Mówi: | Michał Piróg |
Funkcja: | choreograf |
Michał Piróg: żaden materiał wideo nie jest w stanie oddać emocji związanych z bezpośrednim kontaktem ze sztuką
Sztuka ma rozwijać nasz umysł i bawić się z naszymi emocjami – uważa choreograf. Dlatego zachęca do odwiedzania galerii i teatrów, by bezpośrednio doświadczać sztuki, nie za pośrednictwem internetu lub telewizji. Jego zdaniem nawet najlepszy materiał filmowy nie jest bowiem w stanie oddać emocji odczuwanych przy osobistym kontakcie z dziełem artystycznym.
Michał Piróg jest częstym uczestnikiem wydarzeń o charakterze kulturalnym, choć traktuje je raczej jako spotkania towarzyskie niż okazję do obcowania ze sztuką. Na premierach lub wernisażach wystaw spotyka bowiem zbyt wielu znajomych, by móc się skoncentrować na artystycznym wymiarze takiego eventu. Z tego powodu tancerz poleca odwiedzanie wystaw raczej między otwarciem a finisażem, gwarantuje to bowiem spokój i czas potrzebny na odkrywanie wartości oglądanych dzieł.
– Kilka razy nawet przyjść, zobaczyć, pomyśleć, poszukać, nie pytać, nie czytać, samemu trzeba się zastanawiać. Bo sądzę, że na temat sztuki coraz więcej chcemy czytać, żebyśmy wiedzieli, o co chodzi – powiedział Michał Piróg agencji informacyjnej Newseria Lifestyle podczas wernisażu prac Pawła Skurskiego.
Artysta podkreśla, że zadaniem sztuki jest rozwijanie umysłu odbiorców oraz zabawa z emocjami, zwłaszcza że nowoczesne malarstwo pozwala na swobodę interpretacji. Dlatego warto dać sobie komfort przebywania z dziełami sztuki, na który wernisaże i premiery nie pozwalają. Michał Piróg zaleca ponadto osobiste doświadczanie sztuki, niekierowanie się recenzjami i opisami, oraz nieograniczanie się do materiałów dostępnych w mediach. Nawet najlepiej nakręcony film lub najlepsze zdjęcie nie jest bowiem w stanie oddać tego, co przedstawia samo dzieło sztuki, oraz zapewnić emocji związanych z jego oglądaniem.
– Trochę się martwię, że dzisiaj ludzie uważają, że nie muszą iść do muzeum, bo mogą sobie w przeglądarce wpisać i to wszystko zobaczyć. To jest tak trochę jak byśmy za pomocą filmu mówili, że zdobyliśmy doświadczenie pierwszego stosunku seksualnego, tudzież pocałunku, albo poznali smaku lodów, no nie, tak się nie da – mówi Michał Piróg.
Podobnie sytuacja przedstawia się w teatrze, którego atmosfera oddziałuje na wiele zmysłów widza, w tym słuchu, wzroku i zapachu. Odbiorca musi stale być aktywny, wsłuchiwać się w wypowiadane przez aktorów kwestie, a jednocześnie chłonąć reakcje innych widzów. Transmisje przedstawień nie są w stanie zapewnić takiego wachlarza doznań. Zdaniem Michała Piróga obcowanie ze sztuką tworzoną przez innych jest ważne również dla samych artystów – sam zna wielu twórców, którzy aktywnie śledzą, co się dzieje w innych dziedzinach sztuki, nawet w tych rejonach, które do końca ich interesują.
– To rozszerza pole widzenia, pokazuje inną perspektywę, jak można spojrzeć. To też jest bardzo indywidualne, są ludzie, którzy, żeby się inspirować i tworzyć, muszą się wyłączyć i wyizolować i im pomaga natura albo przemyślenia, albo medytacja – mówi Michał Piróg.
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Podróże
Radosław Majdan: W ferie jedziemy z chłopcami w góry. Nie umiem jeździć na nartach i nie ciągnie mnie na stok
W przerwie między nagraniami do różnych projektów telewizyjnych i internetowych były piłkarz, a obecnie komentator sportowy wybiera się na odpoczynek. W planach są dwa kierunki: najpierw zagraniczny kurort narciarski, a później jakieś egzotyczne miejsce. Radosław Majdan zaznacza jednak, że sam nie potrafi jeździć na nartach, bo jako zawodowy sportowiec miał zapisane w kontrakcie, że nie może ryzykować na stoku. Ten wyjazd organizuje jednak z myślą o synach i ma nadzieję, że najmłodszy Heniu też szybko połknie bakcyla jak jego bracia.
Problemy społeczne
Polacy nie wiedzą zbyt dużo o chorobach mózgu. Jeszcze mniej o tym, jak o niego dbać
Choroby mózgu nie są zbyt rozpowszechnionym tematem wśród Polaków. Znacznie więcej wiedzą o zdrowiu ogólnie czy otyłości. Tym samym trudno im wskazać konkretne choroby, a tym bardziej powiedzieć coś o związanej z nimi profilaktyce. O tzw. higienie mózgu słyszał tylko co trzeci badany, a 13 proc. rozumie, czym ona jest. Dlatego też eksperci wskazują na większą potrzebę edukacji w tym zakresie.
Film
Joanna Kurowska: W tym kraju aktorzy są na końcu przewodu pokarmowego. Nikt nas nie broni, nie mamy związków zawodowych jak w USA
Aktorka nie szczędzi gorzkich słów pod adresem środowiska polskich filmowców. Jest rozgoryczona tym, że w branży nie można na nikogo liczyć nawet wtedy, kiedy dochodzi do utraty pracy, mobbingu czy nadużyć finansowych. Artyści się nie wspierają, a rywalizacja o role i obawa przed konsekwencjami wyrażania krytyki wobec reżyserów czy producentów powodują, że atmosfera jest niezwykle napięta. Joanna Kurowska zwraca też uwagę na konieczność przeprowadzenia reformy Związku Artystów Scen Polskich. Jej zdaniem to sztuczny twór, który w rzeczywistości nie dba o aktorów, nie broni ich praw i interesów.