Mówi: | Ewa Pośpiech |
Funkcja: | manicurzystka |
Firma: | Mani Mani |
Striplac to nowy sposób na trwały manicure
Lakier hybrydowy to połączenie tradycyjnego lakieru i żelu. Jego największą zaletą jest trwałość – na paznokciach utrzymuje się od dwóch do trzech tygodni, w zależności od kondycji płytki. Jest też, bardziej niż klasyczny lakier, odporny na uderzenia i ścieranie. Właścicielki zdrowych, mocnych paznokci mogą poddawać się zabiegom manicure hybrydowego nawet przez kilkanaście miesięcy, bez przerwy. Na trwałość hybrydy ma też wpływ jakość użytych przez manicurzystkę kosmetyków.
– Odżywianie i tryb naszego życia mają bardzo duży wpływ. Wiele czynników ma znaczenie: nałożenie hybrydy, marka lakieru, jaki stosujemy. W tej chwili są różne produkty na rynku, dostępne w wielu miejscach – tłumaczy manicurzystka Ewa Pośpiech w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.
Kobiety, które mają słabe paznokcie, nie powinny nadużywać manicure hybrydowego, ponieważ przy długotrwałym stosowaniu może on mieć niekorzystny wpływ na stan płytki. Lakier hybrydowy jest odporny na działanie zwykłych zmywaczy. Usunąć go można wyłącznie za pomocą specjalnego płynu na bazie acetonu, który wysusza płytkę paznokcia. Manicure hybrydowego nie powinno się usuwać poprzez spiłowanie pilnikiem bądź frezarką.
– Mamy bardzo dużo przypadków, kiedy dziewczyna, przychodząc z manicure od kogoś innego, niestety przychodzi z paznokciami tak zniszczonymi, że nie możemy wykonać nawet zwykłego manicure. Trzeba w tym momencie albo położyć oliwkę, albo odżywkę, ponieważ lakier był zdjęty przez frezowanie lub spiłowanie – wyjaśnia Ewa Pośpiech.
Alternatywą dla lakieru hybrydowego może być, wciąż nowy na polskim rynku, striplac. Jego usunięcie nie wymaga użycia żadnych preparatów, wystarczy ściągnąć lakier z paznokcia jak naklejkę. Dzięki temu płytka paznokcia pozostanie nieuszkodzona.
– Nakładamy go podobnie jak hybrydę, czyli utwardzamy również w lampie. Tyle, że nie matowimy płytki. Przy hybrydzie musimy płytkę zmatowić i dopiero nakładamy te wszystkie warstwy. Warstw w striplacu jest tyle samo, więc grubość tego lakieru jest podobna. Tyle że nie matowimy płytki, tylko nabłyszczamy ją. Nie dodajemy przy ściąganiu acetonu, czyli nie wysuszamy tej płytki – radzi Ewa Pośpiech.
Minusem tej metody jest znacznie krótsza w porównaniu do lakieru hybrydowego trwałość. Na paznokciu trzyma się maksymalnie 10 dni.
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nie żyje Jadwiga Jankowska-Cieślak

Jadwiga Jankowska-Cieślak: Zwykle Złota Palma otwiera ścieżkę do kariery, a mi zamknęła. W Polsce trwał wtedy stan wojenny i musiałam szybko wracać do kraju
Żywienie

Sylwia Bomba: Stosuję zasadę żywieniową 80/20. Raz w tygodniu jem z córką kebaba i organizm wybacza mi to
Influencerka przekonuje, że są takie momenty czy okoliczności, kiedy w swoim jadłospisie pozwala sobie na więcej. Jej zdaniem każdy powinien robić sobie taki „oszukany dzień” i spełniać wtedy swoje zachcianki żywieniowe. Oczywiście nie po to, żeby się najeść do syta, ale zaspokoić apetyt chociażby na coś słodkiego. Sylwia Bomba przyznaje, że do jej dietetycznych grzeszków należą: kebab, popcorn i cola.
Problemy społeczne
Duża zmiana w organizacji pracy w firmach. Elastyczność wśród najważniejszych oczekiwań pracowników

Dotychczasowe modele organizacji pracy w firmach nie zawsze odpowiadają na wyzwania przyszłości. Ostatnie lata zmieniły zasady gry na rynku pracy i teraz elastyczność liczy się na nim bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Elastyczny model pracy staje się jednym z bardziej oczekiwanych benefitów, a dla firm jest to sposób na przyciągnięcie talentów. Kolejnym jest wykorzystanie innowacyjnych narzędzi technologicznych. To jednak wymaga zarówno od pracowników, jak i od pracodawców zaangażowania w ciągłe podnoszenie kompetencji.
Gwiazdy
Wiktor Dyduła: W domu rodzinnym zawsze podtrzymywaliśmy tradycję śmigusa-dyngusa. Teraz widzę, że w miastach już zanika ten zwyczaj

Zdaniem wokalisty śmigus-dyngus może dostarczyć sporo radości, ale też być powodem kłótni, chociażby w momencie, kiedy nie wszyscy godzą się na taką zabawę. Nie ukrywa też, że w dzieciństwie najbardziej czekał właśnie na lany poniedziałek i bitwę na wiadra. Zauważa jednak, że z roku na rok ta tradycja powoli zanika, a za oblanie wodą osób, które sobie tego nie życzą, można nawet dostać mandat.