Newsy

Redbad Klijnstra solidaryzuje się z aktorami Teatru Polskiego we Wrocławiu

2016-09-02  |  06:45

Coraz więcej głosów oburzenia w związku z wyborem Cezarego Morawskiego na dyrektora Teatru Polskiego we Wrocławiu. Aktor Redbad Klijnstra podkreśla, że nie jest możliwa konstruktywna współpraca w momencie, kiedy zespół nie akceptuje nowego szefa. Jego zdaniem, zaistniała sytuacja jest pewnego rodzaju patologią, dlatego konkurs powinien być powtórzony.

Rzecznik Dolnośląskiego Urzędu Marszałkowskiego Jarosław Perduta podkreśla, że Morawski dostał 6 spośród 9 głosów komisji konkursowej. Artyści Teatru Polskiego domagają się natomiast, by na stanowisku pozostał obecny szef Krzysztof Mieszkowski. Związany z wrocławską sceną reżyser Krystian Lupa przerwał pracę nad nowym spektaklem, twierdząc, że konkurs był ustawiony. Atmosfera w zespole jest bardzo gorąca.

– Afera dotycząca Teatru Polskiego we Wrocławiu jest związana z władzami lokalnymi. Mam nadzieję, że ci, którzy ten konkurs prowadzili, się opamiętają i albo odwołają ten konkurs, albo jeszcze raz go zrobią tak, żeby wybór nowego dyrektora był zgodny z wolą zespołu – mówi agencji Newseria Lifestyle Redbad Klijnstra, aktor

Zdaniem aktora wymogi konkursowe i poparcie członków komisji to jedno, ale powinno się liczyć również zdanie pracowników.

Żaden dyrektor nie jest w stanie zrobić niczego konstruktywnego z zespołem w teatrze, w którym nie ma poparcia. Więc, jeżeli z jakichś bliżej nieokreślonych względów, wybrano kogoś, kto nie ma poparcia w zespole, bo zespół również ma swoich przedstawicieli w komisji, która ocenia kandydatów, to uważam, że to jest jakaś patologia. Takie rzeczy nie powinny mieć miejsca. Jeżeli mają, tzn., że trzeba zmienić sposób, w jaki wybiera się chociażby dyrektorów teatrów – mówi Redbad Klijnstra.

Dotychczasowy dyrektor Krzysztof Mieszkowski nie mógł wystartować w konkursie, ponieważ jednym z jego wymogów było wyższe wykształcenie.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Psychologia

Media

Miuosh: Czegoś takiego jak w studiu „Must Be the Music” jeszcze nie przeżyłem. To jest inny świat, to jest rozmach

Artysta z entuzjazmem odpowiada o swoich wrażeniach z castingów i nagrań do nowej edycji programu „Must Be the Music”. Jako nowy członek jury czuje się doskonale w tej roli i cieszy się, że może zobaczyć kulisy realizacji tego kultowego show, które powraca na antenę Polsatu po ośmiu latach. Miuosh podkreśla, że są wykonawcy, którzy już zrobili na nim ogromne wrażenie, ale na razie nie zdradza, czy ma już swojego faworyta.

Konsument

Media społecznościowe pełne treści reklamowych od influencerów. Konieczne lepsze ich dopasowanie do odbiorców

Ponad 60 proc. konsumentów kupiło produkt na podstawie rekomendacji lub promocji przez twórców internetowych. 74 proc. uważa, że treściom przekazywanym przez influencerów można zaufać – wynika z badania EY Future Consumer Index. W Polsce na influencer marketing może trafiać ok. 240–250 mln zł rocznie, a marki widzą ogromny potencjał w takiej współpracy. Coraz większym zainteresowaniem cieszą się mikroinfluencerzy, czyli osoby posiadające od kilku do kilkudziesięciu tysięcy followersów, ale o silnym zaangażowaniu.