Newsy

Tomasz Barański: Już niebawem będę tworzył fajne miejsce artystyczne. To przedsięwzięcie będzie towarzyszyło mi przez 10–20 lat

2021-06-24  |  06:17

Tancerz dużo czasu poświęca Grupie Tanecznej NEXT, której jest założycielem. Na horyzoncie widać już jednak kolejne ciekawe projekty artystyczne. Tomasz Barański nie chce zdradzać szczegółów przyszłych przedsięwzięć. Zaznacza jednak, że już niedługo rozpocznie realizację planu, który wymaga od niego sporo czasu i uwagi. Obecnie w każdą sobotę wraz z Edytą Herbuś prowadzi zajęcia taneczne w ramach 30. edycji Festiwalu Mozartowskiego.

Tancerz zyskał rozpoznawalność dzięki udziałowi w programie „Taniec z gwiazdami”, w którym występował w roli trenera. Wspomina, że przygodę z tańcem rozpoczął w rodzinnych Kielcach. Wybór ścieżki zawodowej był dla niego naturalny. Od najmłodszych lat rozpierała go energia, którą rozładowywał podczas prób tanecznych. Miło wspomina okres dzieciństwa.

– Byłem bardzo ruchliwym chłopcem i gdy tylko słyszałem muzykę w radiu czy w telewizji, to szalałem w domu. Nie dało się ukryć, że w tym kierunku powinienem iść. Siostra zapisała mnie do szkoły tańca Step By Step w Kielcach i tak zaczęła się moja przygoda z tańcem – mówi w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle Tomasz Barański.

Tancerz bierze udział w wielu ciekawych projektach artystycznych, więc nie może narzekać na brak pracy i obowiązków. Obecnie wraz z Edytą Herbuś współpracuje przy 30. edycji Festiwalu Mozartowskiego. W ramach cyklu „Fit Mozart dla ciała i ducha” wspólnie prowadzą warsztaty taneczne. Muzyka Mozarta w połączeniu z ruchem ma ogromny wpływ na pracę mózgu. Opóźnia zmęczenie, poprawia kondycję i koncentrację. Edyta Herbuś i Tomasz Barański w przeszłości byli parą w życiu prywatnym. Chociaż od kilku lat nie są już w związku, nadal łączy ich przyjacielska relacja i często spotykają się na parkiecie. Tancerz tłumaczy, że w niedalekiej przyszłości w jego życiu sporo się zmieni.

Obecnie skupiam się przede wszystkim na grupie NEXT, która realizuje duże wydarzenia muzyczne. Mam jednak pewne plany. Miałem być jurorem w programie, ale ten projekt rozmył się ze względu na różne zmiany. Już niebawem będę tworzył fajne miejsce artystyczne. Na tym się teraz skupiam i mam nadzieję, że to przedsięwzięcie będzie towarzyszyło mi przez długie lata, 10, a może 20 przyszłych lat – tłumaczy.

Tomasz Barański rzadko wypowiada się w mediach o swoim życiu prywatnym. Zaznacza, że szczegóły relacji z bliskimi osobami woli zachować dla siebie.

– Jeśli chodzi o moje życie prywatne, na razie jest wszystko bardzo dobrze – dodaje tancerz.  

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Edukacja

Dorośli nie umieją rozmawiać o dojrzewaniu ze swoimi dziećmi. Młodzi czerpią wiedzę głównie z internetu

Dojrzewanie i to, co w tym okresie dzieje się z ciałem i emocjami, to w wielu polskich domach wciąż temat tabu. Nawet jeśli rodzice i opiekunowie podejmują temat, to często się okazuje, że nie za bardzo wiedzą, jak mają o tym rozmawiać ze swoimi dziećmi. Młodzi najczęściej szukają odpowiedzi na swoje pytania i wątpliwości w internecie, jednak nie zawsze są to jakościowe treści, zgodne z aktualną wiedzą i pochodzące od wykwalifikowanych ekspertów. – Chcieliśmy stworzyć miejsce, gdzie znajdą bezpieczną wiedzę na temat wszystkiego, co się dzieje w ich ciele, głowie i duszy w tak ważnym momencie w ich życiu – mówi Olga Kwiecińska, założycielka i pomysłodawczyni Cześć Ciało.

Media

Robert El Gendy: Z Klaudią Carlos jesteśmy różni charakterologicznie, ale doskonale się uzupełniamy. Jak mam słabszy dzień, to ona przejmuje kontrolę nad rozmową lub odwrotnie

Nowi gospodarze TVP2 nie mogą się nachwalić zarówno atmosfery, jaka panuje w TVP, jak i siebie nawzajem. Robert El Gendy bardzo się cieszy z tego, że może prowadzić „Pytanie na śniadanie” z Klaudią Carlos i przekonuje, że ich duet ma duży potencjał. Na wizji doskonale się dogadują i uzupełniają, a poza kamerami  mają wiele wspólnych tematów do rozmów.

Prawo

Świadomość społeczna na temat ryzyka publikowania wizerunków dzieci w internecie nadal bardzo niska. UODO apeluje o ostrożność

Kilkaset milionów zdjęć codziennie jest publikowanych w internecie, wśród nich wiele z udziałem dzieci. Zdjęcia i wideo zamieszczają zarówno rodzice, jak i placówki oświatowe, do których dzieci uczęszczają. Materiały te, bez względu na to, z jaką intencją są publikowane, mogą trafić w niepowołane ręce i posłużyć do ataku hejterskiego na dzieci, kradzieży ich cyfrowej tożsamości, a nawet zostać wykorzystane przez osoby o skłonnościach pedofilskich. Podkreślają to eksperci UODO i Fundacji Orange w poradniku skierowanym do osób pracujących w placówkach i organizacjach działających na rzecz dzieci.