Newsy

Łukasz Kos: „Piotruś Pan” to coś więcej niż opowieść o chłopcach, którzy nie chcą dorosnąć

2016-07-13  |  07:00

Marzeniem Łukasza Kosa jest reżyserowanie spektakli, które łączyłyby dorosłą i dziecięcą widownię. Należy do nich przedstawienie „Piotruś Pan” wystawiane na deskach Międzynarodowego Centrum Kultury Nowy Teatr. Reżyser twierdzi, że ten spektakl to inne spojrzenie na kultowego już bohatera. Mniej w nim słodyczy Piotrusia z animacji Disneya, a więcej melancholii postaci poruszającej się na pograniczu świata wyobraźni i świata śmierci. 

Spektakl Międzynarodowego Centrum Kultury Nowy Teatr to luźna adaptacji powieści „Piotruś Pan” Jamesa Matthew Barrie’ego w tłumaczeniu Aleksandra Brzózki i Macieja Słomczyńskiego. Autorzy scenariusza korzystali także z wcześniejszej niż powieść sztuki teatralnej pod tytułem „Peter Pan”, pierwszy raz wystawionej w 1904 roku, a także książki „Chłopcy rozbitkowie z czarnej wyspy”. Jest to publikacja złożona głównie ze zdjęć z wakacji, które James Matthew Barrie spędzał ze swoimi braćmi, udając rozbitków walczących z piratami.

Są zdjęcia, oni przebierają psa za tygrysa, nakładają mu maskę i jest tygrysem na tych zdjęciach. Jak myśmy to zobaczyli, próbowaliśmy z tymi zdjęciami w Sali prób, to była dla nas taka główna inspiracja, bo w tym jest coś poruszającego, że jak na to patrzyliśmy, to wyobrażaliśmy sobie, co te dzieci mają w głowie – mówi Łukasz Kos agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Fotografie te stanowiły dla twórców spektaklu inspirację do pokazania Piotrusia Pana w inny niż dotąd sposób. W powszechnej wyobraźni postać ta funkcjonuje w mocno przesłodzonej wersji znanej z filmu Walta Disneya. Reżyser przypomina jednak, że bohater powieści James Matthew Barriego jest postacią melancholijną i pochodzi po części z krainy wyobraźni, a po części z krainy śmierci. James Matthew Barrie stworzył bowiem Piotrusia Pana po śmierci swego starszego brata.

Jego mama kompletnie się załamała, siedziała w pokoju i z nikim nie rozmawiała. I on kiedyś tam wszedł, zaczął z nią rozmawiać i ona zaczęła z nim rozmawiać jako z tym bratem. I potem on zaczął się przebierać w tego brata, w jego rzeczy. Więc pierwowzorem Piotrusia był właściwie ten chłopiec z krainy śmierci, który wraca właśnie – mówi Łukasz Kos.

Zdaniem reżysera w powieści James Matthew Barrie czuć bardzo wiele emocji – od goryczy i smutku po stracie bliskiej osoby do dziecięcej radości. W Piotrusiu pociąga go niejednoznaczność postaci. Trudno bowiem orzec, czy rzeczywiście jest to tylko chłopiec, który nie chce dorosnąć, czy ktoś więcej. Spektakl na deskach Międzynarodowego Centrum Kultury Nowy Teatr przeznaczony jest dla widzów powyżej 6 roku życia. Reżyser ma nadzieję, że spodoba się nie tylko dziecięcej, lecz także dorosłej publiczności.

– Zawsze jak robię spektakle dla dzieci, to myślę, że muszą być i dla dzieci i dla dorosłych. Zresztą jest pytanie, od kiedy w ogóle istnieje twórczość dla dzieci. Kiedyś baśnie były dla wszystkich. Więc ja też marzę o tym, żeby robić w tej chwili teatr, który połączy te widownie – mówi Łukasz Kos.

Spektakl „Piotruś Pan” miał premierę 1 czerwca 2016 roku. Na deski warszawskiego teatru wróci we wrześniu, po wakacyjnej przerwie. W rolach głównych będzie można ponownie zobaczyć Piotra Polaka, Joannę Niemirską i Magdalenę Popławską.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Finanse

Polacy chcą jak najszybciej przechodzić na emeryturę i nie chcą na niej pracować. Potrzebne zachęty do dłuższej aktywności zawodowej

Tylko 11,6 proc. osób w wieku 50–74 lat, które pobierają emeryturę, nadal pracuje. Choć ten wskaźnik nieco rośnie, to nadal niska jest skłonność do pozostawania aktywnym zawodowo po uzyskaniu uprawnień emerytalnych. Niecałe 19 proc. chciałoby pracować po osiągnięciu wieku emerytalnego. Zdaniem prof. Elżbiety Gołaty z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu konieczne są zachęty do dłuższej aktywności zawodowej, bo na podniesienie wieku emerytalnego nie ma przyzwolenia społeczeństwa.

Podróże

Qczaj: W te wakacje planuję zwiedzić sporą część Stanów Zjednoczonych. Pojadę z siostrą do Yellowstone

W Stanach Zjednoczonych trener zamierza spędzić co najmniej miesiąc. Jak zaznacza, szczególnie marzy o tym, by zobaczyć Park Narodowy Yellowstone – miejsce, które zafascynowało go po obejrzeniu popularnego serialu. Qczaj planuje też zabrać mamę na wycieczkę samochodową po atrakcyjnych trasach USA. Pielęgnowanie relacji rodzinnych jest dla niego niezwykle ważne, dlatego chce efektywnie spędzić czas z bliskimi tak, by po wakacjach pozostały im miłe wspomnienia.