Mówi: | Tomasz Niecik |
Funkcja: | muzyk |
Tomasz Niecik: Razem z żoną zdecydowaliśmy się na adopcję pieska. Jesteśmy bardzo zadowoleni z wyboru
Muzyk przyznaje, że jest wielkim miłośnikiem zwierząt, dlatego też bez wahania zdecydował się wziąć udział w projekcie „SuperPies”. I choć pierwsza adopcja wybranego czworonoga ze schroniska w Celestynowie zakończyła się fiaskiem, to jednak piosenkarz nie zraził się niepowodzeniem. Kolejny wybór padł na 2-letnią suczkę Lufkę, która szybko skradła serce całej rodziny.
Tomasz Niecik podkreśla, że od dłuższego czasu wraz z żoną planowali poszukać towarzystwa dla swojej 9-letniej suczki Szajen, by miała się z kim bawić i nie czuła się osamotniona. W wyborze psiaka pomagała im Aneta Awtoniuk, behawiorystka z programu „SuperPies”.
– W ramach programu „SuperPies” z Polsatem zdecydowaliśmy się razem z żoną, że zaadoptujemy pieska. Na początku żona zasugerowała mi, żeby to był taki malutki, szczeniaczek, że do dzieci będzie miło nastawiony. I oczywiście, że te argumenty jakby za mną przemawiały, bo to jest oczywiste, że mamy dwójkę dzieci, czyli wiadomo, że to nie może być jakiś duży pies, bo jeszcze może się jakaś krzywda im stać. Nie chcieliśmy też krzywdzić naszej Szajenki, naszego yorka 9-letniego – mówi agencji Newseria Tomasz Niecik.
By zaadoptować kundelka znalezionego wcześniej w Internecie, Niecik wraz z żoną Luizą odwiedzili schronisko w Celestynowie. Gdy tylko zobaczyli na żywo Marcepana, byli pewni, że to jest właśnie ten pies, któremu chcą dać nowy dom.
– Na początku zdecydowaliśmy się na Marcepana, który miał bodajże 2,5 miesiąca i to był szczeniaczek, malutki, który jest żądny zabawy, który chce biegać, skakać. Myśleliśmy sobie: O, fajnie, pewnie się zaaklimatyzuje, zakuma się z naszym i będzie wszystko okej. Moje myślenie było takie, że ona go potraktuje go jako syna, przyjmie go do siebie i że to będzie takie normalne – mówi Tomasz Niecik.
Niestety, Marcepan nie został zaakceptowany przez Szajen.
– Ona od niego uciekała, jakby męczyły ją te takie wspólne zabawy i stąd też właśnie decyzja o zmianie psa. Naprawdę było bardzo trudno, bo pokochaliśmy tego Marcepana i wszystko nam było na tak, więc zmiana to był taki cios dla nas. No ale generalnie jakby też zgłosiliśmy się do programu, żeby tak naprawdę pomóc właśnie tym psom ze schroniska, żeby znalazły ten dom, czyli tak naprawdę, czy my weźmiemy tego, czy tego, to już nie jest ważne – mówi Tomasz Niecik.
W końcu wybór padł na 2-letnią Lufkę. Suczka szybko zaaklimatyzowała się w domu Niecików.
– To dobra decyzja, bo Lufka jest już psem poukładanym, ona już ma swoje nawyki, ona jest taka właśnie przyjazna do dzieci, ma już swój charakter ukształtowany. W stu procentach spełnia nasze oczekiwania. Jest bardzo milutka, przyjazna do dzieci, nawet już synek bardzo pokochał ją, na spacery z nią chodzi cały czas. On sam szuka powodów, żeby tylko z pieskiem pochodzić. Dlatego jesteśmy bardzo zadowoleni z wyboru tego psa – mówi Tomasz Niecik.
Tomasz Niecik tłumaczy, że jemu samemu na początku nieco trudno było się przyzwyczaić do nowego członka rodziny.
– Troszeczkę mnie to wkurzało, jak do mnie do łóżka przychodziła i się kładła, bo wiadomo, zaraz jakieś tam robaki. Staram się dobrze odżywiać, dbać o siebie, o rodzinę, dwa razy w roku się odrobaczamy, dbamy o takie rzeczy i to troszeczkę też zaważyło na tym, że na początku się zbulwersowałem, że od razu do mnie do pokoju przyjdzie, będzie leżała. To jeszcze jest nowy pies, mogą być jeszcze jakieś powikłania zdrowotne przez niego. Zrobiliśmy mu oczywiście wszystkie badania, piesek jest w stu procentach zdrowy i weterynarz nas uspokoił – mówi Tomasz Niecik.
Zdaniem piosenkarza każdy, kto tylko może zagwarantować czworonogowi odpowiednie warunki, powinien się udać do schroniska i zaopiekować się wybranym pupilem. On sam z duża radością opiekuje się swoimi pupilami, wyprowadza je na spacer i karmi.
– Od czarnej roboty jestem ja, ale tak naprawdę to nie jest czarna robota, tylko przyjemność i robię to z sercem, bo dzięki temu ja też się odstresowuję. To nie jest tak, że tam idę za karę, weź, wyprowadź psa, oj nie, nie. Wstaję o 6 rano, od razu biorę pieska, idę na spacerek, najpierw go puszczam, trochę się wylata, później biorę na smycz, biegnę sobie z nią, też przy okazji sam dbam o swoją kondycję. Przebiegnę się 500 metrów tam po swojej ścieżce takiej standardowej u nas w mieście, wracam, piesek już jest taki oblatany, dajemy mu wtedy karmę suchą i ma dużo energii – mówi Tomasz Niecik.
Niecik wspomina też, że Szajen towarzyszy jego rodzinie od wielu lat. Zwierzak był prezentem dla jego ówczesnej narzeczonej, która kochała psy. Wtedy modne były yorki, więc wybór padł właśnie na przedstawiciela tej rasy. Prezent okazał się strzałem w dziesiątkę. Teraz już jako małżeństwo para postanowiła dać szansę czworonogowi ze schroniska.
Czytaj także
- 2025-03-11: Dawid Kwiatkowski: W programie „MBtM” były wyznania miłości w moim kierunku. To było miłe, ale za uczestnikiem musi iść też dobra muzyka
- 2025-03-13: Patricia Kazadi: Maciek Rock jest dla mnie ogromną inspiracją. Uczę się od mistrza
- 2025-03-03: Sylwia Bomba: „Królowa przetrwania” to nie jest mój format. Nie lubię być blisko dram, nie lubię rywalizować na takim poziomie
- 2025-02-27: Malwina Wędzikowska: W dżungli przez miesiąc rewidowałam swoje życie. Przehulałam dużo czasu na toksycznych ludzi
- 2025-02-25: Trwa nabór wniosków do programu dopłat do elektryków. Bez zmiany systemu podatków może być krótkotrwałym mechanizmem wsparcia rynku
- 2025-02-20: Ubóstwo dotyka prawie miliona dzieci w Polsce. Głód i niedożywienie jednym z najpoważniejszych objawów
- 2025-02-13: Opieka środowiskowa to najpilniejsza potrzeba polskiej psychiatrii. Reforma zachodzi zbyt wolno
- 2025-01-28: Europoseł AfD: Elon Musk poprawił nasz wizerunek za granicą. Jego wsparcie nam pomaga
- 2025-02-05: Sztuczna inteligencja dużym wsparciem w diagnostyce. Może być szczególnie cenna w chorobach rzadkich
- 2025-01-21: Radosław Majdan: W ferie jedziemy z chłopcami w góry. Nie umiem jeździć na nartach i nie ciągnie mnie na stok
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Patricia Kazadi: Maciek Rock jest dla mnie ogromną inspiracją. Uczę się od mistrza
Prowadząca „Must Be the Music” jest przekonana, że nowa odsłona programu zrobi wśród widzów prawdziwą furorę. Ona sama, mimo że zna kulisy, to i tak z dużym zaciekawieniem obejrzała pierwszy odcinek i to, co zobaczyła na ekranie, zrobiło na niej ogromne wrażenie. Patricia Kazadi chwali uczestników, jurorów, a także współprowadzących nową edycję. Nie ukrywa, że dużą inspiracją jest dla niej Maciej Rock, pracowity, utalentowany, a zarazem niezwykle skromny człowiek.
Handel
Ekonomiczna dostępność alkoholu rośnie. To zwiększa jego konsumpcję i prowadzi do uzależnień

Spożycie alkoholu w Polsce systematycznie wzrasta, co pociąga za sobą dziesiątki tysięcy przedwczesnych zgonów i koszty społeczno-ekonomiczne liczone w miliardach złotych rocznie. – W Polsce alkohol tanieje w stosunku do naszych zarobków, jego cena nie nadąża za wzrostem gospodarczym. A im wyższa dostępność ekonomiczna, tym wyższa konsumpcja. Alkohol jest według mnie absurdalnie tani – mówi dr hab. n. med. Łukasz Balwicki, krajowy konsultant ds. zdrowia publicznego. Jak ocenia, konieczna jest kompleksowa zmiana polityki podatkowej, dzięki której alkohol stałby się mniej dostępną ekonomicznie używką.
Transport
Co trzeci wypadek na kolei powoduje kierowca samochodu. Wciąż za mało skrzyżowań bezkolizyjnych

Ze statystyk Urzędu Transportu Kolejowego wynika, że w systemie kolejowym w Polsce co trzeci wypadek powodują kierowcy samochodów. Zdaniem eksperta najsłabszymi punktami w bezpieczeństwie na kolei są miejsca, w których tory przecinają się z drogami. Kierowcy zapominają, że droga hamowania pociągu jest bardzo długa, a samochód w starciu z lokomotywą jest bez szans.