Newsy

Teresa Lipowska: Stale chcę robić coś nowego i ciekawego. Ciągle mi się wydaje, że to będzie w nieskończoność

2018-07-25  |  06:21

Aktorka zawsze jest promienna, uśmiechnięta, pełna energii i temperamentu. I choć na co dzień dopadają ją różne dolegliwości zdrowotne, to bierze nad nimi górę i ukojenia szuka w pracy, która jest jej największą życiową pasją. teresa Lipowska z przyjemnością wraca na plan zdjęciowy serialu „M jak Miłość”, spotyka się z fanami, uczestniczy w koncertach i wieczorach poetyckich oraz angażuje się w akcje charytatywne. Nie przejmuje się widocznymi oznakami upływającego czasu. Jest natomiast wdzięczna losowi za to, że może cieszyć się dobrą kondycją.

Teresa Lipowska już jako dziecko była wulkanem energii – uczęszczała do kółka teatralnego, występowała w szkolnych przedstawieniach i brała udział w konkursach wokalnych. Maturę zdała, nie mając jeszcze szesnastu lat, a studia skończyła przed swoimi dwudziestymi urodzinami. Po 60. latach pracy przyznaje, że jest szczęśliwa, bo odnalazła się w zawodzie aktorki, chociaż marzyła, by zostać lekarką. Uśmiecha się do swoich wspomnień i każdego dnia pisze dalszy ciąg swojej historii. Nie wyobraża sobie bowiem, by mimo wieku emerytalnego toczyć życie w kapciach przed telewizorem.

– Lubię życie, pracę, lubię ludzi, słońce, powietrze, lubię ruch, to gdzieś tam we mnie jest. Ja stale chcę – ciągle mi się wydaje, że to będzie w nieskończoność – robić coś nowego, ciekawego. Na to czerpię siły z siebie, ze środka – mówi agencji Newseria Teresa Lipowska, aktorka.

Lipowska nie zwalnia tempa, cały czas chce być aktywna zawodowo i wciąż poszukuje nowych wyzwań. Nie narzeka na nudę i lubi, jak jej kalendarz jest zapełniony.

– Szukałabym dużo więcej, tylko jednak przejście 80-tki pewne rzeczy trochę stopuję. Poza tym tych propozycji nie ma tak dużo, ale korzystam ze wszystkich tych, które mi odpowiadają i bardzo chętnie pracuję charytatywnie, jeżdżę do młodzieży, do starszych ludzi, na koncerty, spotkania poetyckie. To mi daje power – mówi Teresa Lipowska.

Choć jej koleżanki po fachu często nie mogą pogodzić się z upływem czasu i na potęgę stosują zabiegi medycyny estetycznej, ona sama dystansuje się do tych praktyk. Jej zdaniem, zmarszczki to świadectwo wielu przeżyć i życiowych doświadczeń. Nie szpecą twarzy, a wręcz przeciwnie – dodają uroku.

– Jak ja mam te swoje 80 lat, w tym 60 lat pracy zawodowej, to nie mogę wyglądać jak 18-latka, 20-latka czy 40-latka, a to co mam, to sobie zapracowałam na to. Ja nie poddawałam się żadnym zabiegom i myślę, że tym co mam trzeba się chwalić, że to jest jeszcze takie jakie jest. Pomaga mi w tym słońce, ruch, radość, przyjaźń ludzi i to jest moim lekarstwem – mówi Teresa Lipowska.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Barbara Kurdej-Szatan: Przez pięć lat nie prowadziłam żadnych programów w telewizji. Tęskniłam za tym i uważam, że „Cudowne lata” będą hitem TVP

Aktorka przyznaje, że w jej przypadku wrzesień po brzegi wypełniony jest obowiązkami i dlatego musi teraz szczególnie zadbać o swoje zdrowie, aby temu wszystkiemu sprostać. Jej córka rozpoczęła właśnie nowy rok szkolny, a syn poszedł do przedszkola. Ona sama z kolei sporo czasu spędza na planie nowego programu „Cudowne lata”, emitowanego w TVP2. Barbara Kurdej-Szatan cieszy się, że może realizować ten projekt, bo jak podkreśla, przez pięć lat tęskniła za pracą przed kamerami w telewizyjnym studiu.

Gwiazdy

Monika Mrozowska: Zrezygnowałam z wielu projektów zawodowych, żeby się przygotować do nowego roku szkolnego. Dzieciakom zależy na tym, żebym miała dla nich czas

Aktorka zdawała sobie sprawę z tego, że wrzesień nie będzie lekkim miesiącem, bo z początkiem nowego roku szkolnego nastąpi sporo zmian w życiu jej dzieci, a w konsekwencji i ona będzie musiała nieco zmodyfikować swój grafik zawodowy. Niektóre projekty muszą więc poczekać, bo jak podkreśla – nie chce zaniedbywać swoich pociech, a w pracy robić coś na pół gwizdka. Monika Mrozowska wierzy, że wszystko uda się zgrabnie poukładać, jej córka będzie miała udany start w liceum, a młodsi synowie doskonale poradzą sobie w szkole i przedszkolu.

Edukacja

Blisko 80 proc. Polaków obawia się zapalenia płuc. Mimo to świadomość szczepień profilaktycznych jest niska

Prawie 80 proc. Polaków uważa zapalenie płuc za groźną chorobę. Podobny odsetek boi się jej w mniejszym lub większym stopniu. Jednak o pneumokokach – które są przyczyną większości pozaszpitalnych zapaleń płuc – wiedzą niewiele, podobnie jak o szczepieniach przeciwko tej bakterii – wynika z raportu IPPEZ „Polki i Polacy a zapalenie płuc i pneumokoki”. Szczególnie wśród seniorów świadomość problemu jest znikoma, choć czują się oni najmocniej zagrożeni zapaleniem płuc. To przekłada się na niski poziom podejmowanych działań profilaktycznych, mimo że seniorzy mogą skorzystać z bezpłatnych szczepień przeciwko grypie i pneumokokom i zaszczepić się podczas jednej wizyty u lekarza rodzinnego.