Newsy

Fundacja Jolanty Kwaśniewskiej skupia się obecnie na pomocy osobom starszym. Organizacja patronowała wystawie poświęconej seniorom

2016-02-15  |  06:55

Jolanta Kwaśniewska zamknęła wystawę „Starzejemy się od urodzenia”, umiejscowioną w hali głównej warszawskiego Dworca Wschodniego. W ciągu pięciu tygodni obejrzało ją blisko pół miliona osób. Ekspozycja jest częścią najnowszej inicjatywy Fundacji Porozumienie bez Barier, jaką jest „Kąciki Babci i Dziadka”. Teraz fundacja planuje ogłoszenie konkursu na najlepszą metamorfozę miejsca, w którym osoby starsze mogą ciekawie spędzać czas.

Fundacja Jolanty Kwaśniewskiej Porozumienie bez Barier przez wiele lat działała na rzecz potrzebujących dzieci. Obecnie kieruje swoje działania także w stronę osób starszych. Zdaniem byłej pierwszej damy tą grupą społeczną interesuje się niewiele organizacji dobroczynnych. Najnowsza inicjatywa fundacji to „Kąciki Dziadka i Babci”, realizowana w ramach zainicjowanego przez Jolantę Kwaśniewską programu „Oswajanie starości”. W ramach tej akcji w całej Polsce powstawać będą miejsca, w których seniorzy będą mogli przyjemnie spędzać czas, a wiele już istniejących tego typu ośrodków przejdzie gruntowną metamorfozę.

Jest bardzo wiele takich miejsc w Polsce, gdzie osoby starsze, kiedy znajdują się w szpitalach czy w domach pomocy społecznej, są w takiej przestrzeni, gdzie trudno jest zapomnieć, że jest to miejsce, gdzie odchodzimy, gdzie jesteśmy samotni. Jest to zazwyczaj jakiś zdezelowany fotel czy krzesło – mówi Jolanta Kwaśniewska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Pierwszy tego typu kącik powstał w Domu Pomocy Społecznej Towarzystwa Przytułku św. Franciszka Salezego w Warszawie. Jest to jeden z najstarszych domów pomocy społecznej w Polsce, powstał bowiem w 1882 roku. W ciągu miesiąca jego wnętrza poddano gruntownej metamorfozie, a inauguracja kącika miała miejsce w grudniu 2015 roku. We wnętrzach tego domu pomocy społecznej wykonano również zdjęcia, które znalazły się na wystawie „Starzejemy się od urodzenia”. Autorką fotografii jest Monika Gadzała, a na miejsce ekspozycji wybrano halę główną warszawskiego Dworca Wschodniego.

Mam nadzieję, że dzięki temu miejscu, gdzie w ciągu miesiąca przewija się pół miliona osób, w sercach ludzi pojawi się taka potrzeba, jaką mieliśmy my. Może w tych miejscach, skąd przyjeżdżają te wszystkie osoby, w kolejnym miejscu zostanie otwarty taki właśnie kącik. A my chcielibyśmy ogłosić konkurs na kąciki babci i dziadka i wyłonić najpiękniejszą metamorfozę, która odbędzie się gdzieś w kraju – mówi Jolanta Kwaśniewska.

Wystawę można było oglądać przez pięć tygodni, od 8 stycznia do 11 lutego. Jolanta Kwaśniewska ma nadzieję, że osoby starsze wkrótce przestaną być grupą marginalizowaną społecznie. Jej zdaniem obecnie trwa kult młodości, najlepiej widoczny na łamach prasy trudno w magazynach i dziennikach znaleźć zdjęcia atrakcyjnych i radosnych seniorów. Osoby starsze kojarzone są głównie z chorobami i trudną sytuacją finansową.

Wiemy, że ta rzeczywistość dotycząca osób starszych to są przede wszystkim bardzo cienkie portfele. Średnia emerytura wynosi 1,7 tys. zł, więc niełatwo im się żyje. Dlatego zbieranie środków na rzecz osób starszych nie jest rzeczą prostą. My wtedy, kiedy piszemy: przekaż 1 procent na rzecz osób starszych, nie pozyskujemy dużych środków – mówi Jolanta Kwaśniewska.

Obecnie osoby powyżej 60 roku życia stanowią ponad 17 proc. polskiego społeczeństwa. Według prognoz Głównego Urzędu Statystycznego w 2035 roku odsetek ten będzie wynosił prawie 25 proc.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem

Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.