rugby jako forma rehabilitacji trafiło do Polski w 1997 roku, dzięki staraniom Fundacji Aktywnej Rehabilitacji, która sprowadziła ten sport ze Szwecji. Celem było przyspieszenie powrotu do normalnego życia i uzyskanie samodzielności przez osoby po urazie rdzenia kręgowego. Intensywny rozwój tego sportu na wózkach nastąpił po 2000 roku, a w chwili obecnej Polska ma drugą co do wielkości ligę w Europie. Rugby często postrzegane jest jako sport brutalny, rehabilitanci i zawodnicy twierdzą jednak, że rozgrywki są całkowicie bezpieczne.
– Z rugby ma tylko tyle wspólnego, że w dyscyplinie na wózku także ważny jest kontakt, jednak tylko wózkiem. Kontakt cielesny jest zabroniony, dzięki czemu zawodnicy nie zrobią sobie krzywdy. Mimo wszystko do wózków są poprzypinani bardzo mocno pasami, mają zabezpieczone ręce rękawicami, klejami, taśmami. Ogólnie jest to bardzo bezpieczny sport. Sama jego ruchowość powoduje, że zawodnik nie myśli, jakie ma wykonywać ruchy, tylko podczas gry samoczynnie te ruchy się wykonują, to jest najlepszy sposób rehabilitacji dla nas – mówi Dominik Wietrak, prezes Warszawskiego Stowarzyszenia Rugby na Wózkach „Four Kings”, w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.
Wietrak podkreśla, że dla większości osób po wypadkach sport ten jest jedynym sposobem na powrót do w miarę normalnego życia. Dzięki treningom nabierają one sprawności fizycznej, pewności siebie, a także pozbywają się kompleksu wózka. W zależności od stopnia niepełnosprawności można pełnić różne funkcje: zawodnika, skarbnika drużyny, menadżera klubu. Nie każda osoba niepełnosprawna może jednak uprawiać tę dyscyplinę sportu. Zawodnicy są poddawani testom i oceniani w skali od 0,5 do 3,5. Osoba oceniona powyżej 3,5 pkt nie może grać w rugby na wózkach.
– Jest to sport teoretycznie wymyślony dla tetraplegików, czyli osób z porażeniem rdzenia kręgowego w najwyższym stopniu, najwyższym punkcie, czyli po uszkodzeniach szyjnych. Natomiast marketingowo rugby już zaczęło się na tyle rozrastać, że zostały dopuszczone inne niepełnosprawności, różne inne schorzenia i główną zasadą jest dysfunkcja trzech kończyn, mogą to być dwie ręce i jedna noga, mogą to być dwie nogi i jedna ręka, natomiast muszą to być konkretnie trzy kończyny w jakimś stopniu porażone, uszkodzone i taka osoba może grać w rugby na wózkach – mówi Dominik Wietrak.
Na boisku rywalizują dwie drużyny. Punkt zdobywa się, gdy atakujący gracz trzymając piłkę nie dłużej niż 10 sekund, minie obronę i przejedzie przez bramkę. Niedozwolony jest kontakt fizyczny zawodników, piłkę można jednak wyrywać z rąk przeciwnika. Podczas gry na boisku może przebywać maksymalnie czterech zawodników z jednej drużyny. Mecz podzielony jest na cztery rundy, po osiem minut każda.
– Rugby na wózkach łączy kilka sportów w sobie: przede wszystkim koszykówkę, hokej i rugby. Tylko, że tutaj kontakt cielesny jest zabroniony i cała idea tego sportu to walka wózkiem, zderzanie się, zasłanianie, torowanie drogi. Chodzi o przejechanie z piłką przez linię bramkową między dwoma słupkami i zawodnik musi mieć tą piłkę opanowaną. Reszta drużyny ma mu w tym pomagać, przeciwnicy mają przeszkadzać – mówi Dominik Wietrak.
Rugby na wózkach powstało w 1977 roku w Kanadzie. Pięć lat później sport ten został wprowadzony w Stanach Zjednoczonych Ameryki. Polska drużyna na arenie międzynarodowej zaprezentowała się po raz pierwszy w 1998 roku podczas turnieju World Wheelchair Games Stoke Mandeville w Wielkiej Brytanii. W 1999 roku Polacy po raz pierwszy wzięli udział w mistrzostwach Europy i zajęli 10. miejsce. W 2009 roku Polacy zajęli już piąte miejsce. Jesienią 2001 roku powstała Polska Liga Rugby na Wózkach, w której obecnie rywalizuje 13 drużyn. Rozgrywki odbywają się cztery razy w roku, a ich celem jest wyłonienie Mistrza Polski.
Czytaj także
- 2025-01-16: Europa potrzebuje strategii dla zdrowia mózgu. Coraz więcej państw dostrzega ten problem
- 2024-12-23: Przeciętny Polak spędza w sieci ponad trzy godziny dziennie. Tylko 11 proc. podejmuje próby ograniczenia tego czasu
- 2024-11-28: Pozew przeciwko Skarbowi Państwa za brak skutecznej walki ze smogiem. Może to wpłynąć na przyszłe regulacje
- 2024-12-17: Zakłady poprawcze i młodzieżowe ośrodki wychowawcze nie spełniają swoich funkcji. Większą rolę w resocjalizacji powinny pełnić rodziny
- 2024-11-20: Katarzyna Ankudowicz: Jestem z przemocowego domu. Dużo kosztowało mnie, żeby wyjść z tego i zacząć funkcjonować bez piętna bycia totalnie gorszą
- 2024-10-30: Kompetencje społeczne są kluczowe w świecie pełnym ekranów. Można je rozwijać już u przedszkolaków
- 2024-11-06: Martyna Wojciechowska: Cudownie mieć 50 lat, wiedzieć, czego się chce i czego się na pewno nie chce. To dla mnie bardzo dobry czas
- 2024-11-26: Polscy naukowcy pracują nad personalizowaną terapią raka płuca. Faza badań klinicznych coraz bliżej
- 2024-11-05: Katarzyna Dowbor: Telewizja ma ogromną siłę i dzięki temu mogę zrobić coś dla innych. Nieważne, pod jakimi barwami – ważne, że się pomaga
- 2024-10-21: Polsko-francuski zespół naukowców nagrodzony za opracowanie fluorescencyjnych barwników. W przyszłości mogą m.in. pomóc w leczeniu raka
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Adam Kszczot: Bardzo żałuję, że nie da się drugi raz wystartować w „Tańcu z gwiazdami”. W tym roku planuję za to z żoną pójść na kurs tańca
Biegacz zapewnia, że doskonale czuje się na parkiecie i choć musi jeszcze popracować nad techniką, to taniec sprawia mu mnóstwo przyjemności, poprawia nastrój i dodaje pozytywnej energii. Wiosną ubiegłego roku Adama Kszczota można było oglądać w „Tańcu z gwiazdami”. Partnerowała mu Katarzyna Vu Manh. Niestety jego przygoda z formatem trwała bardzo krótko.
Transport
Polska drugim największym rynkiem dla Mercedesa-Maybacha w Europie. Liczba zamówień na nowego kabrioleta SL 680 wskazuje na duże zainteresowanie klientów

W Arkadach Kubickiego na Zamku Królewskim w Warszawie odbyła się polska premiera najnowszego modelu Mercedes-Maybach – SL 680 Monogram Series. To najbardziej sportowy Maybach w historii. – Liczba zamówień składanych w systemie wskazuje, że premierowe auto cieszy się dużym zainteresowaniem klientów – podkreślają przedstawiciele marki. Polska jest drugim największym rynkiem dla luksusowych samochodów Maybacha w Europie.
Handel
Polacy przerzucają się na piwa bezalkoholowe. Segment rośnie o 17 proc., podczas gdy cały rynek piwa się kurczy

Rynek piwa skurczył się w 2024 roku o prawie 2 proc. To m.in. efekt wzrostu średniej ceny tego alkoholu, która jest dziś o ponad 40 proc. wyższa niż w 2019 roku. Na tle rynku zdecydowanie wyróżnia się segment bezalkoholowy, który wolumenowo i wartościowo rośnie o ok. 17 proc. w ujęciu rocznym. – Ten segment, wart 1,7 mld zł, jest nadzieją na poprawę wyników branży piwowarskiej – ocenia Igor Tikhonov, prezes Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie. I podkreśla, że rynek pozostaje pod presją rosnących kosztów produkcji i zmian legislacyjnych.