Newsy

Stożek rogówki można wyleczyć. Zabieg laserem trwa zaledwie 2 sekundy

2016-03-15  |  06:00
Mówi:Piotr Voigt
Funkcja:optometrysta
Firma:Klinika Voigt Medica w Krakowie
  • MP4
  • Stożek rogówki to zwyrodnienie, które ma podłoże genetyczne. Istnieją już metody, dzięki którym możliwe jest zatrzymanie lub cofnięcie tego schorzenia. Im wcześniej dostrzeżemy objawy deformacji rogówki, tym mniej inwazyjne leczenie nas czeka.

    Rogówka jest głównym elementem układu ocznego i pełni funkcję ochronną. Zdrowa ma kształt kuli, a kiedy zaczyna się uwypuklać i przybierać kształt stożka, mamy do czynienia ze schorzeniem.

    Nieleczony stożek rogówki może doprowadzić do sytuacji, w której konieczny będzie przeszczep, ponieważ w ekstremalnych przypadkach grozi nawet utratą gałki ocznej. Jeśli jednak osoba chorująca jest pod opieką lekarza, na pewno nie dopuści on do takiego rozwoju choroby – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Piotr Voigt, optometrysta.

    Faza początkowa to przeważnie zaczerwienienie i swędzenie. Duża część chorujących ma również nieregularny astygmatyzm, pojawia się także obniżenie ostrości wzroku. Oczy stają się nadwrażliwe na światło, zaczynają łzawić. U większości pacjentów pojawia się też efekt halo, czyli poświata wokół źródeł światła.

    W początkowym stadium choroby stosuje się cross-linking, czyli nasączanie rogówki witaminą B2 i naświetlenie za pomocą promieni ultrafioletowych. Powoduje to usztywnienie struktury rogówki, powstanie nowych połączeń kolagenowych. W średnio zaawansowanej chorobie wykonuje się zabieg na podstawie mapy rogówki. Za pomocą lasera wyrównuje się krzywizny rogówki i z powodzeniem przywraca możliwość normalnego widzenia z pomocą okularów czy soczewek. Zdarza się, że nie ma już potrzeby stosowania żadnych pomocy okulistycznych.

    Najnowsza metoda to wkładanie tzw. pierścieni śródrogówkowych. Jest to krótki zabieg laserowy, trwa zaledwie dwie sekundy, w czasie którego wykonuje się tunel w rogówce. Wprowadzany jest przezroczysty pierścionek, który w ciągu sześciu miesięcy przywraca właściwy kształt i strukturę rogówki – wyjaśnia Piotr Voigt.

    Stożek rogowy to schorzenie, które może dotknąć każdego, nie są znane przyczyny jego występowania. Jeżeli ktoś zaobserwuje u siebie pogorszenie wzroku, powinien niezwłocznie udać się do okulisty. Jeśli stan oczu się pogarsza i nie widać poprawy nawet przy noszeniu okularów i soczewek, to trzeba wykonać tzw. mapę rogówki, tzn.  sprawdzić, czy nie ma odchyleń degeneracyjnych i wdrożyć leczenie. 

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Moda

    Maria Sadowska: Często kupujemy ubrania tylko na jeden sezon, a powinniśmy recyklingować modę. Ja jestem królową second handów

    Wokalistka zauważa, że co kilka miesięcy do sprzedaży trafiają nowe kolekcje ubrań, a te, które jeszcze nie są zniszczone i mogłyby się przydać innym, lądują na śmietniku. Podobnie jest z różnymi urządzeniami elektronicznymi, sprzętem RTV i AGD. Nowe modele z dnia na dzień wypierają starsze, a góra elektrośmieci stale rośnie. Maria Sadowska apeluje więc, by zadać sobie trochę trudu i niepotrzebne telefony, tablety czy komputery oddać do odpowiedniego punktu, z którego trafią do recyklingu i utylizacji. Artystka docenia też kreatywność swojego męża, który maluje obrazy na starych, skórzanych kurtkach i tworzy w ten sposób nietuzinkowe elementy garderoby.

    Media

    Edyta Herbuś: Program „Tańcząca ze światem” łączy ze sobą moją pasję do podróży, tańca i odkrywania świata. Podczas nagrań wskakuję z jednej półki energetycznej w drugą

    W nowej odsłonie programu „Tańcząca ze światem” Edyta Herbuś zabierze widzów do Jordanii. Jak zaznacza, plan wyjazdu był bardzo intensywny. Przez dziewięć dni ekipa realizująca pracowała po 12 godz., by pokazać niezwykłe, kulturowe i historyczne bogactwo tego fascynującego kraju. Tancerka zdradza też, że te wyjątkowe miejsca pozwoliły jej odkryć w sobie uśpione pokłady wrażliwości i stały się powodem wielu wzruszeń.

    Konsument

    Brytyjscy naukowcy dowiedli, że odczuwania szczęścia można się nauczyć. Trzeba jednak stale to ćwiczyć

    Sześcioletnie badania, połączone z prowadzeniem kursów uczących tego, jak poprawić samopoczucie i stać się człowiekiem szczęśliwym, wykazały, że stosując odpowiednie strategie, można uzyskać zadowalające rezultaty. Przejście kursu prowadzonego przez naukowców z Uniwersytetu Bristolskiego umożliwia poprawę parametrów świadczących o samopoczuciu nawet o 15 proc. Okazuje się jednak, że zalecane ćwiczenia należy wykonywać trwale – w przeciwnym razie następuje regres do poziomu sprzed ich wdrożenia. Dobre wyniki badań skłoniły ich autora do wydania poradnika. Jego polskojęzyczna wersja ukaże się w maju.