Newsy

Wystawa "Oblicza starości w Wielkopolsce" w warszawskich Łazienkach Królewskich. Jej organizatorem jest Fundacja Jolanty Kwaśniewskiej "Porozumienie Bez Barier"

2016-11-16  |  06:57

Niezwykłe portrety wielkopolskich seniorów można oglądać do końca listopada w Galerii Plenerowej Muzeum Łazienek Królewskich od strony ulicy Agrykoli. Organizatorem wystawy jest Fundacja Jolanty Kwaśniewskiej „Porozumienie Bez Barier”. Jej celem jest uwrażliwienie warszawiaków na problemy seniorów i uświadomienie im, że przemijanie jest nieodłączną częścią życia. Przez pokazanie doświadczenia oraz wspomnień osób starszych fundacja pragnie budować więzi międzyregionalne i międzypokoleniowe oraz pokazywać najważniejsze aspekty starości.

Wystawa „Oblicza starości w Wielkopolsce” obejmuje 21 wyjątkowych portretów seniorów wykonanych m.in. przez studentów Pracowni Cyfrowej Edycji Obrazu Wydziału Pedagogiczno-Artystycznego Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza. Pomysłodawczynią i inicjatorką projektu jest prof. Małgorzata Garda, której zależało na tym, by młodzi, wrażliwi artyści pokazali, jak widzą swoich najbliższych, ich słabości, siłę i entuzjazm.

– Większość sfotografowanych osób to dziadkowie, babcie, ciocie czy sąsiedzi. Ich portrety są niesamowite, zmuszają nas do autorefleksji i nie pozostają bez znaczenia. Gdyby spróbować zrobić tak zwaną stopklatkę, to nie byłoby to to, o co nam chodziło – mówi Jolanta Kwaśniewska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Prezeska zarządu Fundacji „Porozumienie Bez Barier” podkreśla, że autorzy zdjęć musieli spędzić z seniorami sporo czasu przed przystąpieniem do realizacji projektu, aby dobrze poznać swoich bohaterów. Wszyscy zgodnie twierdzili, że dzięki temu poznali swoich najbliższych na nowo. Wcześniej często nie znali ich przeszłości, nie wiedzieli, czym się pasjonują lub o czym marzą. To jest jeden z celów tej wystawy. Drugim zaś jest uwrażliwienie warszawiaków na starszych ludzi. Poprzez ekspozycję sylwetek seniorów, ich różnorodności i doświadczenia fundacja chce poprawić wizerunek osób starszych.

– Chcielibyśmy, aby młodzi ludzie pomyśleli, że kiedyś ten moment w ich życiu także nastąpi. I aby mogli się na ten moment w życiu przygotować. W szybkim rytmie życia i pędzie codzienności myślimy o tym, co tu i teraz, a nie o tym, co będzie za jakiś czas – mówi Jolanta Kwaśniewska.

Założycielka Fundacji „Porozumienie Bez Barier” uważa, że wciąż panuje kult młodości. Zmarszczki, zmęczone twarze i niedoskonałe ciała nie sprzedają się równie dobrze jak piękno i młodość. Ta fascynacja młodością najlepiej widoczna jest w reklamach i na okładkach kolorowych magazynów, gdzie trudno znaleźć zdjęcie osoby w podeszłym wieku. Warto uświadamiać ludziom, że starość czeka każdego człowieka, a przemijanie jest naturalną koleją rzeczy.

– To, do czego namawiamy Polaków, to, żeby w starość wejść w jak najlepszej formie. Do starości trzeba się przygotować, choćby przez wykształcanie dużo wcześniej zdrowych nawyków żywieniowych, dbanie o zdrowie, prowadzenie higienicznego trybu życia przez np. uprawianie sportu. Zależy nam na odczarowaniu słowa „starość”, jego pejoratywnego znaczenia. Stary człowiek nie musi czuć się ani wykluczony, ani nieprzydatny. I nie może być dyskryminowany z powodu wieku – podkreśla Jolanta Kwaśniewska.

Wystawę „Oblicza starości w Wielkopolsce” można oglądać w Galerii Plenerowej Muzeum Łazienek Królewskich od strony ulicy Agrykoli od 2 do 30 listopada 2016 roku. Organizatorem akcji jest Fundacja Jolanty Kwaśniewskiej „Porozumienie Bez Barier”, a jej partnerami są Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu oraz Muzeum Łazienki Królewskie. Projekt finansowany jest przez  m.st. Warszawę.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem

Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.