Newsy

Krystyna Janda: dzięki darmowym plenerowym spektaklom udaje się nam pozyskać widzów na sztuki biletowane

2015-08-25  |  06:45

Na darmowe spektakle wystawiane w przestrzeni miejskiej przychodzą setki mieszkańców Warszawy i turystów. Z roku na rok liczba widzów rośnie, mają swoje ulubione sztuki, a nawet przyjaźnią się z aktorami – mówi Krystyna Janda. Aktorka przyznaje, że pomysł na letnie plenerowe przedstawienia to strzał w dziesiątkę, bo ci, którzy wtedy zafascynują się teatrem, później kontynuują tę przygodę, kupując bilety na kolejne spektakle.  To właśnie z myślą o nich precyzyjnie zaplanowano już repertuar do końca roku.

Aktorzy Teatru Polonia i Och-Teatru na tegoroczne wakacje przygotowali 41 spektakli. W plenerze można je oglądać jeszcze do 29 sierpnia.

Dziewiąty rok z rzędu gramy na zewnątrz. Przeciętnie nasze spektakle ogląda od 15 do 17 tys. osób, myśmy tak to mniej więcej obliczyli i co roku jest więcej widowni. To jest teatr za darmo, teatr literacki, naprawdę niezły i nieźle grany. W związku z tym dokładamy tylko tytuły – mówi Krystyna Janda agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

W lipcu przedstawienia można było oglądać na pl. Konstytucji w Warszawie, a w sierpniu przy siedzibie Och-Teatru, przy ulicy Grójeckiej. Wśród propozycji – „Starość jest piękna”, „Związek otwarty”, "Flamenco namiętnie" czy „JangaJan – Hey Joe!”. Na każdy spektakl codziennie przychodzi około 300-500 osób. Krystyna Janda nie kryje satysfakcji z tego, że między aktorami i widzami przez lata nawiązała się wyjątkowa nić sympatii.

Oni przychodzą i co roku oglądają te same spektakle, bo niektóre mają już osiem lat, jak np. „Lament”. Są tacy widzowie, którzy po prostu codziennie przychodzą, więc pieką ciasta dla aktorek, przynoszą jakieś upominki, witają się, a po spektaklu przychodzą jeszcze prywatnie. Po prostu są z nami – podkreśla Krystyna Janda.

Nie brakuje również propozycji dla dzieci. W tym roku ogromną popularnością cieszy się przedstawienie „Jaś i Małgosia”. Jana Brzechwa to ulubiony autor Krystyny Jandy, dlatego reżyserka chciałaby włączyć do repertuaru wszystkie jego bajki.  

Zrobiliśmy tak, że kończy się spektakl i aktorzy nie idą do garderoby, tylko zostają. Dzieci się z nimi fotografują, dotykają rekwizytów, kostiumów, aktorzy opowiadają, jak to powstało, robią inscenizacje. Wszystko to jest razem zaplecione, a mamy absolutnie boskich aktorów i patrzę na to z taką wdzięcznością, że mają tyle serca do dzieci – opowiada Krystyna Janda.

Reżyserka podkreśla, że wakacje to nie tylko czas plenerowych spektakli, lecz także jest to czad załatwiania spraw organizacyjnych, przede wszystkim dotyczących planowania repertuaru na kolejne miesiące.

Właściwie już do końca roku wiadomo, co będziemy grać i już można kupić bilety na wszystko. Z doświadczenia wiemy, że ci ludzie, którzy latem są z nami ,jesienią już po prostu przychodzą na salę  – mówi Krystyna Janda.

Janda przyznaje, że po raz pierwszy udało się tak precyzyjnie ustalić grafik na kilka miesięcy do przodu.

– To jest taki ukłon w stronę naszych widzów, a to naprawdę było trudne – wydobycie terminów od aktorów do końca roku. To jest wielkie zobowiązanie z naszej strony. Niemniej pierwszy raz się to udało. Mamy nadzieję niedługo wystawić repertuar do czerwca, w tej chwili kompletujemy go i rozmawiamy z aktorami. To jest eksperyment, zobaczymy, co będzie dalej – dodaje Krystyna Janda.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Katarzyna Pakosińska: Siostrzeństwo kobiet jest jeszcze w powijakach. Natomiast w „Pytaniu na śniadanie” mam wspaniałe koleżanki, a Kinga Dobrzyńska jest dla nas jak mama

Prezenterka TVP ubolewa nad tym, że kobiety nadal dość często postrzegają siebie nawzajem jako rywalki i zamiast się wspierać, to jedna drugiej wbija szpilkę. Katarzyna Pakosińska zauważa, że damska solidarność wciąż jest rzadkością, a dużo częściej ze względu na niską samoocenę i różne uprzedzenia kobiety rzucają sobie kłody pod nogi. Jednocześnie podkreśla, że miała ogromne szczęście, trafiając do ekipy „Pytania na śniadanie”. W tej redakcji może bowiem rozwijać skrzydła kariery i liczyć na wsparcie ze strony innych kobiet.

Handel

Konsumenci w coraz lepszych nastrojach. Mogą być dźwignią polskiej gospodarki

Dane z gospodarki wskazują, że inflacyjny szok jest za nami, a Polacy ruszyli na zakupy. – Konsument przestał aż tak bardzo patrzeć na każdą wydawaną złotówkę – mówi Agnieszka Górnicka, prezeska zarządu Inquiry. Wciąż jednak ostrożnie podchodzimy do przyszłości i planowania większych zakupów. Podejście konsumentów do cen, ale też kanału zakupowego to jeden z elementów, do którego branża handlowa musi się przystosowywać. Zmiany w sektorze wymuszają też kwestie regulacyjne. Wśród istotnych wyzwań na najbliższe miesiące będzie system kaucyjny i ewentualny powrót do handlowych niedziel.

Media

Aleksandra Popławska: Tantiemy z internetu to są zarobki za naszą pracę i nam się należą. W Europie wszyscy powinniśmy działać na podobnych prawach

W piątek zakończyła się batalia środowiska filmowego o tantiemy z platform streamingowych. Dzięki nowym przepisom twórcy i wykonawcy utworów audiowizualnych oraz wykonawcy utworów słownych i słowno-muzycznych będą uzyskiwać stosowne wynagrodzenie za udostępnianie ich dzieł w sieci. Za nowelą głosowało 417 posłów, 18 było przeciw, a jedna osoba wstrzymała się od głosu. Aktorzy mogą więc wreszcie odetchnąć z ulgą. Aleksandra Popławska i Krzysztof Dracz są jednak rozgoryczeni tym, że tak długo musieli czekać na takie rozwiązanie. Stosowne rozporządzenie powinno wejść w życie już trzy lata temu.