Newsy

Z roku na rok medytacja staje się coraz popularniejsza. Praktykowana regularnie pomaga ograniczać skutki stresu, poprawia koncentrację i uspokaja myśli

2021-09-01  |  05:55
Mówi:Igor Pielas
Funkcja:założyciel Activy i Mindy
  • MP4
  • Eksperci przekonują, że medytacja może dać szczególnie dobre efekty podczas pandemii, kiedy wiele osób nie może poradzić sobie ze swoimi emocjami. Chwila dla siebie, wyciszenie i wsłuchanie się w swoje myśli pomagają osiągnąć wewnętrzną równowagę. W tej praktyce trzeba jednak być systematycznym. A wystarczy kilkanaście minut dziennie.

    Na Zachodzie już od kilkunastu lat obserwuje się fascynację medytacją, która jest traktowana jako remedium na stres i niepokój, szczególnie w czasie pandemii.

    – Medytacja to nie jest żadna magia, to nie jest religia, ale naukowo i również klinicznie udowodniona metoda psychologiczna, która pozwala uspokoić umysł. Polega ona głównie na treningu uważności, byciu tu i teraz z naszym umysłem, z naszymi myślami i emocjami i ma bardzo wiele korzyści, które może przynieść nam taki trening. Ja zawsze mówię, że jest to bardzo podobne do ćwiczeń fizycznych. Tak jak możemy trenować nasze mięśnie, możemy też ćwiczyć nasz umysł, żeby pomagał nam w codzienności, lepiej pracował i żebyśmy lepiej z nim współpracowali – mówi agencji Newseria Igor Pielas, założyciel aplikacji Mindy, która pomaga budować dobre nawyki związane z medytacją.

    Ekspert podkreśla, że trzeba dbać zarówno o kondycję fizyczną, poprzez uprawianie różnego rodzaju sportów, jak i o kondycję mentalną. W tym drugim przypadku zbawienne znaczenie ma właśnie medytacja, dlatego też coraz częściej sięgamy po tę metodę.

    – Mówi się, że codziennie na świecie medytuje od 200 do 500 mln osób, głównie po to, żeby ograniczać skutki stresu, niepokoju, mieć lepszą koncentrację, bardziej spokojny umysł. Wiele z tych korzyści odczuwamy na co dzień, ale też długoterminowo, pod względem naszego zdrowia nawet fizycznego, odporności. Jest mnóstwo badań, które wykazały korzyści w każdym aspekcie naszego życia, jeśli jakość naszego zdrowia psychicznego jest dobrze zaopiekowana – mówi Igor Pielas.

    W medytacji niezwykle istotna jest regularność i systematyczność, a wystarczy nawet 10–15 minut dziennie. W dążeniu do równowagi emocjonalnej i spokoju wspierać może nas technologia. Aplikacje do medytacji przeżywają w ostatnich latach istny boom. Jedną z nich jest Mindy, stworzona przez polski start-up. Pomaga ona uczestnikom budować zdrowe nawyki, a jednocześnie obserwować realne korzyści i efekty.

    – Medytować może tak naprawdę każdy, wystarczy kilkanaście minut dziennie, nawet na początku dnia warto znaleźć chwilę dla siebie, by usiąść w spokoju. Jest jeszcze tzw. medytacja nieformalna, którą możemy uprawiać, spacerując czy myjąc naczynia. Natomiast tutaj też warto zwrócić uwagę, że medytacja nie jest lekiem na wszystkie problemy. Bywa tak, że ktoś potrzebuje rozwiązać pewne problemy ze zdrowiem psychicznym i wtedy wskazany jest kontakt ze specjalistą. Trzeba więc pamiętać, że medytacja jest bardziej profilaktyką zdrowia psychicznego niż lekarstwem – mówi założyciel aplikacji Mindy.

    Powołując się na wiele różnych badań, Igor Pielas podkreśla, że w tych trudnych czasach pandemii nasza kondycja mentalna mocno podupadła. Dlatego też dobrym sposobem na to, by zwiększyć tak bardzo potrzebną nam teraz odporność psychiczną, jest właśnie medytacja.

    – Okazuje się, że nie tylko odporność psychiczną, ale i immunologiczną, fizyczną, bo są już badania pokazujące, że ludzie, którzy medytują regularnie, wykazują znacznie większą odporność fizyczną również na wirusa COVID-19. Czekamy jeszcze na ostatnie wyniki badań klinicznych. A przede wszystkim medytacja, trening uważności jest jednym ze sposobów profilaktyki zdrowia psychicznego, a niestety już przed pandemią WHO ostrzegało, że do 2030 roku depresja będzie najpopularniejszą chorobą na świecie, największą pandemią. Warto więc medytować dla własnego zdrowia i dla własnej kondycji – mówi ekspert.

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Media

    A. Hyży: Hubert Urbański jest wisienką na torcie ramówki. To część planu Edwarda Miszczaka tworzenia telewizji gwiazd

    Agnieszka Hyży, Elżbieta Romanowska, Lanberry, Martyna Kupczyk i Ewa Wachowicz wierzą, że kultowy format „Milionerzy” zyska w Polsacie drugie życie i znów milion będzie nie tylko w nazwie i w głównej wygranej, ale i w oglądalności. Teleturniej miał swoją premierę na antenie telewizji TVN w 1999 roku. Teraz prawa do tego programu wykupił Polsat. Prowadzącym pozostaje Hubert Urbański, który cieszy się zarówno sympatią widzów, jak i uznaniem innych gwiazd związanych z tą stacją. Zapewniają one, że będą oglądać nowe odcinki i już typują je na hit tej jesieni.

    Polityka

    Wśród Polaków rośnie zainteresowanie produktami emerytalnymi. Coraz chętniej wpłacają oszczędności na konta IKE i IKZE

    Wzrosła liczba osób, które oszczędzają na cele emerytalne, jak również wartość zgromadzonych środków. Liczba uczestników systemu emerytalnego wyniosła w 2024 roku ponad 20,8 mln osób, a wartość aktywów – 307,5 mld zł – wynika z najnowszych danych Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego (UKNF). Wyraźny wzrost odnotowano w przypadku rachunków IKE i IKZE, na których korzyść działają m.in. zachęty podatkowe. Wpłacane na nie oszczędności są inwestowane, a tym samym wspierają gospodarkę i mogą przynosić atrakcyjną stopę zwrotu.

    Motoryzacja

    Gwiazdy: Rower może być alternatywą dla samochodu. To nie tylko tani i ekologiczny środek transportu, ale też wspiera zdrowie

    Jeśli tylko pogoda na to pozwala, to Anna Powierza, Iwona Guzowska i Piotr Zelt chętnie przesiadają się na rower, który doskonale sprawdza się zarówno jako środek transportu w zakorkowanym mieście, jak również podczas wycieczek krajoznawczych czy treningów zdrowotnych. Gwiazdy zgodnie przyznają, że jazda jednośladem przynosi wiele korzyści dla organizmu, jest również przyjazna dla środowiska. Pozwala też zaoszczędzić na paliwie i opłatach za parkowanie.