Newsy

Tomasz Torres: W mojej żonie urzeka mnie dobre serduszko i optymizm. Czasami nie potrafię podchodzić do codzienności w taki sposób

2021-04-01  |  06:21
Mówi:Tomasz Torres, perkusista zespołu Afromental

Paulina Łaba-Torres, aktorka

  • MP4
  • W nowym programie TVN „Power Couple” pary biorą udział w ciekawych, niekiedy ekstremalnych konkurencjach, które mają potwierdzić siłę ich związku. Wśród uczestników znajdują się Tomasz Torres oraz Paulina Łaba-Torres. Małżeństwo zaznacza, że show pozwoliło im poznać się jeszcze lepiej. Perkusista przyznaje, że na planie wielokrotnie był dumny z żony i doceniał to, jak dzielnie walczy o ich wygraną.

    Tomasz Torres podkreśla, że ceni w żonie zwłaszcza optymizm.

    – W mojej żonie urzeka mnie wszystko, a przede wszystkim dobre serduszko i radość, z jaką Paulina patrzy na świat. To dla mnie szczególnie urzekające dlatego, że sam czasami nie potrafię podchodzić do codzienności w taki sposób – mówi perkusista w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle.

    Para bardzo dobrze bawiła się na planie programu. Konkurencje, chociaż często były męczące i wymagały dużej sprawności fizycznej, sprawiały im radość. Tomasz Torres przyznaje, że gdyby była taka możliwość, chętnie powtórzyłby niektóre zadania, żeby znów poczuć adrenalinę i dreszczyk emocji. Zaznacza, że dzięki show lepiej poznał swoją żonę. Paulina Łaba-Torres ma podobne odczucia.

    – Mnie urzeka miłość Tomka do zwierząt. To jest urocze. Gdy tylko pojawia się jakiś zwierzak – pies lub kot – Tomek od razu traci kontakt z ludźmi i znajduje wspólny język ze zwierzętami – tłumaczy aktorka.

    Małżeństwo zaznacza, że związek to ciągła nauka. Uczestnictwo w show dało im możliwość sprawdzenia się w ekstremalnych sytuacjach. Na wiele z tych prób nie mogliby pozwolić sobie w normalnym życiu. Doceniają więc możliwość wzięcia udziału w programie. Para przyznaje, że przed rozpoczęciem zdjęć uważała się za zgraną. To, czy ich podejrzenia się sprawdziły, będzie można zobaczyć w poszczególnych odcinkach.

    – Jestem na maksa dumny z mojej małżonki. Taka malutka osoba ma tyle „powera” i daje sobie radę. Oczywiście program to nie pierwszy raz, kiedy jestem z niej dumny, ale show utwierdziło mnie w przekonaniu o tym – przyznaje perkusista zespołu Afromental.

    W programie, oprócz Tomasza Torresa oraz Pauliny Łaby-Torres, będzie można zobaczyć jeszcze: Janusza Chabiora i Agatę Wątróbską, Agatę i Piotra Rubików, Aleksandrę i Piotra Gruszków, Huberta Gromadzkiego i Magdę Nędzę, Ewę Kasprzyk i Michała Kozerskiego oraz Katarzynę Pakosińską i Irakliego Basilashviliego. 

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Edukacja

    Dorośli nie umieją rozmawiać o dojrzewaniu ze swoimi dziećmi. Młodzi czerpią wiedzę głównie z internetu

    Dojrzewanie i to, co w tym okresie dzieje się z ciałem i emocjami, to w wielu polskich domach wciąż temat tabu. Nawet jeśli rodzice i opiekunowie podejmują temat, to często się okazuje, że nie za bardzo wiedzą, jak mają o tym rozmawiać ze swoimi dziećmi. Młodzi najczęściej szukają odpowiedzi na swoje pytania i wątpliwości w internecie, jednak nie zawsze są to jakościowe treści, zgodne z aktualną wiedzą i pochodzące od wykwalifikowanych ekspertów. – Chcieliśmy stworzyć miejsce, gdzie znajdą bezpieczną wiedzę na temat wszystkiego, co się dzieje w ich ciele, głowie i duszy w tak ważnym momencie w ich życiu – mówi Olga Kwiecińska, założycielka i pomysłodawczyni Cześć Ciało.

    Media

    Robert El Gendy: Z Klaudią Carlos jesteśmy różni charakterologicznie, ale doskonale się uzupełniamy. Jak mam słabszy dzień, to ona przejmuje kontrolę nad rozmową lub odwrotnie

    Nowi gospodarze TVP2 nie mogą się nachwalić zarówno atmosfery, jaka panuje w TVP, jak i siebie nawzajem. Robert El Gendy bardzo się cieszy z tego, że może prowadzić „Pytanie na śniadanie” z Klaudią Carlos i przekonuje, że ich duet ma duży potencjał. Na wizji doskonale się dogadują i uzupełniają, a poza kamerami  mają wiele wspólnych tematów do rozmów.

    Prawo

    Świadomość społeczna na temat ryzyka publikowania wizerunków dzieci w internecie nadal bardzo niska. UODO apeluje o ostrożność

    Kilkaset milionów zdjęć codziennie jest publikowanych w internecie, wśród nich wiele z udziałem dzieci. Zdjęcia i wideo zamieszczają zarówno rodzice, jak i placówki oświatowe, do których dzieci uczęszczają. Materiały te, bez względu na to, z jaką intencją są publikowane, mogą trafić w niepowołane ręce i posłużyć do ataku hejterskiego na dzieci, kradzieży ich cyfrowej tożsamości, a nawet zostać wykorzystane przez osoby o skłonnościach pedofilskich. Podkreślają to eksperci UODO i Fundacji Orange w poradniku skierowanym do osób pracujących w placówkach i organizacjach działających na rzecz dzieci.