Mówi: | Tomasz Sobierajski |
Funkcja: | socjolog miasta |
Firma: | Uniwersytet Warszawski |
Ponad 90 proc. mieszkańców zadowolonych z życia w stolicy
Badanie „Szczęśliwe miasta” zostało przeprowadzone w dziewięciu miastach świata: Warszawie, Barcelonie, Madrycie, Paryżu, Chicago, Rio de Janeiro, Bombaju, Algierze i Chongqing. Wynika z nich, że większość warszawiaków (91 %) jest zadowolona z życia w stolicy. Podobny stopień zadowolenia zadeklarowali tylko mieszkańcy Barcelony. Na drugim miejscu znajduje się Chicago – radość z życia w Wietrznym Mieście wyraziło 84 proc. badanych.
– W przypadku warszawiaków bardzo interesujące jest to – może dlatego, że takie mamy myślenie o Polakach – że nie narzekają. Bardziej mówią o tym, co można by było rozwiązać. Wskazują na to, że chcieliby, żeby Warszawa była jeszcze bardziej zielona. Okazuje się, że szczęście wewnętrzne to nie jest kwestia uśmiechów, które widzimy na ulicy, tylko to, co dzieje się w naszym życiu zarówno prywatnym, jak i zawodowym – mówi Tomasz Sobierajski, socjolog miasta, w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.
Aż 84 proc. mieszkańców Warszawy powiedziało, że dominującym uczuciem jest u nich przywiązanie do swojego miasta. Takie uczucia w stosunku do miejsca, w którym żyją, zadeklarowali już tylko mieszkańcy Rio de Janeiro. Ponad połowa warszawiaków przyznaje, że największą zaletą życia w tym mieście jest możliwość kariery zawodowej.
– Według mnie Warszawa jest najlepszym miejscem do życia w Polsce. Tutaj są największe możliwości rozwoju kariery, edukacji, korzystania z dóbr kultury i sztuki. Najlepsze muzea, najlepsze wystawy, najlepsze koncerty i największy stadion. Z Warszawy można dostać się we wszystkie części świata, wszędzie można dolecieć samolotem – uważa Tomasz Sobierajski.
Socjolog podkreśla też, że tylko 1/3 badanych warszawiaków odczuwa samotność, żyjąc w tak dużym mieście. Dla porównania w Chicago i Rio de Janeiro aż 2/3 badanych przyznało, że często czują się osamotnieni.
Czytaj także
- 2024-12-23: Przeciętny Polak spędza w sieci ponad trzy godziny dziennie. Tylko 11 proc. podejmuje próby ograniczenia tego czasu
- 2025-01-08: Strach przed porażką i brak wiary we własne siły blokują rozwój przedsiębiorczości kobiet. Częściej zakładają za to firmy z misją
- 2024-12-04: Ulga na badania i rozwój może być lekiem na rosnące koszty zatrudnienia. Korzysta z niej tylko 1/4 uprawnionych firm
- 2024-11-27: Fundusze Norweskie wspierają innowacje w polskich firmach. Ponad 200 projektów otrzymało granty o wartości 92 mln euro
- 2024-11-27: Tylko co trzecia firma wdraża zasady zrównoważonego rozwoju. Mniejsze przedsiębiorstwa potrzebują wsparcia w tym procesie
- 2024-12-09: Firmy nie znają korzyści z wdrażania zrównoważonego rozwoju. Swój ślad węglowy mierzy tylko co piąta firma
- 2024-12-09: Podejście do przemocy wobec dzieci się zmienia, ale wciąż dużo jest do zrobienia. Trwają prace nad uszczelnieniem przepisów
- 2024-11-15: Rok regularnej aktywności fizycznej wydłuża życie w zdrowiu o co najmniej rok. Zmniejsza też absencję chorobową w pracy
- 2024-11-13: Europejscy rolnicy przeciw umowie UE i Mercosur. Obawiają się zalewu taniej żywności z Ameryki Południowej
- 2024-11-20: Branża wiatrakowa niecierpliwie wyczekuje liberalizacji przepisów. Zmiany w prawie mocno przyspieszą inwestycje
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Film
Joanna Kurowska: Żaden polski aktor nie dostał miliona dolarów za film. Gramy równie dobrze jak amerykańscy, a jesteśmy niedoceniani i hejtowani
Artystka nie ma żadnych wątpliwości – polska branża filmowa wymaga natychmiastowego uzdrowienia. Konieczne jest wprowadzenie gruntownych zmian po to, aby zapewnić aktorom lepsze warunki pracy, odpowiednie wynagrodzenie i wsparcie w sytuacjach kryzysowych. Joanna Kurowska zauważa, że honoraria w polskim kinie są rażąco niskie i chociażby w stosunku do zarobków amerykańskich gwiazd dysproporcja jest ogromna. Dla przykładu żaden polski aktor nie otrzymał jeszcze miliona dolarów za rolę, podczas gdy w USA takie kwoty są standardem.
Ochrona środowiska
Tylko 1 proc. zużytych tekstyliów jest przetwarzanych. Selektywna zbiórka może te statystyki poprawić
Wraz z nowymi przepisami dotyczącymi gospodarki odpadami od stycznia 2025 roku gminy w Polsce wprowadziły selektywną zbiórkę zużytych tekstyliów. To oznacza, że przykładowo zniszczonych ubrań nie można już wyrzucić do frakcji zmieszane. Część gmin wprowadza ułatwienia dla mieszkańców w postaci dodatkowych kontenerów. W innych mieszkańcy będą musieli samodzielnie dostarczyć tekstylia do punktów selektywnej zbiórki odpadów komunalnych (PSZOK).
Problemy społeczne
W Polsce rośnie liczba wykrywanych chorób przenoszonych drogą płciową. Coraz większa świadomość i możliwość testowania
Światowa Organizacja Zdrowia podaje, że na świecie codziennie odnotowuje się ponad milion nowych zakażeń chorób uleczalnych przenoszonych drogą płciową (STI). W rzeczywistości może ich być nawet wielokrotnie więcej. W Polsce tylko w 2023 roku wykryto ponad 5 tys. przypadków kiły, chlamydii i rzeżączki. Ze względu na tę samą drogę transmisji zakażenia choroby te często ze sobą współwystępują, a zakażenie jedną z nich zwiększa znacząco ryzyko zakażenia HIV.