Mówi: | Robert Czech |
Funkcja: | trener i szkoleniowiec Reebok University Poland |
Trening ze sztangą rzeźbi mięśnie, nie powodując ich nadmiernego rozrostu
Trening ze sztangą przeznaczony jest dla osób, które pragną lekko rozbudować i wyrzeźbić ciało, a także wzmocnić mięśnie. Jest też dobrym rozwiązaniem dla osób walczących z nadwagą, bo przyspiesza spalanie tłuszczu. Trening taki wpływa także pozytywnie na gęstość kości, a tym samym zapobiega osteoporozie.
– Sztanga pomaga kształtować największe partie mięśniowe. Na treningu pracuje całe ciało, czyli pracuje i klatka piersiowa, i plecy, pośladki, brzuch, biceps, triceps, barki – tak naprawdę całe ciało. Najszybciej efekty widać na ramionach i na nogach, bo poprawia jędrność ud oraz pośladków – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Robert Czech, trener i szkoleniowiec Reebok University Poland.
Treningu ze sztangą nie powinny obawiać się kobiety, ponieważ ciężary dobrane są tak, aby rzeźbić mięśnie, nie dopuszczając do ich nadmiernego rozrostu. Podczas zajęć ze sztangą wykonuje się dużą liczbę powtórzeń każdego ćwiczenia na umiarkowanym obciążeniu. Zazwyczaj osoby początkujące zaczynają trening od obciążenia 5 kg przy ćwiczeniu przysiadów. Ciężar ten jest stopniowo zwiększany. Kobiety często wolą treningi aerobowe, jednak nie dają one tak dobrego efektu, jeśli chodzi o rzeźbienie sylwetki, jak trening siłowy.
– Te treningi mogą być bardzo różne. Od trenera zależy, jak ukierunkuje trening. Może być to trening na wytrzymałość siłową, może być to trening na siłę. Kobiety na ogół boją się treningów na masę mięśniową. Ale mam też kobiety na zajęciach, które elementy typu przysiady, przysiady wykroczne, robią z pełnym obciążeniem, czyli z 18 kg na plecach – mówi Robert Czech.
Ze sztangą możemy ćwiczyć na siłowni samodzielnie, pod okiem trenera personalnego lub podczas zajęć grupowych. Zajęcia trwają zazwyczaj około 50 minut. Przy muzyce wykonuje się takie ćwiczenia, jak martwe ciągi, przysiady, wiosłowanie w opadzie tułowia, wyciskanie w leżeniu na ławce i w pionie, wypady. Ćwiczenia z trenerem personalnym pozwalają na zindywidualizowanie ciężaru i dobranie go idealnie do potrzeb i kondycji ćwiczącego, a tym samym zoptymalizowanie efektów treningu.
– Są pewne przeciwwskazania, na przykład jakieś uszkodzenia kręgosłupa. Jeżeli mamy przepukliny czy różne skrzywienia, to wtedy trzeba to skonsultować z lekarzem. Natomiast jeżeli trening dostosowuje się bezpiecznie do swoich możliwości, to prawie każdy może go robić. Oczywiście nie jest zalecany dla kobiet w ciąży – podkreśla trener i szkoleniowiec Reebok University Poland.
Aby trening przyniósł efekty, należy ćwiczyć 2-3 razy w tygodniu. Każdy trening powinien być zakończony rozciąganiem.
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Podróże
Radosław Majdan: W ferie jedziemy z chłopcami w góry. Nie umiem jeździć na nartach i nie ciągnie mnie na stok
W przerwie między nagraniami do różnych projektów telewizyjnych i internetowych były piłkarz, a obecnie komentator sportowy wybiera się na odpoczynek. W planach są dwa kierunki: najpierw zagraniczny kurort narciarski, a później jakieś egzotyczne miejsce. Radosław Majdan zaznacza jednak, że sam nie potrafi jeździć na nartach, bo jako zawodowy sportowiec miał zapisane w kontrakcie, że nie może ryzykować na stoku. Ten wyjazd organizuje jednak z myślą o synach i ma nadzieję, że najmłodszy Heniu też szybko połknie bakcyla jak jego bracia.
Problemy społeczne
Polacy nie wiedzą zbyt dużo o chorobach mózgu. Jeszcze mniej o tym, jak o niego dbać
Choroby mózgu nie są zbyt rozpowszechnionym tematem wśród Polaków. Znacznie więcej wiedzą o zdrowiu ogólnie czy otyłości. Tym samym trudno im wskazać konkretne choroby, a tym bardziej powiedzieć coś o związanej z nimi profilaktyce. O tzw. higienie mózgu słyszał tylko co trzeci badany, a 13 proc. rozumie, czym ona jest. Dlatego też eksperci wskazują na większą potrzebę edukacji w tym zakresie.
Film
Joanna Kurowska: W tym kraju aktorzy są na końcu przewodu pokarmowego. Nikt nas nie broni, nie mamy związków zawodowych jak w USA
Aktorka nie szczędzi gorzkich słów pod adresem środowiska polskich filmowców. Jest rozgoryczona tym, że w branży nie można na nikogo liczyć nawet wtedy, kiedy dochodzi do utraty pracy, mobbingu czy nadużyć finansowych. Artyści się nie wspierają, a rywalizacja o role i obawa przed konsekwencjami wyrażania krytyki wobec reżyserów czy producentów powodują, że atmosfera jest niezwykle napięta. Joanna Kurowska zwraca też uwagę na konieczność przeprowadzenia reformy Związku Artystów Scen Polskich. Jej zdaniem to sztuczny twór, który w rzeczywistości nie dba o aktorów, nie broni ich praw i interesów.