Mówi: | Grzegorz Szostak |
Funkcja: | trener |
Firma: | Energy Fitness |
Siłownie znów zapełniają się ćwiczącymi
W niektórych klubach, w porównaniu do wakacji, frekwencja wzrosła nawet o 100 procent. Wszystko przez pogodę, która zniechęca do biegania czy jazdy na rowerze.
– Jest spory ruch na siłowni. To wszystko zaczyna rzeczywiście wzrastać do grudnia, potem jest taki lekki przestój przez okres świąteczny, a następnie mamy postanowienia noworoczne i wielki boom na siłownie i w klubach fitness również – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Lifestyle Grzegorz Szostak, trener fitness z klubu Energy Fitness w Warszawie.
Niektórzy jednak nie mają motywacji, żeby ruszyć się z domu, kiedy za oknem pada deszcz. Takim osobom trenerzy przypominają o potrzebie systematyczności.
– Formę się robi, jak wiadomo, nie w miesiąc, lecz latami, więc im krótsza przerwa, tym lepiej dla nas, dla naszego ciała, dla naszego zdrowia – dodaje Grzegorz Szostak.
Żeby treningi przyniosły efekty, ćwiczyć trzeba minimum trzy razy w tygodniu.
– Zależy to od wieku, wagi, od genetyki i od zdrowia przede wszystkim. Człowiek się czuje o wiele lepiej po takim zmęczeniu fizycznym i napędza nas to też do działania, nie tylko w domu, ale też w pracy – podkreśla Szostak.
Siłownie i kluby fitness w odpowiedzi na większe zainteresowanie klientów zmieniają też grafiki zajęć. Wprowadzają w listopadzie nowe treningi i zwiększają ich liczbę, często oferując ćwiczenia wczesnym rankiem lub późnym wieczorem.
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Gwiazdy
Monika Richardson: Martwi mnie globalne ocieplenie klimatu. Zastanawiam się, jaki świat szykujemy dla naszych wnuków
Europejska Agencja Środowiska (EEA) alarmuje, że w związku z ocieplaniem się klimatu Europie zagraża wiele niebezpieczeństw, wśród nich ekstremalne zjawiska pogodowe – trąby powietrzne, fale upałów, powodzie, susze oraz pożary, a także wzrost zachorowań na różne choroby. W tej sytuacji Monika Richardson dziwi się temu, że wiele osób nie zważa na niekorzystne zmiany klimatyczne i zamiast im zapobiegać, poprzez swoje złe nawyki przyczyniają się tylko do pogłębienia problemu.
Media
Wojciech „Łozo” Łozowski: Nazywam Małgosię Rozenek terminatorem. Ona jest niesamowicie ambitną i zdyscyplinowaną kobietą
Wokalista nie ukrywa, że z dużą przyjemnością stanął do rywalizacji z Małgorzatą Rozenek-Majdan w biathlonie. Szybko się jednak przekonał, że prezenterka nie będzie łatwym przeciwnikiem i trzeba nie lada wysiłku, by jej dorównać. A i sama konkurencja przysporzyła mu niemało problemów.
Finanse
Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł
Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.