Newsy

Ubrania elektroniczne przyszłością rynku mody

2014-07-15  |  06:50
Wszystkie newsy
Mówi:Aleksander Kwiatkowski Wacker
Funkcja:partner w firmie tworzącej oprogramowania w obszarach telekomunikacji, transportu i obronności Softax

Połączenie ubrań i elektroniki to już nie wizja science-fiction, lecz najnowszy kierunek rozwoju mody. Trwają zaawansowane prace nad stworzeniem rzeczy (ubrań i biżuterii), które będą wyposażone w urządzenia elektroniczne ułatwiające codzienne funkcjonowanie, a przy tym jak najbardziej zgodne z trendami. Polskie dokonania na tym polu doceniono już w Azji.

Technologia wkracza obecnie już we wszystkie dziedziny naszego życia i ma być nie tylko użytkowa, lecz także estetyczna. Dlatego odległe dotąd światy mody i technologii rozpoczynają współpracę, jej efektem jest m.in. najnowsza wersja Google Glass stworzona przez Diane von Fürstenberg. Polscy projektanci i inżynierowie także starają się wykorzystać swój potencjał na tym perspektywicznym polu, co pokazali między innymi podczas targów mobilnych w Szanghaju.

Rynek jest nowy, bardzo ciekawy, rozwojowy, dlatego kto pierwszy, ten lepszy. Kto będzie miał lepsze pomysły, ten wygra. Biorąc pod uwagę możliwości naszych inżynierów i projektantów, mamy ogromne szanse, szczególnie w połączeniu tych dwóch obszarów. Technologia się miniaturyzuje, dlatego można ją połączyć z designem. Okazuje się, że mamy tyle gadżetów na co dzień, że stają się one częścią naszego ubioru, częścią biżuterii, dlatego chcemy, żeby były ładne – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Aleksander Kwiatkowski Wacker, partner w firmie tworzącej oprogramowania w obszarach telekomunikacji, transportu i obronności Softax.

Zaawansowany technologicznie ubiór może mieć czujniki zbierające informacje (GPS, kamery), np. o pogodzie, samopoczuciu, i procesory, które je przetwarzają. Poza tym urządzenia elektroniczne przyszłości są tak projektowane, by np. podczas spaceru można je było naładować energią słoneczną czy siłą naszych mięśni. Jak widać więc postęp technologiczny uwzględnia też ekostandardy.

Idziemy przede wszystkim w kierunku miniaturyzacji urządzeń. Jeżeli spojrzymy na nanotechnologię, w której wykonuje się procesory i inne podstawowe urządzenia, to zobaczymy, że one zaczynają być elementami biżuterii, ubioru, naszego życia. Bardzo często będzie się też wprowadzało różnego rodzaju elementy w postaci tatuaży, biżuterii bliższej ciału, a to wszystko będzie naładowane elektroniką i wyposażone w rozmaite funkcje, o których w tej chwili tylko możemy sobie tylko pomarzyć albo przeczytać w książkach science fictionpodkreśla Aleksander Kwiatkowski Wacker.

Już teraz na przykład zegarki są wyposażane w kamery i czujniki, dzięki którym można uzyskać i zgromadzić informacje dotyczące zdrowia użytkownika czy spalanych kalorii. W zasadzie każdy element garderoby – od zegarka po buty – może stać się komputerem. Dlatego tak istotne jest, by połączyć rozwiązania technologiczne z modnym wyglądem, nad czym trwają obecnie prace na całym świecie, w tym w Polsce.

Jesteśmy w czołówce, bo sama nasza obecność w Szanghaju dowodzi tego, że jesteśmy doceniani. Nasi designerzy potrafią stworzyć coś pięknego, co przyciąga oko, a do tego jest to coś, co jest praktyczne od strony elektronicznej, co spełnia wszystkie wymogi najnowocześniejszych urządzeń elektronicznych produkowanych obecnie na świecie. Jesteśmy przedmurzem zmian – podkreśla Aleksander Kwiatkowski Wacker.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem

Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.