Mówi: | Daria Widawska |
Funkcja: | aktorka |
Daria Widawska: Boli mnie, że nie ma zrozumienia dla naszej branży. Ludziom wydaje się, że zarabiamy miliony
Aktorka zaznacza, że sytuacja ekonomiczna artystów od ponad pół roku nie przestaje być trudna. Przypomina, że kryzys spowodowany jest głównie obostrzeniami sanitarnymi, które z miesiąca na miesiąc w Polsce przybierają nową formę. Daria Widawska zwraca uwagę, że instytucje kulturalne tworzą nie tylko aktorzy, ale też ludzie przygotowujący występy od strony technicznej. Apeluje, by pomyśleć przede wszystkim o nich.
Stopniowo ogłaszane są kolejne restrykcje związane z pandemią. Zamknięte zostały restauracje, kawiarnie i puby. Działalność kin i teatrów nie została wprawdzie całkowicie zawieszona, jednak obowiązuje ograniczenie do 25 proc. widowni. To bardzo niewiele, biorąc pod uwagę wysokie koszty organizacji spektakli i koncertów.
– Boli mnie, że nie ma zrozumienia dla naszej branży. Ludziom się wydaje, że jeśli prasa pisze, że zarabiamy miliony, to rzeczywiście tak jest. Niestety to nie jest prawda. Jest jeszcze grupa ludzi okołoteatralnych, którzy tworzą instytucję od strony zakulisowej. Mam na myśli osoby zajmujące się sprawami technicznymi, garderobiane, make-upistki, oświetleniowców, akustyków, całą organizację widowni, dział sprzedaży. Ci ludzie są bez pracy – mówi w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle Daria Widawska.
Aktorka tłumaczy, że większość społeczeństwa postrzega instytucje kulturalne jako miejsce pracy jedynie artystów. Tymczasem podczas realizacji projektów pracuje bardzo dużo osób nieco mniej bezpośrednio związanych ze sztuką. Oni także obecnie borykają się z kryzysem finansowym. Od ponad pół roku ich dochody nie są regularne.
– Jeżeli aktorom można zarzucić, że był czas, w którym zarabiali większe pieniądze niż średnia krajowa i nie odłożyli ich, mogę się z tym zgodzić. Natomiast proszę zauważyć, że jest rzesza ludzi, którzy zarabiają poniżej średniej krajowej i pracują w dziale rozrywka. Oni nie mają odłożonych pieniędzy, bo nie mają z czego oszczędzać – tłumaczy.
Daria Widawska zaznacza, że w Polsce funkcjonuje dużo instytucji teatralnych. Zdaje sobie sprawę z tego, że obecnie decyzja o tym, czy udać się do teatru, wydaje się błaha, ponieważ ludzie zmagają się z dużo ważniejszymi problemami. Jednak inne grupy zawodowe dawno mogły powrócić do regularnej aktywności.
– Część teatrów nie wytrzyma obecnej sytuacji i zostanie zamknięta. Dlatego my aktorzy na prośbę dyrektorów scen zdecydowaliśmy się obniżyć swoje stawki o połowę. Robimy to, żeby utrzymać instytucję i swoje miejsce pracy. Mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości nadejdzie czas, kiedy teatry się otworzą – podkreśla aktorka.
Czytaj także
- 2025-02-21: Trzy lata wojny w Ukrainie. UE i kraje członkowskie przeznaczyły na wsparcie dla Ukrainy ponad 134 mld euro
- 2025-02-19: Polskie mleczarstwo przygotowuje się do silniejszej konkurencji na zagranicznych rynkach. Potrzebuje wsparcia systemowego
- 2025-02-06: OECD chwali Polskę za sprawne przejście przez kryzysy. Rekomenduje też rewizję podatków i wydatków budżetowych
- 2025-02-18: Europejski przemysł czeka na Clean Industrial Deal. Dekarbonizacja jest potrzebna, ale innymi metodami
- 2025-01-31: Kompetencje STEM wchodzą szerzej do edukacji. Inicjatywa edukacyjna Amazon objęła już pół miliona dzieci w Polsce
- 2025-02-11: Idea STEM zmienia podejście do edukacji dzieci na całym świecie. Doświadczanie i współpraca zamiast wykładów
- 2025-01-28: Powstała koalicja na rzecz zmniejszenia dopuszczalnego limitu alkoholu u kierowców do 0,0 promila. Jest wniosek o zmiany prawne w tym zakresie
- 2025-01-28: Europa bierze bezpieczeństwo w swoje ręce. Potencjał obronny może być nawet kilkukrotnie większy niż Rosji
- 2025-01-28: Europoseł AfD: Elon Musk poprawił nasz wizerunek za granicą. Jego wsparcie nam pomaga
- 2025-02-07: Miasta będą się starzały wolniej niż reszta kraju. Jednak w niektórych do 2050 roku seniorzy będą stanowić 37 proc. populacji
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Adam Kszczot: Bardzo żałuję, że nie da się drugi raz wystartować w „Tańcu z gwiazdami”. W tym roku planuję za to z żoną pójść na kurs tańca
Biegacz zapewnia, że doskonale czuje się na parkiecie i choć musi jeszcze popracować nad techniką, to taniec sprawia mu mnóstwo przyjemności, poprawia nastrój i dodaje pozytywnej energii. Wiosną ubiegłego roku Adama Kszczota można było oglądać w „Tańcu z gwiazdami”. Partnerowała mu Katarzyna Vu Manh. Niestety jego przygoda z formatem trwała bardzo krótko.
Transport
Polska drugim największym rynkiem dla Mercedesa-Maybacha w Europie. Liczba zamówień na nowego kabrioleta SL 680 wskazuje na duże zainteresowanie klientów

W Arkadach Kubickiego na Zamku Królewskim w Warszawie odbyła się polska premiera najnowszego modelu Mercedes-Maybach – SL 680 Monogram Series. To najbardziej sportowy Maybach w historii. – Liczba zamówień składanych w systemie wskazuje, że premierowe auto cieszy się dużym zainteresowaniem klientów – podkreślają przedstawiciele marki. Polska jest drugim największym rynkiem dla luksusowych samochodów Maybacha w Europie.
Handel
Polacy przerzucają się na piwa bezalkoholowe. Segment rośnie o 17 proc., podczas gdy cały rynek piwa się kurczy

Rynek piwa skurczył się w 2024 roku o prawie 2 proc. To m.in. efekt wzrostu średniej ceny tego alkoholu, która jest dziś o ponad 40 proc. wyższa niż w 2019 roku. Na tle rynku zdecydowanie wyróżnia się segment bezalkoholowy, który wolumenowo i wartościowo rośnie o ok. 17 proc. w ujęciu rocznym. – Ten segment, wart 1,7 mld zł, jest nadzieją na poprawę wyników branży piwowarskiej – ocenia Igor Tikhonov, prezes Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie. I podkreśla, że rynek pozostaje pod presją rosnących kosztów produkcji i zmian legislacyjnych.