Newsy

Jarosław Jakimowicz: klubowe życie skończyło się dla mnie wiele lat temu

2015-05-26  |  07:00

Uganianie się za dziewczynami w kusych spódniczkach było dobre 20 lat temu – przyznaje Jarosław Jakimowicz. Aktor twierdzi, że nad zabawy w klubach przedkłada obecnie spokojniejsze formy rozrywki. Nadal jednak lubi spotkać się z kolegami i napić wódki podczas wspólnego oglądania meczu.

Jarosław Jakimowicz w tym roku skończy 46 lat. Jest ojcem dwóch synów. Uważa, że każdy wiek ma swoje prawa i jemu nie wypada już bawić się w klubach jak nastolatkowi. Obecnie preferuje spokojniejsze formy spędzania wolnych wieczorów.

Jak widzę takich facetów pod pięćdziesiątkę, którzy latają po tych miejscach i się fascynują dziewczynkami w kusych spódniczkach, które tańczą na barze, to już jakoś… Fajne to było dla mnie 20 lat temu. Dzisiaj wolę spokojniej, co nie oznacza, że nie lubię się napić butelki dobrej wódki z kolegą przy okazji meczu czy jakiejś innej sytuacji – mówi Jarosław Jakimowicz agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

W kwietniu 2015 roku organizacja YouthfulCities opublikowała ranking miast, w których najlepiej żyje się młodym ludziom. Warszawa uplasowała się na 15. miejscu wśród miast całego świata i na 5. miejscu wśród europejskich miast najbardziej przyjaznych młodym ludziom, zaraz za Paryżem, Berlinem i Amsterdamem. Na pozytywne postrzeganie Warszawy przez młodzież duży wpływ ma bogate życie nocne. Jarosław Jakimowicz twierdzi jednak, że nie może ocenić tej strony miast, ponieważ w klubowym życiu już nie uczestniczy.

Klubowe życie to się dla mnie skończyło już wiele lat temu i tak naprawdę znam je teraz ze słyszenia, że jest coś tam, że jest bon ton jakiś itd. Ale już nie bardzo chodzę, bo jak wychodziłem, to już wtedy zaczynałem się czuć trochę jak ojciec, który przyszedł się tam pobawić z dziećmi pobawić – mówi Jarosław Jakimowicz.

Jarosław Jakimowicz urodził się w Kutnie, ale wychowywał się w Warszawie. W mieście tym ukończył także technikum mechaniczne. Jego zdaniem Warszawa nieustannie zmienia się na lepsze – obecnie jest bardzo ładnym, nowoczesnym miastem, które zdecydowanie wyprzedza inne aglomeracje w Polsce. Aktor twierdzi, że po zagranicznych podróżach nie ma już poczucia, że wraca do miasta brzydszego i gorszego niż to, w którym przebywał podczas wyjazdu.

Ciągle mówiłem, że o rany i coś tam, ale jakieś 15 lat temu to się zmieniło. Przepraszam wszystkich Greków, ale kiedy po raz pierwszy wróciłem z Aten do Warszawy po pobycie tam – nie mówię oczywiście o całej Grecji, tylko o Atenach  to pomyślałem sobie: „Jezu, wreszcie jakieś ładne miasto, wracam do ładniejszego miejsca i to było lata temu” – mówi Jarosław Jakimowicz.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Film

Joanna Kurowska: Żaden polski aktor nie dostał miliona dolarów za film. Gramy równie dobrze jak amerykańscy, a jesteśmy niedoceniani i hejtowani

Artystka nie ma żadnych wątpliwości – polska branża filmowa wymaga natychmiastowego uzdrowienia. Konieczne jest wprowadzenie gruntownych zmian po to, aby zapewnić aktorom lepsze warunki pracy, odpowiednie wynagrodzenie i wsparcie w sytuacjach kryzysowych. Joanna Kurowska zauważa, że honoraria w polskim kinie są rażąco niskie i chociażby w stosunku do zarobków amerykańskich gwiazd dysproporcja jest ogromna. Dla przykładu żaden polski aktor nie otrzymał jeszcze miliona dolarów za rolę, podczas gdy w USA takie kwoty są standardem.

Ochrona środowiska

Tylko 1 proc. zużytych tekstyliów jest przetwarzanych. Selektywna zbiórka może te statystyki poprawić

Wraz z nowymi przepisami dotyczącymi gospodarki odpadami od stycznia 2025 roku gminy w Polsce wprowadziły selektywną zbiórkę zużytych tekstyliów. To oznacza, że przykładowo zniszczonych ubrań nie można już wyrzucić do frakcji zmieszane. Część gmin wprowadza ułatwienia dla mieszkańców w postaci dodatkowych kontenerów. W innych mieszkańcy będą musieli samodzielnie dostarczyć tekstylia do punktów selektywnej zbiórki odpadów komunalnych (PSZOK).

Problemy społeczne

W Polsce rośnie liczba wykrywanych chorób przenoszonych drogą płciową. Coraz większa świadomość i możliwość testowania

Światowa Organizacja Zdrowia podaje, że na świecie codziennie odnotowuje się ponad milion nowych zakażeń chorób uleczalnych przenoszonych drogą płciową (STI). W rzeczywistości może ich być nawet wielokrotnie więcej. W Polsce tylko w 2023 roku wykryto ponad 5 tys. przypadków kiły, chlamydii i rzeżączki. Ze względu na tę samą drogę transmisji zakażenia choroby te często ze sobą współwystępują, a zakażenie jedną z nich zwiększa znacząco ryzyko zakażenia HIV.